tolerancje
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 420
- Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
- Lokalizacja: trelleborg
Zdzicho...
Miliony sztuk... slizgow do serw do robotow?
Na jakiej planecie?
A jak klient by Ci to odeslal, bo ktos mu dostarczyl o pol milimetra dokladniejsze czesci, dzieki czemu jego maszyny zuzywaja o 3 promile mniej energi?
Dzialaja o jedna usterke w rzedzie wielkosci dluzej?
"Gdyby detale spadały ci co 2- 3 sek ,a mierzenie zajmowało tyle czasu (mnogość wymiarów)"
Zasadniczo to mierzenia ma nie byc wcale, mam wziasc sztuke z palety i ona ma byc jakby na rysunku byla tolerancja +/-0.0000 (do czwartego zera, dokladniejszego pomiaru nie zrobie).
Mam detale spadajace co siedem sekund w pierwszym i osiem w drugim procesie. Z frezarki!
"Odchylenie zaś od tego środka w pobliże którejkolwiek granicy zmuszałoby cię do korekt."
Od tego tam sa...
Gdyby nie te korekty tanej by bylo ustawic tam robota do podawania, ludzie sa tylko po to, zeby byl nadzor nad zemchanizowaniem bzdury i jej wstrzymaniem jesli wymiar leci.
A leci, to gwarantuje, za kazdym razem jak mierze pochylenia stolow czy suwnic to coraz ciekawsze cyfry spisuje.
Miliony sztuk... slizgow do serw do robotow?
Na jakiej planecie?
A jak klient by Ci to odeslal, bo ktos mu dostarczyl o pol milimetra dokladniejsze czesci, dzieki czemu jego maszyny zuzywaja o 3 promile mniej energi?
Dzialaja o jedna usterke w rzedzie wielkosci dluzej?
"Gdyby detale spadały ci co 2- 3 sek ,a mierzenie zajmowało tyle czasu (mnogość wymiarów)"
Zasadniczo to mierzenia ma nie byc wcale, mam wziasc sztuke z palety i ona ma byc jakby na rysunku byla tolerancja +/-0.0000 (do czwartego zera, dokladniejszego pomiaru nie zrobie).
Mam detale spadajace co siedem sekund w pierwszym i osiem w drugim procesie. Z frezarki!
"Odchylenie zaś od tego środka w pobliże którejkolwiek granicy zmuszałoby cię do korekt."
Od tego tam sa...
Gdyby nie te korekty tanej by bylo ustawic tam robota do podawania, ludzie sa tylko po to, zeby byl nadzor nad zemchanizowaniem bzdury i jej wstrzymaniem jesli wymiar leci.
A leci, to gwarantuje, za kazdym razem jak mierze pochylenia stolow czy suwnic to coraz ciekawsze cyfry spisuje.
bumeluję
Tagi:
-
- Posty w temacie: 12
Nie!- części do samochodów: wtrysków,ABS-ów,poduszek powietrznych i wszelkiej innej drobnicy.vv3k70r pisze:Zdzicho...
Miliony sztuk... slizgow do serw do robotow?
Na jakiej planecie?
.
Na Ziemi- w Polsce konkretnie , w najnowocześniejszej tokarni w Europie.
Jeśli masz samochód z osprzętem Boscha( poniżej 10 lat), to na pewno ,są tam części wyprodukowane w tej fabryce .
Tolerancje na niektórych wymiarach to 3-4um , z toczenia (sic!).
Klient czasem odsyła, bo na milion ma być milion dobrych , ale czasem przeleci coś poza tolerancją np (10 szt /milion).
Nie sądzisz chyba, że da się robić taką produkcję bez mierzenia,ale nikt nie sprawdza wszystkiego ,bo to drożej kosztuje niż wyprodukowanie elementu.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 420
- Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
- Lokalizacja: trelleborg
Zdzicho:
"Jeśli masz samochód z osprzętem Boscha( poniżej 10 lat)"
Nie mam prawka
Mam szofera
Dzis probowalem jezdzic i skasowalem na parkingu komus Toyote
Ale trudno sie mowi-nie musze umiec wszytkiego.
Serio pisze.
I jezdze 25 letnim volnem. Bo dobrze kosi betonowe slupki.
"to na pewno ,są tam części wyprodukowane w tej fabryce"
A pozostale w naszej
Serio.
Tez mnie ciekawily ostatnio te zmowienia z motoryzacji. Ktoz to sobie ubzdural zeby tak drogo robic do samochodow w takiej jakosci.
