Serwis pogwarancyjny do maszyny CNC KIMLA w częstochowanie

Ogólne tematy związane z maszynami CNC, maszyny o odmiennej konstrukcji czyli wszystko co nie pasuje do powyższych.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#21

Post napisał: kostner » 15 cze 2013, 15:11

Szanowny Kolego

co do tej petli to sie nie wypowiem bo sie nie znam. Co do podlaczania nanometrowych linialow do maszyny to najpierw trzeba rozwazyc kwestie czy ma to wogole sens a po drugie czy sterowanie a w zasadzie maszyna jest w stanie WYKORZYSTAC W PELNI korzysci (?) plynace z tak olbrzymiej dokladnosci - smiem watpic.

Nie idac daleko proponuje obejrzec specyfikacje sterowan Heidenhaina, ktore parametrami pracy i wogole wszystkimi parametrami bija Wasze sterowania na glowe - a biorac pod uwage temat, w ktorym prowadzimy znowu ta jalowa dyskusje, posiadaja wsparcie techniczne, ktorego Wasi klienci moga tylko pozazdroscic. Nie pisze tego zlosliwie ale niestety na przestrzeni lat czytajac nasze forum i rozmawiajac z wieloma Waszymi klientami ten temat w Firmie Kimla kuleje.

Jezeli moge cos podpowiedziec - na rynku jest bardzo duzo pasjonatow z dziedziny CNC, ktorzy w naszym wspanialym kraju nie moga znalezc pracy. Moze warto byloby znalezc 3-4 zmyslnych chlopakow, przeszkolic ich i niech zaloza swoja firme, ktora bedzie dostawala zlecenia od firmy Kimla na serwis pogwarancyjny. Wam spadlby temat, ktorego jak widac troche nie ogarniacie a klienci byliby bardzo zadowoleni.

Lecimy dalej.
To, ze Polacy sa najzmyslniejszym narodem Europy wiem z autopsji, poniewaz wiekszosc zlecen na nietypowe sprawy zlecam w Polsce - tanio, niekonwencjonalnie i zawsze dobrze zrobione. W przypadku Firmy Kimla razi mnie poprostu to, ze przy kazdej dyskusji wszystko co Wasze jest poprostu NAJ, NAJ, NAJ. Troche wiecej pokory. Uwazam, ze zrobiliscie kawal dobrej roboty ale sposob w jaki od lat w zasadzie Kolega osobiscie przedstawia Firme razi i generalnie wqrza wszystkich wkolo. Sam fakt, ze Prezes i Wlasciciel dyskutuje z "amatorami" na forum i na sile probuje nam udowodnic i wpoic swoje racje zakrawa jest dla mnie jakims nieporozumieniem.

Niemcy mi nic nie wyprali a wrecz przeciwnie ja stosujac niekonwencjonalne POLSKIE podejcie do pracy, rozwalam niemiecki system :). Pozatym jak Kolega spojrzy wyzej to pisalem o sterowaniach Mitsubishi a oni sa z Japoni.

Co do Made in Germany - nie ma to wogole zwiazku ze nasza dyskusja wiec argument jak krew w piach (na marginesie, bylo to calkiem inaczej niz Kolega opisal)

Maszyny Firmy Kimla naprawde podziwiam, Wasze 5cio osiowki robia na mnie kolosalne wrazenie i szczerze mowiac mam dwoch klientow, ktorzy szukaja maszyn o podobnych parametrach ale mam obawy, ze po ich sprzedazy w przypadku problemow ze sterowaniem zostalbym z reka w nocniku. (Mechanike na szczescie jestem w stanie sam opanowac)

I na koniec taka mala dygresja

Z doswiadczenia wiem, ze klient ma wyj....ne na to czy sterowanie obsluguje pikometryczne linialy hiperabsolutne i czy petla ma 2kHz czy 200000kHz. Maszyna za konkretne pieniadze

MA qr** DZIALAC A JAK SIE ZEPSUJE MA BYC NAPRAWIONA W CIAGU 48H i DALEJ DZIALAC.

Wlasciciela maszyny interesuje tylko wykonanie pracy i niezawodnosc maszyny koniec kropka.
Podniecac i napinac parametrami mozna sie wieczorem przy piwku z wlascicielami firm konkurencyjnych.

Dedykowalnosc sterowania, napedow itd jest naturalnie z punktu widzenia Producenta jak najbardziej sensowna pod warunkiem, ze idzie za nia odpowiednie wsparcie techniczne.

