Zerowanie osi po wyłączeniu maszyny.

Dyskusje dotyczące działania obsługi programu LinuxCNC
Awatar użytkownika

ArturM
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 160
Rejestracja: 12 kwie 2008, 07:53
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#41

Post napisał: ArturM » 15 lis 2012, 20:42

MlKl pisze:Najprawdopodobniej w chwili startu systemu .var i .var.bak są sprawdzane na identyczność - i jeżeli system został zamknięty brutalnie, to może var być np uszkodzony, i wtedy oba zostają nadpisane defaultową zawartością.
No nie - bo on te pliki zeruje przy wyjściu (przy zaniku napięcia) a nie przy uruchamianiu systemu.
Skąd system przy starcie, bez odpalania LinuxCNC będzie wiedział że .var jest na jednym kompie w configs/ostrzalka a na drugim w config/tokarka3?

Ja przypuszczam że Axis otwiera ten plik do zapisu i trzyma otwarty - nowe wartości są wrzucane ale plik nie jest zamykany - chyba miało go zamykć dopiero grzeczne wyjście z programu. Ale jest tak, że jak Axisa zamkniemy grzecznie a potem 'strzelimy z grzyba' to plik jest zerowany - czyli tak jakby plik był ciągle otwarty do pisania i dopiero grzeczne zamknięcie systemu, albo wczystanie i zapisanie tego pliku jakimś edytorem powoduje że plik jest zamykany i wartości zapisane.
Więc to z jednej strony nasza nieetyczna próba bazowania na 'side effects' a z drugiej możliwy błąd w samym LinuxCNC.
Wolałbym rozkminić dlaczego na niektórych maszynach działa 100 na 100 zanim sie zabiorę za psucie LinuxCNC własnymi poprawkami :D



Tagi:


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 25
Posty: 16251
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#42

Post napisał: kamar » 15 lis 2012, 20:56

tuxcnc pisze:[
To wygląda na najzwyklejszy błąd systemu plików, dość typowa sprawa przy chamskim wyłączaniu komputera wtyczką z gniazdka.

.
ArturM pisze:[ wczystanie i zapisanie tego pliku jakimś edytorem powoduje że plik jest zamykany i wartości zapisane.
:D
I żadne chamskie walenie w grzyba już go nie wyzeruje.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7888
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#43

Post napisał: tuxcnc » 15 lis 2012, 21:02

kamar pisze:
tuxcnc pisze:[
To wygląda na najzwyklejszy błąd systemu plików, dość typowa sprawa przy chamskim wyłączaniu komputera wtyczką z gniazdka.

.
ArturM pisze:[ wczystanie i zapisanie tego pliku jakimś edytorem powoduje że plik jest zamykany i wartości zapisane.
:D
I żadne chamskie walenie w grzyba już go nie wyzeruje.
Touch zadziała ?

.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#44

Post napisał: MlKl » 15 lis 2012, 21:09

Jeżeli LinuxCNC otwiera te pliki i trzyma otwarte przez cały czas, to jest to błąd w sztuce programistów. Plik powinien być otwarty, zapisany, i zamknięty natychmiast potem.

Inna sprawa, to fakt, że tuxcnc ma rację - żaden komputer nie lubi, jak go wyłączać przez wyrwanie wtyczki z gniazdka. Naprawdę tak boli tych parę kliknięć więcej?

A czerwony grzybek na maszynie to ma odcinać zasilanie od sterowników i silników, ale nie od komputera sterującego.


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 25
Posty: 16251
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#45

Post napisał: kamar » 15 lis 2012, 21:15

MlKl pisze: Naprawdę tak boli tych parę kliknięć więcej?