"Tolerancje na niektórych wymiarach to 3-4um , z toczenia (sic!). "
Znaczy co w tym dziwnego?
"Klient czasem odsyła, bo na milion ma być milion dobrych , ale czasem przeleci coś poza tolerancją np (10 szt /milion). "
Nam dopuszczaja tylko 3 na milion, przy czterech jest draka.
"Nie sądzisz chyba, że da się robić taką produkcję bez mierzenia,ale nikt nie sprawdza wszystkiego ,bo to drożej kosztuje niż wyprodukowanie elementu."
Wlasnie DLATEGO trzeba robic wszystkie perfekcyjnie. Zeby nie bylo trzeba kontrolowac kazdej sztuki, bo bedzie za drogo.
Zreszta wstawiene kontroli wcale nie zwieksza jakosci, zwieksza tylko ilosc wykrytego odpadu.
Tak cos mi sie wydaje... ze cala ta nowoczesna produkcja to sie w calej EU skupia na kilku forach, gdize mozesz znalezc wszystkich, ktorzy odpowiadaja za to, ze ten przemysl idzie do przodu.
Dobrze ze mamy globalna, niezalezna wymiane informacji.
Nie tylko o tolerancjach i pensjach.
"Jeśli masz samochód z osprzętem Boscha( poniżej 10 lat)"
Nie mam prawka

Mam szofera

Dzis probowalem jezdzic i skasowalem na parkingu komus Toyote

Ale trudno sie mowi-nie musze umiec wszytkiego.
Serio pisze.
I jezdze 25 letnim volnem. Bo dobrze kosi betonowe slupki.
"to na pewno ,są tam części wyprodukowane w tej fabryce"
A pozostale w naszej

Serio.
Tez mnie ciekawily ostatnio te zmowienia z motoryzacji. Ktoz to sobie ubzdural zeby tak drogo robic do samochodow w takiej jakosci.
"Tolerancje na niektórych wymiarach to 3-4um , z toczenia (sic!). "
Znaczy co w tym dziwnego?
"Klient czasem odsyła, bo na milion ma być milion dobrych , ale czasem przeleci coś poza tolerancją np (10 szt /milion). "
Nam dopuszczaja tylko 3 na milion, przy czterech jest draka.
"Nie sądzisz chyba, że da się robić taką produkcję bez mierzenia,ale nikt nie sprawdza wszystkiego ,bo to drożej kosztuje niż wyprodukowanie elementu."
Wlasnie DLATEGO trzeba robic wszystkie perfekcyjnie. Zeby nie bylo trzeba kontrolowac kazdej sztuki, bo bedzie za drogo.
Zreszta wstawiene kontroli wcale nie zwieksza jakosci, zwieksza tylko ilosc wykrytego odpadu.
Tak cos mi sie wydaje... ze cala ta nowoczesna produkcja to sie w calej EU skupia na kilku forach, gdize mozesz znalezc wszystkich, ktorzy odpowiadaja za to, ze ten przemysl idzie do przodu.
Dobrze ze mamy globalna, niezalezna wymiane informacji.
Nie tylko o tolerancjach i pensjach.
bumeluję
-
- Posty w temacie: 12
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 420
- Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
- Lokalizacja: trelleborg
Mhm...
Prywatne wyceiczki sie zaczynaja.
Bo przy przy trzycyfrowym przypadku produkcji po 2 tysie w seri znajduja 7 sztuke... jest ponizej 2 miliona... no tak... krotkie serie...
Kolega spotkal sie z Just In Time?
Czy moze oprocz tej super tokarni macie jeszcze magazyn z gumy?
Spawam... tak... mam w DOMU jedna z najdrozszych spawarek. I mam rowniez bardzo wypasna plazme w DOMU. I juz nie spawam... W MOIM wieku, tych trzydziestu lat mozna sie zajac pilnowaniem PRODUKCJI.
Bo JA MAM za soba lata doswiadczenia w bardzo rozronorodnych galeziach przemyslu.
I odpowiednio do rozumu ZDROWO za to dostaje.
I zadne fachury mi nie wcisna ze warto zarabiac dwa tysiace ojro trafiajac w srodek tolerancji, kiedy za trafianie w wymiar z obrazka placa kilka razy tyle.
Amen.
Browca niestety nie podolam. Ale toast dla Ciebie Shwepsem.
Prywatne wyceiczki sie zaczynaja.
Bo przy przy trzycyfrowym przypadku produkcji po 2 tysie w seri znajduja 7 sztuke... jest ponizej 2 miliona... no tak... krotkie serie...
