Kiepskie krawędzie ALU
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 70
- Rejestracja: 27 sie 2014, 08:16
- Lokalizacja: Białystok
Kiepskie krawędzie ALU
Witajcie,
Od niedawna operuję CNC, konkretnie Seronem z wrzecionem 2.2kW. Nie mogę dobrać parametrów do alu. Planowanie jest OK, robi się lustro, ale krawędzie boczne (cięcie pełną średnicą w materiale) są okropne. Próbowałem frezami węglikowymi z powłoką 4 ostrzowymi (POM tną idealnie na połysk) o średnicy 8-12mm. Wczoraj zakupiłem frez następujący:
http://www.dolfamex.com.pl/produkt,1579,pl.htm
O średnicy 8mm. Na stronie podane jest Vc=120. Dla tej wartości wychodzi niecałe 5000 obr/min. Wydaje mi się, że to mało. Po zmniejszeniu Vc jest tego jeszcze mniej...
fz przyjąłem nawet 0.05, co daje posuw 300mm/min. No i próbowałem zbierać tak warstwę 0.5mm. Jakość krawędzi była zła. Potestowałem sam, na np. 15000 obr/min i posuwie 500-1000mm/min - to samo.
Zaś dla węglika 4 ostrzowego i średnicy 8mm najlepiej wychodzi na 6000 obr/min i posuwie 500-600mm/min z warstwą 0.5m.. Ale to też nie to...
Zatem zwracam się z prośbą, co robię nie tak? Czy po prostu naoglądałem się filmów na YT, gdzie ALU ma krawędzie na lustro, a ja z frezem za kilkadziesiąt zł chcę to samo? Ale z drugiej strony ten węglik nie kosztował kilkadziesiąt... Węgliki mam takie
http://www.frezycnc.eu/end-mills-for-me ... ute-f2o30/
Aha, co do chłodzenia, jest to klasyczna emulsja. Wiem, że lepszy jest alkohol, ale póki co są z tym problemy.
Od niedawna operuję CNC, konkretnie Seronem z wrzecionem 2.2kW. Nie mogę dobrać parametrów do alu. Planowanie jest OK, robi się lustro, ale krawędzie boczne (cięcie pełną średnicą w materiale) są okropne. Próbowałem frezami węglikowymi z powłoką 4 ostrzowymi (POM tną idealnie na połysk) o średnicy 8-12mm. Wczoraj zakupiłem frez następujący:
http://www.dolfamex.com.pl/produkt,1579,pl.htm
O średnicy 8mm. Na stronie podane jest Vc=120. Dla tej wartości wychodzi niecałe 5000 obr/min. Wydaje mi się, że to mało. Po zmniejszeniu Vc jest tego jeszcze mniej...
fz przyjąłem nawet 0.05, co daje posuw 300mm/min. No i próbowałem zbierać tak warstwę 0.5mm. Jakość krawędzi była zła. Potestowałem sam, na np. 15000 obr/min i posuwie 500-1000mm/min - to samo.
Zaś dla węglika 4 ostrzowego i średnicy 8mm najlepiej wychodzi na 6000 obr/min i posuwie 500-600mm/min z warstwą 0.5m.. Ale to też nie to...
Zatem zwracam się z prośbą, co robię nie tak? Czy po prostu naoglądałem się filmów na YT, gdzie ALU ma krawędzie na lustro, a ja z frezem za kilkadziesiąt zł chcę to samo? Ale z drugiej strony ten węglik nie kosztował kilkadziesiąt... Węgliki mam takie
http://www.frezycnc.eu/end-mills-for-me ... ute-f2o30/
Aha, co do chłodzenia, jest to klasyczna emulsja. Wiem, że lepszy jest alkohol, ale póki co są z tym problemy.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Re: Kiepskie krawędzie ALU
Obawiam sie, ze pomoze tak naprawde dopiero zmiana maszyny a nie freza.
Na jakosc pionowych powierzchni obrabianego materialu ma wplyw wiele
czynnikow a glowny winowajca zazwyczaj jest jeden. SORRY, life is brutal.
Ps. Oczywiscie warto probowac z roznymi frezami - 2-piorowe Dolfy do amelinium
sa dobre. Jesli z nimi nie mozesz otrzymac dobrej powierzchni to masz problem...
q
Na jakosc pionowych powierzchni obrabianego materialu ma wplyw wiele
czynnikow a glowny winowajca zazwyczaj jest jeden. SORRY, life is brutal.
Ps. Oczywiscie warto probowac z roznymi frezami - 2-piorowe Dolfy do amelinium
sa dobre. Jesli z nimi nie mozesz otrzymac dobrej powierzchni to masz problem...
q
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 70
- Rejestracja: 27 sie 2014, 08:16
- Lokalizacja: Białystok
A co do parametrów, jakimi byś spróbował cięcia w pełnym materiale tym węglikiem (8mm) dla warstwy 0.5mm w PA6? Zakładając niską sztywność maszyny...
A co prawda to prawda, czuć pod ręką wibracje... Po planowaniu widać dziwną kilkucentrymetrową ścieżkę od drgań na całej długości (i dosłownie było widać jak drga).
P.S. Jak mam to powiedzieć przełożonym?
A co prawda to prawda, czuć pod ręką wibracje... Po planowaniu widać dziwną kilkucentrymetrową ścieżkę od drgań na całej długości (i dosłownie było widać jak drga).
P.S. Jak mam to powiedzieć przełożonym?