.
Koledzy, to nie jest temat do dyskusji - pare kliknięć x 14. i może jeszcze skok na maszynę coby sterowanie wyłączyć ?
Chcecie pomóc w rozwiązaniu problemu to fajnie a jak nie to też sobie poradzimy. że komputer tego nie lubi, to wie każde dziecko ale ważniejsze jest co ja lubie :)


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#46

Post napisał: jacek-1210 » 15 lis 2012, 21:32

To nie musi być od razu błąd programistów. Przypominają mi się czasy DOSa i wczesnych windows'ów, w którymś dosie stworzono program bodaj "smartdrv" służący przyspieszeniu pracy systemu. Polegało to na tym, że system nie zapisuje pliku od razu, tylko robi to "w dogodnym dla siebie momencie" tak, żeby operacja zapisu nie spowodowała spowolnienia pracy aplikacji. Takie zasady wciąż są stosowane, w niektórych systemach można je było wyłączyć. Prawodopodobnie gdybyście zamknęli normalnie axisa i trochę poczekali z wyciągnięciem wtyczki, to pliki zapisałyby się. Równie dobrze problem może być gdzie indziej: nadinstalowywanie LinuxCNC na EMC2 na starym Ubuntu wymaga zdaje się kombinacji ze ścieżkami, więc tu mogą być jakieś problemy i niedopracowania

[ Dodano: 2012-11-15, 21:42 ]
Możnaby jeszcze zrobić batcha np. kill lub shutdown -h 0 to byłaby jedna ikonka do kliknięcia na każdej maszynie a wszystko powinno pozamykać się cacy.
Swoją drogą typowy Linux, bez przeróbek to raczej nie jest system do nagłych, awaryjnych wyłączeń. Raz, drugi, trzeci ok, ale za którymś razem to i journaling nie pomoże
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#47

Post napisał: MlKl » 15 lis 2012, 21:43

Widzisz - mnie nawet do głowy by nie przyszło, że ty te swoje biedne kompy traktujesz z buta... Nie potrafiłem u siebie odtworzyć opisywanego przez ciebie zjawiska, bo ja jednak komputery wyłączam tak, jak się należy. Też jednym klawiszem na ich obudowie, albo na klawiaturze - wcale nie trzeba klikać krzyżyków, albo rozwijać menu.

Jak masz czternaście, i nie chce ci się biegać od jednego do drugiego, to je połącz w sieć, i użyj wake up lan do włączania i wyłączania wszystkich na raz, ale zgodnie ze sztuką.

Jakbyś pytał, którą częścią mikroskopu najlepiej tłuc orzechy, też poradziłbym użyć młotka :)


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 25
Posty: 16251
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#48

Post napisał: kamar » 15 lis 2012, 21:45

jacek-1210 pisze: Prawodopodobnie gdybyście zamknęli normalnie axisa i trochę poczekali z wyciągnięciem wtyczki, to pliki zapisałyby się.
Masz rację, po około dwóch minutach plik zapisał :)
Tyle ze to niewiele zmienia.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7888
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#49

Post napisał: tuxcnc » 15 lis 2012, 21:51

kamar pisze:
MlKl pisze: Naprawdę tak boli tych parę kliknięć więcej?

.
Koledzy, to nie jest temat do dyskusji - pare kliknięć x 14. i może jeszcze skok na maszynę coby sterowanie wyłączyć ?
Chcecie pomóc w rozwiązaniu problemu to fajnie a jak nie to też sobie poradzimy. że komputer tego nie lubi, to wie każde dziecko ale ważniejsze jest co ja lubie :)
Rozwiązaniem jest stworzenie systemu Live, który po każdym uruchomieniu będzie wstawał w dokładnie takiej postaci, jak został zapisany.
Wbrew pozorom wcale to nie jest trudne ani pracochłonne.
Dla Ubuntu są dostępne informacje jak to zrobić, na szybko znalazłem https://help.ubuntu.com/community/LiveCDCustomization .

Barbarzyństwo na żywym systemie rw musi skutkować problemami i nie ma na to lekarstwa.
Po prostu odcięcie zasilania jest uznawane za sytuację awryjną a nie normę i nikt nie ma ambicji stworzenia z Linuksa systemu odpornego na 365 zaników zasilania rocznie.
Jak się uparliście jak osły, to zacznijcie od pisania nowego kernela.

.


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 25
Posty: 16251
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#50

Post napisał: kamar » 15 lis 2012, 21:52

MlKl pisze:Widzisz - mnie nawet do głowy by nie przyszło, że ty te swoje biedne kompy traktujesz z buta... :)
Oj Miki, Miki. Chcecie mieć i za takie uważacie, profesjonalne sterowanie na maszynie odpalane jak ruski helikopter.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „LinuxCNC (dawniej EMC2)”