Kolega spotkal sie z Just In Time?
Czy moze oprocz tej super tokarni macie jeszcze magazyn z gumy?
Spawam... tak... mam w DOMU jedna z najdrozszych spawarek. I mam rowniez bardzo wypasna plazme w DOMU. I juz nie spawam... W MOIM wieku, tych trzydziestu lat mozna sie zajac pilnowaniem PRODUKCJI.
Bo JA MAM za soba lata doswiadczenia w bardzo rozronorodnych galeziach przemyslu.
I odpowiednio do rozumu ZDROWO za to dostaje.
I zadne fachury mi nie wcisna ze warto zarabiac dwa tysiace ojro trafiajac w srodek tolerancji, kiedy za trafianie w wymiar z obrazka placa kilka razy tyle.
Amen.
Browca niestety nie podolam. Ale toast dla Ciebie Shwepsem.
bumeluję
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 143
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:36
- Lokalizacja: blachownia
ładnie ładnie chciałem żeby ktoś po chłopsku wytłumaczył mi jak.wytoczyć pasowny otwór w kole pasowym a przeszliśmy do ery kosmosu. a co do pomiaru każdego elementu to oglądałem program jak składają skrzynie biegów i tam mierzyli każdy wałek chodzi o długość jeśli coś nie pasowało to dokładali podkładki albo odejmowali co za tym idzie nawet taki projektant wie że nie zawsze jest tak stolerowane jak powinno
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 420
- Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
- Lokalizacja: trelleborg
Wtryski paliwa do mojego silnika sa w kosmicznej jakosci?
A ten silnik do remontu nie przerobi nawet tyle mocy, zeby na orbite samochodem poleciec
Az sie boje sprawdzic jak wygladaja spreadery do wtryskow w gorszej jakosci...
I ile taki silnik pali oraz jak czesto sie dusi i zapycha...
Wrotki pasowne w trzeciej klasie lozysk, a w czwartej daja bardzo rozne odczucia dla kolan.
Piata i szosta jest w supermarkecie. Szosta to nawet nieszczegolnie sa wrotki, tylko buty z podeszwa z kolek. Na lozyskac pasowanych mlotkiem firmy "gniotsja & nielamiotsja".
Haski:
Zaczales od tabelki.
Mogles zaczac od tego ze cos Ci toczenie nie idzie.
Ale na to udzielilem odpowiedzi jak do tego podejsc. I to samo pokaze Ci kazdy tokarz.
Teraz juz wiesz o co tego tokarza zapytac, to idz i popros zeby Ci pokazal jak zbiera taki wymiar.
A co do montazu... Monter woli zmierzyc, niz pozniej rozmownotowac i szukac co zlego wsadzil.
Rzecz w tym ze ja nie moge temu monterowi wyslac szmelcu.
Jak napisalem ze podkladki maja 0.100 grubosci to tyle maja. Bo jemu sa takie wlasnie potrzebne. A jak mi wyjdzie 0.098 to pisze na podkladce, ze mimo iz w tolerancji to jednak tyle ma ta wlasnie sztuka.
Mowie o podkladkach do walow do maszyn, bo takie tez mam pod reka.
To jemu ulatwia prace. dzieki temu on nie musi mierzyc, a ja wiem ze jak ustawilem cala serie na 0.1 to te z przodu beda tyle mialy,a te nastepne moga juz z setnymi leciec w zwyz, bo sie noz zetrze.
Wiec trzeba podejsc i zmeirzyc co jakis czas, zeby wiedziec ktore z nich pakwoac w karton z napisem ze sa o te setna zgubione. Albo poprawic te setna.
Bo kazdy detal ma swoje miejsce i to jest tylko jego miejsce.
I taki monter, jak widzi, ktores pudelko, na ktorym jest na niebiesko podpisane "zakwalifikowal Kowalski" to bierze tylko jendna sztuke i mierzy czy na pewno dobre, i nie suzka po kartonei ze moze jakas bedzie inna, bo jesli byla inna to zdecydowanie lezy w kartonie podpisanym ze inna.
Dzieki czemu on zrobi wiecej dobrych sztuk, zarobi wiecej, stac go zeby mi zaplacic wiecej, i wywalamy mniej do smieci.
I to jest postep i to jest jakosc.
I nasz towar nie wala sie posrod chinskiej produkcji w supermarkecie.
Bo przeciez mozna w markecie kupic wiertarke... Czasem nawet dobra... ale zwykle to raczej nie
A ten silnik do remontu nie przerobi nawet tyle mocy, zeby na orbite samochodem poleciec

Az sie boje sprawdzic jak wygladaja spreadery do wtryskow w gorszej jakosci...
