uchwyt tokarski ma bicie

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
jendrys1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 17
Posty: 100
Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
Lokalizacja: Bieszczady

#11

Post napisał: jendrys1 » 05 lis 2012, 12:15

Zabrudzenia gwintu to było pierwsze co mi przyszło do głowy. Gwint wewnątrz wygląda bardzo dobrze, tj. brak zabrudzeń, uszkodzeń. Gwint na wrzecionie był uderzony i został naprawiony, natomiast na wrzecionie zapasowym gwint jest wizualnie idealny. Takie same efekty.
A gdyby nie dokręcał się do końca tj. byłby bardzo ciasny 0.1-0.5 mm przed pierścieniem oporowym?
Nie mierzyłem tego jeszcze ale tak mi błysnęło.



Tagi:


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1031
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#12

Post napisał: pabloid » 05 lis 2012, 12:21

jendrys1 pisze:A gdyby nie dokręcał się do końca tj. byłby bardzo ciasny 0.1-0.5 mm przed pierścieniem oporowym?
Istotą tego typu koncówki wrzeciona jest doleganie tarczu uchwytu do tego pierścienia i zaciskanie na części walcowej kołnierza który na nią nachodzi, czego pewnie u Ciebie nie ma, bo uchwyt nakręcany jest bezpośrednio na końcówkę wrzeciona Zatem to czego na razie nie osiągnąłeś, tj. doleganie do tego pierścienia jest najważniejsze i bez niego ani rusz. Sprawdz też bicie tego kołnierza.


Autor tematu
jendrys1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 17
Posty: 100
Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
Lokalizacja: Bieszczady

#13

Post napisał: jendrys1 » 05 lis 2012, 12:25

A może fabryka źle zrobiła gwint?

[ Dodano: 2012-11-05, 12:30 ]
Bicie kołnierza nie występuje. Drugi uchwyt pracuje idealnie!


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1031
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#14

Post napisał: pabloid » 05 lis 2012, 14:19

jendrys1 pisze:A może fabryka źle zrobiła gwint?
to jest oczywiście możliwe, ale mało prawdopodobne. Prędzej tak jak koledzy Ci piszą popatrzyłbym, czy nie jest gwint gdzieś zbity, przez co uchwyt nie chce się nakręcić do końca. Skoro z drugim wrzecionem masz to samo, to przyczyny należy zdecydowanie szukać w gwincie uchwytu. Jak nie masz możliwości go poprawić, to sporządź sobie podkładkę ciut większą niż wielkość tego luzu. Ważne, aby grubość jej była jednakowa na całym obwodzie- bez mikrometru się nie obejdzie, bo powinieneś mieć odchyłkę "na zero" no góra poł działki na mikrometrze- czyli max 5 mikrometrów w takiej podkłądce.


Autor tematu
jendrys1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 17
Posty: 100
Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
Lokalizacja: Bieszczady

#15

Post napisał: jendrys1 » 05 lis 2012, 16:40

Chyba sprawa załatwiona, chodź sposób mi się nie podoba.
Odnosząc się do sugestii kolegów zainteresowałem się z bliska gwintem i pierścieniem oporowym (stoperem). Wszystko wygląda dobrze ale żeby zniwelować bicie muszę stosować duże klucze do rur i porostu bardzo mocno dokręcać.
Dzięki mocnemu dokręcaniu wskazówka waha się 0-0.10 mm. Szczęki muszę przeszlifować tak jak kolega Bydgost radził. Po dokręceniu ścisku w szczękach mam 0-0.50

Teraz pytanie odnośnie szlifowania. Widziałem na YouTube jak delikwent szlifuje uchwyt Dremlem. Też mam taką maszynkę tj. Proxxona (łatwiej dorobić uchwyt żeby sztywno zamontować bo ma cylindryczny przód).
A pytanie brzmi czy to da radę? No i jak by ktoś opisał jak to dobrze zrobić tj. Muszę szlifować szczęki z obu stron. No i poprzedni właściciel urwał pierwszy ząb w szczęce nr 1. Tak że teraz zakładam 2,3,1 żeby było centrycznie. Także niepytany zapewniał mnie że te szczęki to oryginał od tego uchwytu, numer mają wybity ten sam co uchwyt więc chyba oryginał.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#16

Post napisał: MlKl » 05 lis 2012, 19:47

Ja swój uchwyt 160 szlifowałem dremelkiem - poszło dość szybko.


Autor tematu
jendrys1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 17
Posty: 100
Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
Lokalizacja: Bieszczady

#17

Post napisał: jendrys1 » 05 lis 2012, 20:03

Miki którego kamienia używałeś. Szlifowałeś zewnętrzna część szczęk czy tylko wewnętrzną?
W jaki sposób unieruchomiłeś szczęki?

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#18

Post napisał: MlKl » 05 lis 2012, 20:13

A takiego walca trochę ponad centymetr średnicy. Szczęki zacisnąłem na pierścieniu stalowym, który się zmieścił w przelot uchwytu. Zaciskałem oczywiście na końcówkach już poza szlifowaną powierzchnią. Szlifowałem od wewnątrz - nie widzę problemu to samo zrobić po zewnątrz, tylko zaciskać trzeba też po zewnątrz.


Autor tematu
jendrys1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 17
Posty: 100
Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
Lokalizacja: Bieszczady

#19

Post napisał: jendrys1 » 05 lis 2012, 20:35

No w moich szczękach raczej trzeba szlifować całość i dlatego się zastanawiam.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#20

Post napisał: MlKl » 05 lis 2012, 21:05

Obrazek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”