Zartujesz. Krakow jedno z niewielu chyba miast praktycznie 100% sciekowPiotr Rakowski pisze:Gorzej, że to ta sama Wisła co u nas, tyle że jakby bardziej "używana"...
oczyszcza. A potem kolejne miasta zalatwiaja sie do Wisly i taka zupka
plynie do Ciebie

Powazniej - zmiene czystosci wody widac nawet golym okiem...
A pote tym jest Raba i troche zbiornikow stojacych.
Szalu nie ma, ale jest gdzie poplywac jak sie chce.
J.