Wiec wydaje mnie sie, ze powinniscie srodek ciezkosci przesunac z badan na serwis.
I prosze, zeby Kolega mojego posta absolutnie nie bral do siebie osobiscie tylko potraktowal jak spostrzezenia kolegi z branzy, ktory wam jak najlepiej zyczy.

Ufff.


Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(

Tagi:


www.kimla.pl_
Posty w temacie: 9

#22

Post napisał: www.kimla.pl_ » 15 cze 2013, 22:02

Szanowny Kolego Kostner,

Przede wszystkim chciałbym zwrócić uwagę na to, że kolega zupełnie pomylił rozdzielczość z dokładnością.
Dokładność stosowanych przez firmę Kimla liniałów pomiarowych to 0.005mm/m natomiast 1nm to rozdzielczość układu pomiarowego.
Po co tak duża rozdzielczość i czy się da ja wykorzystać pisałem już kilkakrotnie ale dla przypomnienia napiszę tylko, że rozdzielczość układu pomiaru pozycji wprost przenosi się na jakość estymowaniej prędkości, a ona z kolei na jakość pracy regulatora prędkości, który z kolei odpowiedzialny jest za płynność ruchu maszyny.

Jak ktoś np. chce po jednym cięciu otrzymać przeźroczysty bok plexi:

http://www.kimla.pl/mov-92-Wycinanie-Plexi-25mm/1


Co do porównywania parametrów systemu Heidenhaim i Kimla to sam kolega przyznał, że nie zna systemu firmy Kimla i "newet przy maszynie Kimla nie stał". Jak więc można skomentować stwierdzenie, że Heidenhain bije na głowę jakiś system jeśli nie zna się jego parametrów.

Napisał Szanowny Kolega, że "nie wierzy, że można to w Polsce zrobić"
Chyba będzie jednak łatwiej uwierzyć niż próbować stawiać argumenty baz dowodów i liczyć, że kogoś to przekona.

Jeśli chodzi o tego Heidenhaina to chwalą się oni, że ich system potrafi przetworzyć 2000 bloków programu G-code na sekundę. Czy to dużo czy mało?
Wyglądać może na dużo bo inne systemy często nie potrawią zrobić 100 bloków na sekundę.
Tyle tylko, że najnowszy system Kimla potrafi przetworzyć 15.000 bloków programu na sekundę więc nie wiem co do czego nie da się porównać.

Firma Kimla ma dział zajmujący się serwisem i wszystkie zgłoszenia obsługiwane są na bieżąco.
Maszyny Kimla pracują a ich klienci zarabiają.
Można skorzystać z pomocy telefonicznej, ze zdalnego serwisu przez internet lub zamówić przyjazd serwisu.
Wsparcie techniczne telefoniczne i przez Internet jest darmowe nawet po gwarancji w przeciwieństwie do niemieckich "potentatów", którzy każą sobie płacić abonament za gotowość do przeprowadzenia zdalnego serwisu przez Internet albo wystawiają faktury za rozmowę telefoniczną z serwisem.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2013, 00:33 przez www.kimla.pl_, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#23

Post napisał: kostner » 16 cze 2013, 00:04

Kolego Kimla

jezeli juz cytujemy to robmy to poprawnie i bez bledow (ortograficznych rowniez)

Ja napisalem:
"Nie znam sterowania firmy Kimla nigdy nawet kolo maszyny Kimla nie stalem ale poprostu jak niewierny Tomasz nie wierze, ze elektronika jest tak super hiper jak tutaj od 7 lat czytam"

a Kolega zrobil ze tego: "Napisał Szanowny Kolega, że "nie wieży, że można to w Polsce zrobić"" - lekka roznica jest prawda ?

Przykro mi ale na stronie Renishaw nie widze linialow absolutnych o rozdzielczosci 1nm - enkodery 27bitowe sa, linialy maja max rozdzielczosc i dokladnosc 1um/m lub +/- 4um/5m.

Ostatnio klient sie uparl na linialy Heidenhain o rozdzielczosci 0,1um - po zamontowaniu lekkie pukniecie w linial zamocowany na korpusie maszyny powodowalo zmiane odczytu na czytniku.

Takie dokladne linialy montuje sie na masywnych, za***iscie stabilnych maszynach, ktorych korpusy nie reaguja na zmiany temperatury oraz wibracje wynikajace z pracy maszyny.

W takim razie z wypowiedzi Kolegi wnioskuje, ze maszyny Firmy Kimla sa tak stabilne, ze NANOMETROWE LINIALY (ktorych ja na stronie Renishaw nie znalazlem) pracuja bezawaryjnie i wibracje maszyny nie powoduja bledow odczytu tych linialow.

