Smarowanie wrzeciona Bernardo Profi 700
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
Tu jest pewien problem bo chińskie łożyska lubią od razu sie rozpaść, najczęściej są po prostu krótkożywotne.werson pisze:Panowie, rozumiem, że przy nowej tokarce przez parę lat mogę do łożysk wrzeciona nie zaglądać i nie smarować? Nie chciałbym skasować nowej maszyny....
Najgorsza rzecz to słaba dokumentacja, ale jeśli masz długą gwarancję na maszynę to pradopodobnie łożyska się rozpadną w czasie tej gwarancji. ( jeśli maszyna będzie pracować co dzień).
Może poszukaj odpowiednika tej tokarki na rynek np USA i tam może znajdziesz angielskojęzyczną instrukcję ale dopracowaną.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1182
- Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
- Lokalizacja: bydgoszcz
to nie tak, jesli tam sa łozyska o jakich ja mówie a nie wiem jakie są bo nie mam bernardo, to sa po prostu one w 3 kawałkach, środkowa bieznia, wianek z kulkami, zewnętrzna bieznia, dobrym pomysłem byłoby wyczyszczenie z chinskiego smaru i smarowanie innym lepszym. Łozyska stozkowe to bardzo delikatna sprawa i montaż musi byc przeprowadzony z duzym wyczuciem, dobrze posłuzyć się czujnikiem zegarowym, ja robie tak przy montazu łozysk FŁT o symbolu A7005CTAP4, które sa jednak duzo mniejsze niż ma pewnie ta tokarnia.