Witam szanowne forum
Tak jakoś trafiłem w dziurę w wiedzy i nie mogę znaleźć odpowiedzi.
Jak zbudowany jest elektromagnes?
Głupie że o tak prostą rzecz pytam ale może ktoś wie coś bliżej i by mi podpowiedział.
Muszę wykonać hamulec z luzowaniem elektromagnetyczym i problem dotyczy czasu zwalniania zwory po wyłączeniu zasilania cewki.
W dotychczasowych egzemplarzach które miałem w ręku były ( prawdopodobnie ) w treści elektromagnesu zaprasowane jakieś wkładki czy zwarte zwoje z miedzi lub mosiądzu lub budowa tychże elektromagnesów była np dwusekcyjna a ten pierścień był tylko separatorem. Jakoś do tej pory nigdy nie zainteresowałem się bliżej powodem tego czegoś.
Tak więc czy zwykła cewka bez kolorowego wynalazku szybko będzie mi zwalniać zworę - bo tylko o szybkość tu idzie?
A jeżeli miedziana wkładka to jak, po co , w którym miejscu no i tak ogólnie? Ochrona przeciwprzepięciowa? Gasik megnetyczny?
jak zbudowany jest elektromagnes?
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: jak zbudowany jest elektromagnes?
Znasz ten ? Magnes wywołuje prądy wirowe, a te "reagują" z magnesem pomimo, że miedź się nie magnesuje. Prawdopodobnie te blaszki z miedzi to spowalniacze zaniku pola magnetycznego. Na tym się jednak nie znam. Bez tej miedzi pewnie elektromagnesy od razu puszczają.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
O jaką dlugość czasu chodzi?qqaz pisze: Muszę wykonać hamulec z luzowaniem elektromagnetyczym i problem dotyczy czasu zwalniania zwory po wyłączeniu zasilania cewki.
Jeżeli nie jest to problemem to trzeba na chwilę zamienić biegunowość zasilania , wtedy rdzeń się rozmagnesuje, tylko czy jest na to czas?
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Nie no bez przesady, zdejmuję zasilanie i zwora puszcza w czasie "normalnoocznym".
Moje obawy kierują się raczej w stronę własności długoczasowej tzn że po np 100 zadziałaniach zwora zaczyna wykazywać jakiś poziom namagnesowania powodujacy klejenie a przy miedzianym wynalazku klejenie nie wystapi - tego rodzaju podejrzenia. Bo dodatkowy zwój powoduje np jakieś rezonansowe rozmagnesowanie nabiegunników czy inny diabeł o którym nie wiem.
Oczywiście rodzaj materiału , że miękki, że armco, że ma być dobry - to wszystko prawda ale będzie zwykły żeloz
Czy więc wkładka to wygładzenie pulsacji magnetycznej przy magnetowodach z pradem zmiennym a tu tylko separator?
Jak na razie to jedyne co mi się wydaje.
Moje obawy kierują się raczej w stronę własności długoczasowej tzn że po np 100 zadziałaniach zwora zaczyna wykazywać jakiś poziom namagnesowania powodujacy klejenie a przy miedzianym wynalazku klejenie nie wystapi - tego rodzaju podejrzenia. Bo dodatkowy zwój powoduje np jakieś rezonansowe rozmagnesowanie nabiegunników czy inny diabeł o którym nie wiem.
Oczywiście rodzaj materiału , że miękki, że armco, że ma być dobry - to wszystko prawda ale będzie zwykły żeloz
Czy więc wkładka to wygładzenie pulsacji magnetycznej przy magnetowodach z pradem zmiennym a tu tylko separator?
Jak na razie to jedyne co mi się wydaje.
-
- Posty w temacie: 1
Właśnie po to on jest. Inaczej zamiast trzymać by buczał( terkotał )100 razy na sekundę.BYDGOST pisze:Znajomy elektryk kiedyś mi tłumaczył, że prądy wirowe w tym pierścieniu podtrzymują działanie magnesu w momencie przejścia fazy przez zero.
Szybsze zwalnianie ,byłoby bez pierścienia ,przy zasilaniu prądem stałym,ale to różnice w us.
Wszelkie ochrony przepięciowe , wydłużają czas zwalniania,tym bardziej im bardziej impuls zwrotny jest tłumiony.