Wszystko ma wplyw na wszystko. Sterowania HH widzialem osobiscie w akcji i wiem co potrafia i do czego sa zdolne.

Co do Kolegi sterowan moze zle sie wyrazilem. Uwazam i slyszalem opinie, ze sterowanie jest naprawde bardzo dobre. Chodzi mi tylko o to, ze na pewno nie jest najlepsze. W plexi uzyskac taki efekt dobrym frezem to nie jest jakis wiekszy problem. Uzyskanie tego efektu w stali czy aluminium to juz jest sztuka.

Kolego jezeli serwis jest taki dobry to dlaczego non stop slychac glosy niezadowolenia ?

Z pierwszej odpowiedzi kolegi w tym temacie wwynika, ze wie Kolega, o ktora firme chodzi, wiec zamiast klepac regulki prosciej jest chwycic za telefon, zadzwonic i zapytac w czym problem a nie prowadzic jalowe dyskusje :) Jezeli internetowa diagnostyka jest rowniez free to jeden telefon do firmy zeby podlaczyli maszyne do netu i w 10 min. wszystko wiadomo. Tylko, ze lozysk przez internet sie nie wymieni :)

Siemens ma darmowa pomoc techniczna, Heidenhain darmowa dla producentow maszyn, Fanuc nie wiem, Mitsubishi pomoc telefoniczna jest darmowa i natychmiastowa.

Z tego co obsewujemy na tym forum wynika, ze Kolega Kimla uwaza sie za nieomylne Guru w dziedzinie budowy maszyn oraz sterowan. Wszystkie Wasze produkty sa zawsze NAJLEPSZE i nie ma nic lepszego.

Kolegi posty sa zawsze pelne madrych i nie dla wszystkich zrozumialych zwrotow i sformulowan. Laik bedzie podziwial, operator maszyny uzna, ze warto a ktos kto ma pojecie wda sie w bezowocna dyskusje , ktora docelowo zmeczy obie strony i temat umrze smiercia naturalna :) Bardzo chetnie skorzystam z Kolegi zaproszenia nastepnym razem gdy bede mial wiecej czasu podczas pobytu w kraju na pewno podjade i licze na male zwiedzanie Firmy Kimla .

Pozdrawiam
Daniel
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(


www.kimla.pl_
Posty w temacie: 9

#24

Post napisał: www.kimla.pl_ » 16 cze 2013, 00:48

Szanowny Kolego,

Właśnie taki sens miała wypowiedź kolegi, że kolega nie wierzy, że to można u nas zrobić.
Co ja na to poradzę, że kolega nie wierzy.

Staje kolega natomiast na głowie aby włożyć mi w moje posty słowa których nigdy nie używam.
Pisze Kolega, że ciągle twierdzę, że system Kimla jest "najlepszy i nie ma nic lepszego" i to jeszcze dużymi literami aby jak rozumiem podkreślić oburzenie Szanownego Kolegi.
Problem tylko w tym, że ja nigdy nie pisałem że system Kimla jest "najlepszy".
Może Szanowny Kolega wskazać gdzie użyłem takiego sformułowania?

Z pełną świadomością natomiast twierdzę, że przez fakt, że systemy sterowania Kimla są systemami dedykowanymi, a nie uniwersalnymi użytkownik konkretnej maszyny ma do dyspozycji opcje które mu są konkretnie potrzebne i pozwalają na wydajniejszą pracę.

Właśnie może dlatego jest już grubo ponad 1000 maszyn Kimla w Polsce i ponad 100 za granicą, na raz obecnie produkowanych jest ok 50 maszyn i wychodzi do klienta 1 dziennie.

Ale najważniejsze jest to, że klienci chętnie wracają.
Kimla ma klientów którzy mają 3, 5 10, a rekordzista ma 25 maszyn i kolejne w drodze.
I myślę, że właśnie wracający klient jest najlepszą rekomendacją, a 15 lat doświadczenia w produkcji maszyn i prawie 20 w produkcji systemów sterowania jeszcze to uwydatnia.

Trochę wiary kolego, trochę wiary...

Natomiast użytkownika końcowego nie interesuje czy producenci systemów sterowania mają darmowy support dla producentów maszyn.
Ich interesuje co producent maszyny może zaoferować w tym zakresie użytkownikowi końcowemu.
A to bywa bardzo różnie.
Wiele firm każe sobie płacić abonament np. 1000EUR rocznie za "gotowość do pomocy technicznej przez Internet".
A taki np. Homag po przeprowadzonej rozmowie telefonicznej z konsultantem serwisu wystawia fakturę za taką pomoc.
Między innymi z tego powodu jeden z klientów Homaga przesiadł się na maszyny Kimla.



