
Dostaje od producenta (format) frezy. Na karcie katalogowej dla danego typu frezu - mam podaną cyfrową wartość, stałą niezależnie od średnicy frezu.
Np:
Stopy aluminium 180
Miedź, brąz 135
1 ostrze
Domyślam się, że chodzi tu o prędkość skrawania ostrzem (prędkość cięcia krawędzi) Vc [m/min]
Obroty danego frezu obliczam wg wzoru:
n=(Vc * 1000) / (Pi * Dc ) gdzie Pi=3.14, Dc = średnica frezu w [mm], np
n=(180 * 1000 ) / (3.14 * 2 ) = 28 662 rpm (no tyle to nie dam rady, 24 000 ustawiam)
Prędkość posuwu dla danego frezu ([mm/min] do wpisania jako feedrate) obliczam wg wzoru
Vf = fz * z * n gdzie z = liczba ostrzy, n [1/min] obroty, a fz [mm/ząb] to posuw na ostrze.
I tu się pojawia problem - skąd wziąć/wyznaczyć/dobrać ten posuw na ostrze, skoro producent mi tego nie podał? W różnych miejscach znajduje różne dane, od 0.1 do 0.5mm/z
Ustawiłem "na pałę" i dla bezpieczeństwa 0.1mm/z, wychodzi mi posuw:
Vf = 0.1 * 1 * 24000 = 2400
No brzmi lekko jak jakaś bzdura, 2400mm/min to "trochę" szybko, ustawiam 400
Drugi problem - co z głębokością obróbki? Diler twierdzi, że "skoro podana długość ostrza to np 13mm, to tak głęboko mogę frezować". No ale bez jaj, tak na raz? Mam frez do aluminium, opisany jako XYZ "do frezowania konturowego i wcinającego oraz do szczelin i rowków wpustowych", 1piórowy o średnicy ostrza 2mm, i długości roboczej ostrza 13mm. Powiedzmy chcę uzyskać rowek, na szerokość tych 2mm. Gdy obrabiam aluminium na głębokość jakichś 0.5mm - idzie dobrze. Przy 1mm jest już trochę ciężko, wrzeciono nie staje, ale opór jest już spory, pomaga tylko zmniejszenie feedrate na jakieś 150-200mm/min. Gdy chcę ruszyć np 5mm na raz - nie ma lekko, frez się łamie po chwili wydawania straszliwych odgłosów. Oczywiście stosuję chłodzenie - albo denaturat, albo specjalny olej-emulsję...
Coś mi tu nie gra.
Albo ten "posuw na ząb" 0.1 mm to za dużo jednak przyjęłem
Albo taki frez nie ma możliwości pracy całą długością na raz
Albo ta prędkość ma być jednak te 2400, ale brać na raz mogę malutko (nawet mniej niż ustawiałem, np 0.5mm to za dużo?), albo posuw dawać dużo niższy? Bo jedno i drugie na raz- to się nie uda, musi się frez złamać, tam są okrutne siły...
Dodatkowo - biorąc po 0.5mm przy 24000rpm i feedrate ~200 uzyskuję coś takiego:

(to zębatka napędowa do extrudera druku 3D, średnica jakieś 60mm)
na fotce może słabo to widać, ale krawędzie obróbki wychodzą jakieś takie "jak wytłoczone" (od dołu, gdzie nie było obróbki jest ładnie, od góry - krawędzie przy obrabianej krawędzi brzydkie)- jakbym w plastiku frezował zdecydowanie zbyt wysokimi obrotami i zbyt wolnym posuwem. No ale przy zmniejszeniu obrotów/zwiększeniu posuwu łamie mi frezy, więc o co chodzi?