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1350
- Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
- Lokalizacja: Pabianice
A potem włącz maszyne i idź na grzyby do lasu bo zanim ona cos zrobi to wiadro nazbierasz. Jak robie frezami 8mm (weglik) to daje 9000rpm, 1-1,5mm warstwa, 3-4m/min i widać że robota idzie do przodu. Jak maszyna takich parametrów nie daje rady to nie nadaje sie do jakiejkolwiek sensownej roboty, co najwyżej może słuzyc hobbystom.lukzba pisze:i 400-600 posuw
Ostatnio w jednym elemencie miałem sporo kopania - frez 11mm, 2mm warstwa i po 6mm w bok. Posuw 3m/min.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 70
- Rejestracja: 27 sie 2014, 08:16
- Lokalizacja: Białystok
Dzięki za pomoc 
A więc tak: co do parametrów, frezem 1 piórowym z dolfy 8mm próbowałem zarówno niskie obroty (na poziomie 6000-10000) oraz wysokie (maszyna ma max 24000). Posuw również testowałem od kilkuset mm/min do 2500mm/min. Jedna chwała.
Frezem węglikowym 4 ostrza 8mm na 6000 obrotach próbowałem 500-600mm/min oraz 2000-2500mm/min. Później zwiększałem obroty i też testowałem posuwy. Jedna chwała.
Obróbka wykańczająca była z naddatkiem 0.2mm. Wiele to nie poprawia. Ogólnie to gdy frez leci po tej samej ścieżce to zbiera ciągle coś, nie trafia idealnie... widać to na zdjęciu (ten element z otworami był właśnie z naddatkiem robiony i widać ścieżkę...).
Oba elementy to ap=0.5mm... Może po prostu też za mało i dać mu te 2mm?
oprawcafotografii, znaczy się x4 czyli 3m/min? Maszyna wyskoczy z warsztatu (mimo, że katalogowo może iść w materiale 12m/min). Nie radzi sobie z przyspieszeniami na kątach prostych, rurka od chłodziwa lata na boki...
Swoją drogą, ten Twój podpis "q" przypomina mi pewnego Jakuba z innego forum...
Do Serona już napisałem, maszyna drży faktycznie, nawet podczas planowania 0.1-0.2mm...

A więc tak: co do parametrów, frezem 1 piórowym z dolfy 8mm próbowałem zarówno niskie obroty (na poziomie 6000-10000) oraz wysokie (maszyna ma max 24000). Posuw również testowałem od kilkuset mm/min do 2500mm/min. Jedna chwała.
Frezem węglikowym 4 ostrza 8mm na 6000 obrotach próbowałem 500-600mm/min oraz 2000-2500mm/min. Później zwiększałem obroty i też testowałem posuwy. Jedna chwała.
Obróbka wykańczająca była z naddatkiem 0.2mm. Wiele to nie poprawia. Ogólnie to gdy frez leci po tej samej ścieżce to zbiera ciągle coś, nie trafia idealnie... widać to na zdjęciu (ten element z otworami był właśnie z naddatkiem robiony i widać ścieżkę...).
Oba elementy to ap=0.5mm... Może po prostu też za mało i dać mu te 2mm?
oprawcafotografii, znaczy się x4 czyli 3m/min? Maszyna wyskoczy z warsztatu (mimo, że katalogowo może iść w materiale 12m/min). Nie radzi sobie z przyspieszeniami na kątach prostych, rurka od chłodziwa lata na boki...
Swoją drogą, ten Twój podpis "q" przypomina mi pewnego Jakuba z innego forum...

Do Serona już napisałem, maszyna drży faktycznie, nawet podczas planowania 0.1-0.2mm...