A wracając do rozdzielczości układu pomiarowego, to nie wiem czy kolega nie czytał mojego ostatniego postu dość dokładnie czy w ogóle nie wie o czym piszę, ponieważ po raz kolejny napisałem, że wysoka rozdzielczość nie jest tak potrzebna do pętli regulatora pozycji co do wyznaczania prędkości która jest różniczką pozycji a jak wiemy różniczka bardzo uwydatnia wszelkie wahania i uskoki sygnału, więc im będziemy mieli większą rozdzielczość sygnału wejściowego pozycji tym otrzymamy lepszej jakości wartość prędkości.

W sprawie poprawiania pozycji przez układ pomiarowy i serwonapęd to jeśli będziemy mieli układ pomiarowy o rozdzielczości 1um to maszyna stojąc będzie cały czas poprawiała sobie pozycję jeden um do przodu i jeden do tyłu. Dlaczego, ponieważ jak kolega słusznie zauważył drgania środowiska i dryfty termicznie nie pozwolą na całkowite ustabilizowanie pozycji. Więc mamy ciągły ruch maszyny do przodu i do tyłu po 1um. Jeśli jednak zwiększymy rozdzielczość do 1nm to amplituda tych poprawek zmaleje 1000 razy, co będzie znacznie lepszym wynikiem.

Awatar użytkownika

Graphart
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 134
Rejestracja: 19 sie 2012, 17:41
Lokalizacja: Wadowicen

#25

Post napisał: Graphart » 18 cze 2013, 09:30

Nie rozumiem dlaczego czepiacie się na każdym kroku Pana Przemka K. skoro mówi, że produkuje lepsze sterowniki niż siemens, który zatrudnia najinteligentniejszych ludzi na świecie, tworzy sterowniki do wirówek stosowanych do pozyskiwania wzbogaconego uranu czy dostarcza oprogramowanie odpowiedzialne za loty w kosmos to pewnie tak jest - ja tam mu wierze.
NX CAM.
Produkcja, dystrybucja, masturbacja.


Skrzydlaty
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 613
Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

#26

Post napisał: Skrzydlaty » 03 lip 2013, 19:53

Graphart pisze:...siemens, który zatrudnia najinteligentniejszych ludzi na świecie, tworzy sterowniki do wirówek stosowanych do pozyskiwania wzbogaconego uranu czy dostarcza oprogramowanie odpowiedzialne za loty w kosmos...
Myślisz że jak Siemens to są naj, oh i ah? Przypominam Ci że polacy są jednym z najbardziej wykształconych narodów na świecie, może i mało sie tu zarabia, duże bezrobocie ale stosunkowo dużo ludzi o odpowiednim wykształceniu w stosunku do innych krajów. CO za tym idzie wystarczy że Pan Kimla zatrudni pare, parenaście osób po dobrych polskich uczelniach za średnią krajową i zysk gwarantowany. Czy oni nie mogą opracować czegoś lepszego niż tacy specjaliści siemensa? Datasheety układów scalonych i innych produktów są darmowe i ogólnodostępne w internecie. Wystarczą ludzie którzy wycisną z nich ile sie da.

Druga sprawa - moi znajomi pracują w różnych firmach, zarówno polskich jak i niemieckich.
Powiem krótko - kultura pracy w zagranicznych korporacjach dużo wyższa niż w polskich firmach. Zdolniości niektórych cenionych pracowników w stosunku do polaków - du** nie urywają. Powiem wiecej, polski inżynier to silna konkurencja dla tych z zachodu. Więc co tu patrzyć na siemensa czy inną "naj oh i ach" firme/korporacje.

Teraz osobiście napisze - jakbym miał we własnej firmie decydować na kogo wezmę do rozwoju to powiem tak: ktoś po studiach albo w trakcie na praktyki - zawsze świeże spojrzenie, ogarniają nowości, najlepszy stosunek efektywności do ceny. To się tyczy głównie elektroniki (bo mechaniki już nie zabardzo). Zresztą co tu dużo mówić - tak na marginesie to studenci chętnie biorą małe zleconka za które specjalistycznej firmie musiał bym zapłacić tysiące.
Oczywiście tylko o o studentach/absolwentach z porządnych uczelni pisze.