I ile taki silnik pali oraz jak czesto sie dusi i zapycha...
Wrotki pasowne w trzeciej klasie lozysk, a w czwartej daja bardzo rozne odczucia dla kolan.
Piata i szosta jest w supermarkecie. Szosta to nawet nieszczegolnie sa wrotki, tylko buty z podeszwa z kolek. Na lozyskac pasowanych mlotkiem firmy "gniotsja & nielamiotsja".
Haski:
Zaczales od tabelki.
Mogles zaczac od tego ze cos Ci toczenie nie idzie.
Ale na to udzielilem odpowiedzi jak do tego podejsc. I to samo pokaze Ci kazdy tokarz.
Teraz juz wiesz o co tego tokarza zapytac, to idz i popros zeby Ci pokazal jak zbiera taki wymiar.
A co do montazu... Monter woli zmierzyc, niz pozniej rozmownotowac i szukac co zlego wsadzil.
Rzecz w tym ze ja nie moge temu monterowi wyslac szmelcu.
Jak napisalem ze podkladki maja 0.100 grubosci to tyle maja. Bo jemu sa takie wlasnie potrzebne. A jak mi wyjdzie 0.098 to pisze na podkladce, ze mimo iz w tolerancji to jednak tyle ma ta wlasnie sztuka.
Mowie o podkladkach do walow do maszyn, bo takie tez mam pod reka.
To jemu ulatwia prace. dzieki temu on nie musi mierzyc, a ja wiem ze jak ustawilem cala serie na 0.1 to te z przodu beda tyle mialy,a te nastepne moga juz z setnymi leciec w zwyz, bo sie noz zetrze.
Wiec trzeba podejsc i zmeirzyc co jakis czas, zeby wiedziec ktore z nich pakwoac w karton z napisem ze sa o te setna zgubione. Albo poprawic te setna.
Bo kazdy detal ma swoje miejsce i to jest tylko jego miejsce.
I taki monter, jak widzi, ktores pudelko, na ktorym jest na niebiesko podpisane "zakwalifikowal Kowalski" to bierze tylko jendna sztuke i mierzy czy na pewno dobre, i nie suzka po kartonei ze moze jakas bedzie inna, bo jesli byla inna to zdecydowanie lezy w kartonie podpisanym ze inna.
Dzieki czemu on zrobi wiecej dobrych sztuk, zarobi wiecej, stac go zeby mi zaplacic wiecej, i wywalamy mniej do smieci.
I to jest postep i to jest jakosc.
I nasz towar nie wala sie posrod chinskiej produkcji w supermarkecie.
Bo przeciez mozna w markecie kupic wiertarke... Czasem nawet dobra... ale zwykle to raczej nie

bumeluję
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
no kolega Haski sie nasłucha...
i nasłuchał.
dalej nie zgadzam sie z vv3k70r tj wcale nie twierdze, że kolega nie ma wiedzy praktycznej ale od tego jeszcze daleko aby zarzucac klamstwo tabeli tolerancji.
Po pierwsze: nikt z tej tabeli nie każe korzystac. Jest coś co sie nazywa "tolerowanie swobodne" i wtedy w uproszczeniu rzucaj tolerancje jakie maja byc dobre.
P drugie: nie odpowiada Ci klasa dokladności - zawęź ją jesli nie spowoduje niepotrzebnego wzrostu kosztów produkcji. Bo koszty rozsadnie analizowane tez wplywaja na tolerancje na rysunku. Jesli ktos jest z NASA to zaprotestuje...niech sie naraże.
Po trzecie: te tabele sa uniwersalne. Nie mozna ich traktować, że sa tylko pod jeden zaklad robione. Równie dobrze w/w plytka moglabybyć z listewki sosnowej cietej siekierą a wtedy tolerancja 120-5mm może byłaby za dokladna.
Po czwarte: Tolerancja nie bierze sie z nieba. Jest dostosowana do technologi, możliwości zakładu a nawet wielkosci serii. Pole tolerancji 120-1 dla półfabrykatu cietego palnikiem dla tokarza może byc za waska a juz dla zegarmistrza lub przy serii moze wywołać śmiech. Mam wątpliwośc idę do tokarza zapytać ale później wara od rysunku. Ustalone - tak ma byc.
Po piate: konstruktor ma za zadanie nie utrudniać wykonawcy. Jesli daje tolerancję -5mm to technolog juz wie, że ślusarz szlifierka katowa z reki to wykona (w 5 minut) a nie bedzie sie bawił 4 godziny z pilniczkami iglakami.
