Wybór nowej małej tokarki

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Frantz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 281
Rejestracja: 14 lis 2007, 21:19
Lokalizacja: Śląsk

#11

Post napisał: Frantz » 12 lip 2015, 14:43

No właśnie rc36 wszystko tkwi w dobrej organizacji bardzo słuszne uwagi.Po pierwsze nie produkujemy 25 szt w serii ale minimum 600 lub 800 .Własna linia do odlewania korpusów i łóż to podstawa .Koła zębate produkowane metodą proszkową wielokrotnie tańszą od frezowania.Ktoś mówił o uchwytach .Myśle że przy zamówieniu dla takiej fabryki jak Poręba np 800 szt uchwytu 100 mm cena może sie obniżyć do 400 zł za sztuke bo to i tak sie im opłaca.T tak jest z wszystkim jak łożyska czy pręty na śruby trapezowe.Szukałem niedawno odlewni która odlała by mi element z żeliwa maszynowego.Ceny kształtowały sie od 9 do12 zł -pytam sie ile trzeba zainwestować żeby wykonać element .Złom 0,80gr reszte kosztów to koks dodatki i robocizna.Dzisiaj nikt nie robi modeli z drewna lecz jedną forme na model z styropianu powielajac go za grosze setki razy.W polsce stoi dziesiątki hal do zagospodarowania więc nic nie trzeba budować i inwestować .Na końcu musze powiedzieć że najgorsze jest to że z polski odpływa kapitał no bo za ten chłam trzeba zapłacić i wcale nie tak mało jak niektórzy sądzą .To tylko takie moje przemyślenia więc jeżeli ma ktoś inne zdanie to chętnie poczytam.!!!

Do głowy przyszła mi taka myśl że nieraz tam w chinach na lini montażu pada stwierdzenie "zostaw to jest już dobre polak sobie rozbieże i wyczyści -sztuka sie liczy" :mrgreen:



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#12

Post napisał: pukury » 12 lip 2015, 15:07

witam.
wszystko wygląda prosto i łatwo.
ale okazuje się że tak nie jest - niestety .
np. odlewy - ok - sam koszt takie duży nie jest ale..
taki odlew musi sobie poleżeć - naprężenia muszą puścić.
można i inaczej - koszty.
poza tym - odlewasz 1000 szt,. - inwestujesz sporo kasy.
dochodzi transport , magazynowanie , itp.
no i czekasz z rok - dwa aż odlew odpuści.
teraz pasowało by obrobić z grubsza - i poczekać.
przecież obrabiarka musi być stabilna wymiarowo .
jak byś sam chciał robić wszystko to inwestycja będzie bardzo spora.
no i kiedy się zwróci ? - o ile się zwróci.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2342
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#13

Post napisał: rc36 » 12 lip 2015, 15:14

Można by dla oszczędności zamawiać surowe korpusy i inne pierdoły u chińczyków a w polsce należycie obrabiać i montować, faktem jest, że jakby wszystko było takie proste to już dawno ktoś przedsiębiorczy zabrałby się za taką produkcje.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#14

Post napisał: RomanJ4 » 12 lip 2015, 17:28

ircyn pisze:Wszystkie te obrabiarki produkowane są w jednym lub dwóch zakładach w Chinach.
Tu powstaje rodzina maszyn SIEG
http://www.siegind.com/
http://www.mini-lathe.com/Mini_lathe/Sieg/Sieg.htm
a tu inne
https://www.machinetools.com/en/models/ ... _and_model
http://www.cccme.org.cn/shop/cccme2883/product---2.aspx
http://www.aliexpress.com/store/product ... 48882.html (chiński Nutool)
czasem całkowicie u nas nieznane (i czasem o niebo lepszej jakości, niestety)
http://www.aliexpress.com/store/product ... 50846.html
pozdrawiam,
Roman


Frantz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 281
Rejestracja: 14 lis 2007, 21:19
Lokalizacja: Śląsk

#15

Post napisał: Frantz » 12 lip 2015, 18:59

"rc36" napisał ;Można by dla oszczędności zamawiać surowe korpusy i inne pierdoły u chińczyków a w polsce należycie obrabiać i montować, faktem jest, że jakby wszystko było takie proste to już dawno ktoś przedsiębiorczy zabrałby się za taką produkcje.[/quote

No i w tym temacie mam wyrobione zdanie .Nie chodzi tu o to że nie znajdzie sie gość z kasą bo ręcze że nie jeden by zainwestował w interes.Problem jest taki że grube ryby w biurach które importują te maszyny poszły by z torbami .Zrobią wszystko żeby zniszczyć każdy przejaw inicjatywy .O nic nie trzeba sie martwić .Starczy zamówić i poczekać miesiąc czy kontenery są w porcie .Przecież nie mówimy tylko o tokarkach ale także o wiele innych maszynach jak piłach frezarkach wiertarkach i milionie innych produktów .Nie mówie już o narzędziach i oprzyrządowaniu maszyn,a polacy kupią bo nie mają innej alternatywy.Takie jest moje zdanie.Pozdrawiam!!!


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#16

Post napisał: pukury » 12 lip 2015, 19:15

witam.
no i jasne - nie da rady bo ONI !
mityczni ONI - nie pozwolą , zniszczą , itp
spróbuj wyprodukować i sprzedać choćby imadło - albo bardziej ambitnie - wiertarkę stołową.
produkuj wiertarki do PCB .
no i potem sprzedaj - zrobić można wszystko - ze sprzedażą może być gorzej.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#17

Post napisał: RomanJ4 » 12 lip 2015, 20:02

pukury pisze:zrobić można wszystko - ze sprzedażą może być gorzej.
Otóż to, wie to każdy kto chciał sprzedać na giełdzie swój własny, porządny, wypieszczony samochód za rozsądna cenę, kiedy obok stał taki sam model. tyle że o połowę tańszy bo posklejany z dwóch...
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
ircyn
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 8
Posty: 11
Rejestracja: 04 lip 2015, 22:20
Lokalizacja: Cieszyn

#18

Post napisał: ircyn » 12 lip 2015, 23:24

Puk puk, czy mogę wtrącić się?
Fajnie poczytać wasze przemyślenia o przemyśle obrabiarek, jednak te ciekawe i pouczające wypowiedzi nie pomagają mi w wyborze tokarki.
Ups. przepraszam! RomanJ4 fajne info.
Jeszcze jedno takie moje przemyślenie.

Zagłębiając się coraz bardziej w temat tokarek i moją sytuację na rynku pracy, podniosłem cenę zakupu w rejon ok. 8500PLN Przeskakując na tokarki z długością toczenia na ok. 700mm. Na większej tokarce zawsze łatwiej zrobić jakąś doraźną usługę (fuszkę).

Tak jeszcze na koniec. Co to za tokarki firmyDETECH?

No właśnie RomanJ4!
RomanJ4 pisze: czasem całkowicie u nas nieznane (i czasem o niebo lepszej jakości, niestety)
http://www.aliexpress.com/store/product ... 50846.html
Czy aby TA TOKATKA nie jest podobna?

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2342
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#19

Post napisał: rc36 » 12 lip 2015, 23:33

ircyn pisze:Tak jeszcze na koniec. Co to za tokarki firmyDETECH?
Chińczyk

Awatar użytkownika

c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#20

Post napisał: c64club » 12 lip 2015, 23:37

Porównując z samochodami, nie jest tak różowo, że grat kosztuje połowę.
Chcę kupić samochód i mam od wyboru Twój używany i zadbany albo kilka innych składanych z ćwiartek, ale w tej samej cenie, a nie za połowę; a nie wiem, który jest który. Najgorsze dwa "druty" odrzucę (jak te tokarki pomalowane z wierzchu nawet po śrubach), a reszta pozostaje zagadką.
A gość w salonie z kosiarkami obok ma nowy chiński samochód za połowę tej kwoty. Wiadomo, że gwarancja to fikcja, że trzeci bieg trzeba omijać albo założyć z Golfa, bo się zęby za szybko zużywają w nim, że uszczelki szyb trzeba na dzień dobry wymienić a silnik wypłukać. I że potem będzie całkiem przyzwoicie jeździł, jak się odpowiednio często zajrzy do pompy wody, bo chopcy na forum odkryli, że w tych silnikach bywają słabe. I nie przejmować się lakierem, płowieje już w czasie nakładania.

Pozostaje jeździć rok rowerem i szukać starszego auta "od grzyba, co nawet nie myślał o sprzedaży", z autentycznym przebiegiem 19 tys. albo kupić chininę

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”