[ Dodano: 2013-07-03, 20:00 ]
Jeszcze przykład takiego boscha - niby znana porządna firma....i co sie z nią stało? Zeszła na psy. Najprawdopodobniej to wynik kierowania firmą. Czy przez tym "zejściem na psy" miała najlepszych światowych inżynierów a po "zejściu na psy" już miała gorszych? Raczej nie.
Dlatego nie ulegajmy stereotypom że jak znana firma to musi być najlepsza i wogóle.
To jest tak jak z słuchaniem Tuska - bo premier to można pomysleć że nieomylny. Teraz wszyscy wiedzą że kłamca.

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#27

Post napisał: kostner » 03 lip 2013, 20:34

Rozmawialem kiedys z typem, ktory pracuje w Siemensie jako programista sterownikow samochodowych. Caly dzial byl zbudowany w formie piramidy. Jeden koles pisal program na podstawie algorytmu, potem 3 go sprawdzalo i wprowadzalo swoje uwagi i poprawki i ich z kolei sprawdzalo znowu kilku.

To, ze Polscy specjalisci potrafia to co potrafia nie jest zaleta uczelni tylko samych studentow. Uczelnie sa i mowie to z pelna odpowiedzialnoscia do du**. Specjalisci w Polsce ksztalca sie glownie sami. Forum elektroda jest ewenementem na skale europejska !!

Ale zycie nauczylo mnie jednego, nie wyksztalcenie a chec zrobi z ciebie specjaliste w danej dziedzinie. Polacy sa bardzo elastyczni i inteligentni - Niemcy na ten przyklad zero konstruktywnego myslenia to co ich nauczyli tyle umieja i nie ma za bardzo checi rozwoju.

Nie twierdze, ze sterowanie Kimla jest slabe ale chodzi mi o to, ze miedzy dzialami badawczymi siemensa, heidenhaina, mitsubishi a firmy Kimla jest olbrzymia przepasc.

Wiadomo, ze Firma Kimla jest duzo bardziej elastyczna i moze duzo szybciej reagowac ale potentaci sa i beda zawsze kilka krokow do przodu. I ma na to wplyw wiele czynnikow chociazby support (ktory jak co jakis czas slychac w Firmie Kimla kuleje).

Ja osobiscie pracownikow szukal bede tylko w Polsce z powodow, ktore sam wymieniles.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#28

Post napisał: IMPULS3 » 04 lip 2013, 17:22

To jest tak jak z słuchaniem Tuska - bo premier to można pomysleć że nieomylny. Teraz wszyscy wiedzą że kłamca.

Ależ co też kolega pisze, przecież obiecał zieloną wyspę i dąży do celu....( zaorać i nasadzić chwastów). :smile: Takiego szczerego to jeszcze nie było.... :roll:


iwo.oba
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 2
Rejestracja: 12 sie 2013, 13:57
Lokalizacja: warmia i mazury

#29

Post napisał: iwo.oba » 12 sie 2013, 14:15

To w sumie bardzo dziwne, że człowiek skazany jest na łaskę i jak w powyższych przypadkach nie łaskę Kimli. To wygląda jak monpol. Własne części i rozwiązania, które - jak potem się okazuje - ciężko samemu naprawić a nie można liczyć na serwis.
Dlatego się zastanawiam, czy uzależnić się od Kimli czy poszukać czegoś innego. A jak coś się z tą firma stanie - cokolwiek - to kto mi zrobi serwis?
Każda obrabiarka ma swoje + i -. Jest trochę lepsza od konkurencji.
Ale potem dzieją się właśnie takie rzeczy, że maszyna stoi zamiast zarabiać.


www.kimla.pl_
Posty w temacie: 9

#30

Post napisał: www.kimla.pl_ » 12 sie 2013, 20:46

Szanowny Kolego,

Firma Kimla to ok 100 osób realizujących projektowanie i produkcję obrabiarek CNC.
Projektowaniem oraz produkcją systemów sterowania zajmuje się wiele osób w firmie i trudno sobie wyobrazić aby kilkadziesiąt osób nagle zniknęło z powierzchni ziemi.
Obecnie produkowanych jest ok 50 maszyna na raz i wydawana jest 1 maszyna dziennie i wchodzą w to zarówno plotery frezujące jak i plotery tnące, waterjety, lasery.
Frezarki wielkoformatowe to jedna z grup maszyna produkowanych przez firmę Kimla.
Wszystkie systemy produkowane przez nasza firmę mogą być naprawiane za 1/10 ceny naprawy lub wymiany systemów w innych firmach.
Właśnie często z powodu niskich kosztów eksploatacyjnych i możliwości naprawy systemu sterowania klienci bardzo chętnie wracają po kolejne maszyny Kimla.
Rekordzista o ile dobrze pamiętam ma ich 25 :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „NASZE AMATORSKIE MASZYNY CNC”