TSB16 smarowanie

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#11

Post napisał: pioterek » 07 paź 2014, 05:39

garlinski pisze:...

Nie wiem, jakiego najlepiej oleju użyć, DTRka mówi o PN67/C-96071 4Z o lepkości kinematycznej 4-5 w temp 50 st. C. Pod ręką mam na razie tylko Hipol i jakiś syntetyk ...
www.carbon14.pl/~jacekp/mf/metrologia/lepkosc.pdf



Tagi:


bastolino
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 2
Posty: 23
Rejestracja: 26 sty 2012, 10:04
Lokalizacja: Polska

#12

Post napisał: bastolino » 07 paź 2014, 21:19

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Witam,

Zrobiłem dzisiaj zdjęcia jak jest oryginalnie rozprowadzone smarowanie wrzeciona.
Mam nadzieję, że fotki pomogą.

Pozdrawiam...


Autor tematu
garlinski
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 9
Rejestracja: 14 gru 2009, 20:09
Lokalizacja: wlkp.

#13

Post napisał: garlinski » 08 paź 2014, 00:33

Bardzo dziękuję za zdjęcia, teraz wiem jak powinno to wyglądać - rurki zaglądają jednak bezpośrednio nad łożyska.

Po dalszych bojach doszedłem do kilku wniosków:

1. Kulka z łożyska 608 ma średnicę minimalnie mniejszą od 4mm i pasuje idealnie do zaworka wylotowego, pompka pompuje znacznie lepiej, ale:

2. Sprężynka musi być bardzo wiotka, żadna z tych które posiadam nie pozwala zassać pompce bez zalania jej olejem, bez sprężynki zasysa sama, ale z kolei olej się cofa

3. Rurka ssąca widocznie oryginalnie była lutowana, bo na dolnej ściance bloku pompki były ślady cyny, które z kolei usunąłem czyszcząc ją.
Jeszcze nie wiem jak to zrobię. Palnik do rurek CU, dużo topnika (pewnie trzeba będzie kupić specjalny) i cyna... zobaczymy.
Klejenie Loctite'm daje efekty na krótką metę, połączenie puszcza. Muszę kupić kawałek bardzo elastycznej rurki miedzianej 8mm do LPG, bo z tego co mam to nie da się za nadto ugiąć.

To na razie tyle, maszynka nadal rozgrzebana, ale poddać się nie zamierzam.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 08 paź 2014, 00:44 przez garlinski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2269
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#14

Post napisał: rc36 » 08 paź 2014, 00:39

MIedź się świetnie lutuje, wystarczy kalafonia, żeby zmiękczyć miedź trzeba ją podgrzać np. nad palnikiem kuchenki gazowej.


Autor tematu
garlinski
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 9
Rejestracja: 14 gru 2009, 20:09
Lokalizacja: wlkp.

#15

Post napisał: garlinski » 08 paź 2014, 00:47

O widzę że kolega też nie śpi.

Miedź miedzią, z nią nie będzie problemu, ale bloczek do którego trzeba to że tak powiem "przyluncić" zrobiony jest ze stali, a jest to spory klocek.

Czytałem o preparacie o nazwie AlumWeld Chrome.

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2269
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#16

Post napisał: rc36 » 08 paź 2014, 00:53

Do lutowania miedzi ze stalą idealny jest kwas solny i oczywiście solidna lutownica.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7638
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#17

Post napisał: pukury » 08 paź 2014, 09:35

witam.
nie sam kwas solny :evil:
kwas solny w którym rozpuścimy kawałki cynku - dopiero jest ok.
o ile się nie mylę powstaje chlorek cynku.
jak masz palnik to polutuj srebrem - można kupić " elektrody " .
trzyma bez porównania lepiej - srebro ma właściwość wpływania w szparki .
albo cyną i pastą lutowniczą
są i takie pasty z cyną od razu .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


loverek
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 05 paź 2005, 12:04
Lokalizacja: ?w-ce

#18

Post napisał: loverek » 09 paź 2014, 20:52

Witam
Jak pisałem też walczyłem z tą pompką po kilka razy montowałem i wyciągałem aż rurka ssąca się ułamała. Nową wziąłem z kawałka przewodu hamulcowego, a lutowałem na topnik palnikiem do instalacji CO oraz cyną. Nie wiem jak masz u ciebie poprowadzoną tą rurkę ssącą ale u mnie jest taki rowek w pokrywie i siega prawie samego dna. Z tego co widzę na zdjęciach masz większą srednicę od mojej i nie wiem czy sięga ci poziomu oleju.(u mnie jest strasznie mało miejsca i grubsza napewno by nie weszła aż do dna) Przy próbie pompowania palcem na tłoczek ssie bez problemu i jest lekkie nadciśnienie na wyjściu.U mnie jeszcze był problem na tym rozgałęzieniu zamiast podawać olej na te 2 rurki to ściekało na gwincie i między rurkami po ponownym polutowaniu, uszczelnieniu nareszcie zaczęło kapać tak jak chciałem.


Autor tematu
garlinski
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 8
Posty: 9
Rejestracja: 14 gru 2009, 20:09
Lokalizacja: wlkp.

#19

Post napisał: garlinski » 12 paź 2014, 14:03

Przepraszam, że nie odzywałem się przez kilka dni, ale zapewniam, że w w tym czasie, w temacie pompki nie próżnowałem. Nową rurkę przylutowałem i uformowałem.

Po wielu, (wielu) próbach (dobieraniu rozmiaru kulek, długości sprężynek, pukaniu młotkiem, montowaniu, demontowaniu itd.) pompka zaczęła podawać olej do komory wziernika.

Problem z częściowym cofaniem się oleju był spowodowany nieszczelnościami na styku przednia płyta obudowy skrzynki przekładniowej / jej korpus. W końcu któryś z kolei o-ring załatwił sprawę.

Jakież było moje zdziwienie, gdy w oczekiwaniu na pierwsze krople oleju we wrzecienniku zauważyłem, że olej wycieka sobie w najlepsze bokiem. Brak szczelności pomiędzy korpusem wrzeciennika a skrzynką przekładniową. Mało tego - niemal milimetrowa przerwa, skłoniła mnie do zrobienia sobie kawy, zamknięcia warsztaciku i nie zawracania sobie głowy takimi głupotami w niedzielne popołudnie.

Zacytowałbym przysłowie na temat niedzielnej pracy, ale zważywszy na niecenzuralne słowo przemilczę tą kwestię.

Kolejnym krokiem będzie odkręcenie całej skrzynki przekładniowej, ale to najpewniej dopiero we wtorek.

Bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”