Honownica CNC - przerost formy nad treścią?
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 70
- Rejestracja: 24 gru 2010, 13:58
- Lokalizacja: Mielec
Honownica CNC - przerost formy nad treścią?
Witam,
Chciałbym wykonać w domowych warunkach honownicę do małych cylindrów (komar, simson itp.) sam przyrząd do honowania chcę kupić na allegro ale jako, że rysy mają się przecinać pod kątem 45' chcę wykonać coś w rodzaju małej wiertarki stołowej z automatycznym podnoszeniem. Mam przygotowany stół z posuwem na śrubie do tokarki, chciałem to postawić w pionie i zastosować u góry silnik krokowy a zamiast wrzeciona zastosować wiertarkę czy miniszlifierkę, co sądzicie o tym pomyśle? Bo nie wiem czy silnik krokowy i sterowanie góra-dół poprzez CNC to nie będzie przerost formy nad treścią czy nie dałoby się może tego w jakiś prostszy sposób wykonać? Tak jak już pisałem stół z posuwem mam praktycznie gotowy, trzeba by do tego wykonać ramę i zasterować tym. Czy wystarczy mi do tego jakiś mały silnik krokowy <1,5Nm?
Z góry dzięki za pomoc.
Chciałbym wykonać w domowych warunkach honownicę do małych cylindrów (komar, simson itp.) sam przyrząd do honowania chcę kupić na allegro ale jako, że rysy mają się przecinać pod kątem 45' chcę wykonać coś w rodzaju małej wiertarki stołowej z automatycznym podnoszeniem. Mam przygotowany stół z posuwem na śrubie do tokarki, chciałem to postawić w pionie i zastosować u góry silnik krokowy a zamiast wrzeciona zastosować wiertarkę czy miniszlifierkę, co sądzicie o tym pomyśle? Bo nie wiem czy silnik krokowy i sterowanie góra-dół poprzez CNC to nie będzie przerost formy nad treścią czy nie dałoby się może tego w jakiś prostszy sposób wykonać? Tak jak już pisałem stół z posuwem mam praktycznie gotowy, trzeba by do tego wykonać ramę i zasterować tym. Czy wystarczy mi do tego jakiś mały silnik krokowy <1,5Nm?
Z góry dzięki za pomoc.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7736
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
poszukaj w necie - były takie polskie ręczne honownice .
poza tym wystarczy narysować jak to będzie - to prawie tak jak byś robił w cylindrze " gwint " o określonym skoku .
jeden obrót wrzeciona - tyle a tyle skoku .
co masz zamiar napędzać śrubą ?
no chyba nie ruch wrzeciona - dół - góra ?
w konstrukcjach " fabrycznych ' z reguły jest to załatwione hydraulicznie .
są opisy takich urządzeń w necie - można podpatrzyć obroty i skoki .
pozdrawiam .
poszukaj w necie - były takie polskie ręczne honownice .
poza tym wystarczy narysować jak to będzie - to prawie tak jak byś robił w cylindrze " gwint " o określonym skoku .
jeden obrót wrzeciona - tyle a tyle skoku .
co masz zamiar napędzać śrubą ?
no chyba nie ruch wrzeciona - dół - góra ?
w konstrukcjach " fabrycznych ' z reguły jest to załatwione hydraulicznie .
są opisy takich urządzeń w necie - można podpatrzyć obroty i skoki .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7736
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
nie katuj kol.
chciałem żeby sam do tego doszedł - drogą " geometryczną " .
no i trzeba brać pod uwagę że różnie to może być przy różnych średnicach .
pomagałem kumplowi zrobić coś takiego .
wałek z dłuuugim klinem i wajcha jak do wiertarki ( góra - dół ) .
regulacja obrotów była na jakimś wariatorze ( wydłubanym z maszyny złomowanej ) .
problem był ze smrodem nafty - osełki muszą być myte i chłodzone na bieżąco .
chyba przerobił to na mechaniczny posuw - chyba - nie widziałem go z 15 lat .
pozdrawiam .
nie katuj kol.

chciałem żeby sam do tego doszedł - drogą " geometryczną " .
no i trzeba brać pod uwagę że różnie to może być przy różnych średnicach .
pomagałem kumplowi zrobić coś takiego .
wałek z dłuuugim klinem i wajcha jak do wiertarki ( góra - dół ) .
regulacja obrotów była na jakimś wariatorze ( wydłubanym z maszyny złomowanej ) .
problem był ze smrodem nafty - osełki muszą być myte i chłodzone na bieżąco .
chyba przerobił to na mechaniczny posuw - chyba - nie widziałem go z 15 lat .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 70
- Rejestracja: 24 gru 2010, 13:58
- Lokalizacja: Mielec
Macie racje, znalazłem jeden rysunek który zobrazował mi mniej więcej szybkość tego w warunkach domowych...
Mam dosyć dużą gotową wiertarkę stołową, która również była robiona home made.
I chyba najlepszym rozwiązaniem by było wykorzystać ją ale zamiast dźwigni góra-dół zastosować koło pasowe i napędzać to silnikiem trójfazowym i zrobić krańcówki w górnym i dolnym położeniu osełek w cylindrze, sądzicie, że będzie to lepsze rozwiązanie? A co do obrotów to sądzę, że wrzeciono musiałoby się kręcić z jakimiś 20-30obr/min aby posuw zdążył wykonać całkowity ruch.
Sądzicie, że takie rozwiązanie ma sens? Czy może jednak dać sobie spokój i do takich wynalazków jak komar, simson, wska zakupić tylko honownicę i posuwa góra-dół wykonywać ręcznie?
Mam dosyć dużą gotową wiertarkę stołową, która również była robiona home made.
I chyba najlepszym rozwiązaniem by było wykorzystać ją ale zamiast dźwigni góra-dół zastosować koło pasowe i napędzać to silnikiem trójfazowym i zrobić krańcówki w górnym i dolnym położeniu osełek w cylindrze, sądzicie, że będzie to lepsze rozwiązanie? A co do obrotów to sądzę, że wrzeciono musiałoby się kręcić z jakimiś 20-30obr/min aby posuw zdążył wykonać całkowity ruch.
Sądzicie, że takie rozwiązanie ma sens? Czy może jednak dać sobie spokój i do takich wynalazków jak komar, simson, wska zakupić tylko honownicę i posuwa góra-dół wykonywać ręcznie?
