Czy CAM wyprze pisanie z Palca?

[V-tek]

W mojej firmie chcą zastapic praktycznie wszytkie operacje wykonywane na frezarce, ja pisze w Heidenhainie i kazdy detal zakładany na maszyne jest inny, nie jest to seria, a nie, miałem ostatnio serie 8 szt poza tym wydaje mi sie że nigdy nie bedzie mozliwości zrobienia detalu z CAMA na gotowo.

Owszem jest wiele rzeczy które z Cama sie robi ale zawsze coś, np otw. na H7.

Myslicie że bez ingerencji pracownika/operatora da się to zrobić, ja wszystkie otwory w programach puszczanych z cama na H7 itp robie z profilowania, wytaczadłem lub z palca, wybraniem kołowym.

Także sam nie wiem jak to będzie...

Czekam na kolejne myśli, pozdrawiam V-tek

[ Dodano: 2007-05-10, 14:31 ]
Zawsze mozna pisać na loptopie, oczywiście w rzeczywistości go nie ma i po co licencja

[easy2002]

Podobnie jest u mnie seria to dwie sztuki zdarzają się większe do 10 szt.
program który piszę jest używany przeważnie raz i czasami tylko jedną zmianę
czy w tej sytuacji opłacał by się wykonywać rysunek w master CAM lub Edge CAM kilka godzin i generować z niego program jeśli są to ruchy w 2 osiach max 3 typu gwint który wykonuje z cyklu HH

[Inf-el]

Ja myślę, że g-cod nie umrze ale w ciągu 20 lat przestanie być używany.
Nawet proste ruchy będą projektowane w wydajny sposób w CAD'zie i od razu wykonywane w zintegrowanym CAM'ie.
Maszyny i oprogramowanie będą bardziej powszechne, konkurencja wymusi spadek cen, wzrost jakości i przyjazności.

[V-tek]

Nasz programista dosteje rysunki juz w fazie powstawania rysunku, a do mnie rysunek trafia zazwyczaj po obróbce wstepnej i bardzo często po szlifowaniu detalu, wiec odnośnie tego co kolega easy2002 napisał, u nas jest taka sama sytuacja czy pisze sam czy mam program z Cama, obywa to sie raz.

Ale z tą własnie róznicą, że zanim ja sie dowiem ze jest do zrobienia detal to mam na niego program na maszynie przesłany siecią i w tym widze szybkość programu w naszym przypadku EdgeCAMA, mimo tego że nie lubie tego robić, bo tak naprawdę nie wiem co ten programista miał w głowie i zupełnie nie rozumiem ruchów stołu, zbednych zresztą.



[ Dodano: 2007-05-10, 15:29 ]
Odbywa to się raz

[Pati]

CAM nigdy nie wyprze operatora . Nawet w seryjnej produkcji ,niech ktoś poprawi na 3 zmianie otwór w detalu o 2 mm głębiej jeżeli program z CAM ma 2000 lini. Zanim to znajdzie to go dzień zaskoczy. A w programie z „palca „ to tylko chwila.

[ERNEST KUCZEK]

wszystko wiaze sie ze stopniem skomplikowania czesci (polityke firmy pomijam). jest to anlogiczne do matematyki. jesli masz wykonac prosta operacje matematyczna na "latwych" liczbach to uzyjesz najczesciej glowy bo nie chce ci sie szukac kalkulatora, naomiast jesli masz cos bardziej zaawansowanego np. pierwiastek to sama glowa nie zabardzo sobie radzi, mozna na piechote na papierze tylko po co jesli kalkulator zorbi to blyskawicznie. tak samo z cam i placem.

[V-tek]

Czyli wychodzi na to że tak naprawde to ten tzw. operator z umiejetnością pisania w HH lub innym sterowaniu zawsze bedzie poszukiwany, bo jak wczesniej PATI napisał, na 3 zmianie żaden programista nie będzie siedział żeby nam poprawic skopany program w CAM'ie.

[lenherd]

Ja myślę, że g-cod nie umrze ale w ciągu 20 lat przestanie być używany.

Za 20 lat człowiek jedyne co bedzie robił to pił polimerowe piwko w cieniu plastikowego drzewka i puszczał syntetyczne bąki , resztę zrobią nanomaszyny Czyli mówiąc inaczej nastanie długo oczekiwany "raj"

[Inf-el]

Micro$oft w swoich Windowsach nastawił sie na to aby użytkownik pracował na dokumentach a nie na programach do ich edycji. Wielu nowych użytkowników komputerów nie rozumie już, że są jakieś dyski, katalogi, pliki, programy do nagrywania płyt, różne przeglądarki internetowe.
Ostatnio miałem taką prośbę od użytkownika (sekretarki), żeby "ustawić internet normalnie", to znaczy, jak kliknie na ikonkę "e", żeby włączyły się google a nie jakieś głupoty.
W przyszłości sekretarka na drukarce 3D każe sobie "wydrukować" w pracy widelec do właśnie zakupionego szaszłyka.

[V-tek]