Po szóste: wymiana dokumentacji między zakladami. Ciekawie by sie działo jak otwory H7 w różnych zakladach różnie by wykonywali bo "na warsztacie przeskrobali rysunek"
P siódme: kolega zapomina że sam wyskoczył z ta płytka 120-1 i otworem ale tolerancji symetrii juz nie zna, bo poczatkowo było o tym, że tolerowany otwór zawęza tolerancje gabarytu - bzdura kompletna. Niech kolega przeczyta swoje pierwsze posty.
Po ósme: w piatek specjalnie pod wplywem tej dyskusji i z premedytacja dalem na rysunku 40-10mm dla jednorazowej sztuki. Kiedys pracowalem w lotnictwie i byłoby mi wstyd. Kolega-pracownik wykonał płytke w 2 minuty. Rzeczywista tolerancja wymagana przeze mnie była - 20mm!!! Wstyd mi za takie pole tolerancji niegodne mechanika ale detalu nawet nie mierzyłem bo jestem pewien, że pracownik sie zmiescił.
Kolego vv3k70r nie myl tabeli tolerancji z zasadami na warsztacie. I nie zarzucaj klamstwa. Nie odpowiada Ci ta tabela? Tolerowanie swobodne stosuj (całkowicie zgodne z PN) a nie mieszaj w głowach pytajacym.

dalej nie zgadzam sie z vv3k70r tj wcale nie twierdze, że kolega nie ma wiedzy praktycznej ale od tego jeszcze daleko aby zarzucac klamstwo tabeli tolerancji.
Po pierwsze: nikt z tej tabeli nie każe korzystac. Jest coś co sie nazywa "tolerowanie swobodne" i wtedy w uproszczeniu rzucaj tolerancje jakie maja byc dobre.
P drugie: nie odpowiada Ci klasa dokladności - zawęź ją jesli nie spowoduje niepotrzebnego wzrostu kosztów produkcji. Bo koszty rozsadnie analizowane tez wplywaja na tolerancje na rysunku. Jesli ktos jest z NASA to zaprotestuje...niech sie naraże.
Po trzecie: te tabele sa uniwersalne. Nie mozna ich traktować, że sa tylko pod jeden zaklad robione. Równie dobrze w/w plytka moglabybyć z listewki sosnowej cietej siekierą a wtedy tolerancja 120-5mm może byłaby za dokladna.
Po czwarte: Tolerancja nie bierze sie z nieba. Jest dostosowana do technologi, możliwości zakładu a nawet wielkosci serii. Pole tolerancji 120-1 dla półfabrykatu cietego palnikiem dla tokarza może byc za waska a juz dla zegarmistrza lub przy serii moze wywołać śmiech. Mam wątpliwośc idę do tokarza zapytać ale później wara od rysunku. Ustalone - tak ma byc.
Po piate: konstruktor ma za zadanie nie utrudniać wykonawcy. Jesli daje tolerancję -5mm to technolog juz wie, że ślusarz szlifierka katowa z reki to wykona (w 5 minut) a nie bedzie sie bawił 4 godziny z pilniczkami iglakami.
Po szóste: wymiana dokumentacji między zakladami. Ciekawie by sie działo jak otwory H7 w różnych zakladach różnie by wykonywali bo "na warsztacie przeskrobali rysunek"
P siódme: kolega zapomina że sam wyskoczył z ta płytka 120-1 i otworem ale tolerancji symetrii juz nie zna, bo poczatkowo było o tym, że tolerowany otwór zawęza tolerancje gabarytu - bzdura kompletna. Niech kolega przeczyta swoje pierwsze posty.
Po ósme: w piatek specjalnie pod wplywem tej dyskusji i z premedytacja dalem na rysunku 40-10mm dla jednorazowej sztuki. Kiedys pracowalem w lotnictwie i byłoby mi wstyd. Kolega-pracownik wykonał płytke w 2 minuty. Rzeczywista tolerancja wymagana przeze mnie była - 20mm!!! Wstyd mi za takie pole tolerancji niegodne mechanika ale detalu nawet nie mierzyłem bo jestem pewien, że pracownik sie zmiescił.
Kolego vv3k70r nie myl tabeli tolerancji z zasadami na warsztacie. I nie zarzucaj klamstwa. Nie odpowiada Ci ta tabela? Tolerowanie swobodne stosuj (całkowicie zgodne z PN) a nie mieszaj w głowach pytajacym.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej