Uwierz mi, krytyka może i ostra, ale życzliwa. Każdy życzy ci jak najlepiej, problem w tym, że należy trzymać się faktów i broń Boże nie próbować dopisywać czegoś więcej do swoich osiągnięć, bo może się okazać, że ktoś zapędził się w ślepą uliczkę.nSHOW pisze:Ja chciałem tylko rozreklamować tutaj swoją stronę a spotkałem się z krytyką od każdej możliwej strony.
Jeśli pisałem (Draco też) o swoich wątpliwościach, to przede wszystkim dlatego, żeby dać ci pewne tematy do przemyślenia. Ja naprawdę nie wyobrażam sobie programowania tokarek gdzieś przez internet. Powody są dwa - po pierwsze jest to zbyt proste, by nie opanował tego dobry operator, a po drugie masz za dużo rzeczy do uwzględnienia (narzędzia, konik, podtrzymka, wystające narzędzia). Czas obróbki detalu na tokarce to najczęściej kilkanaście minut, czasem może kilka godzin (wielkie detale). Czas napisania programu, z wykorzystaniem cykli na detal - do dwóch godzin w wypadku skomplikowanych kształtów. Teraz powiedz, da się z tego wyżyć? Ile twoim zdaniem za taki program można brać? Zrozum te wątpliwości, niestety ludzie, którzy na tokarkach pracują dłużej (a Draco ma dość duże doświadczenie) mogą właśnie takie niuanse znać i wiedzą, że to nie jest metoda na sukces.
Pisałeś o frezarkach, tak, ale ty nie masz doświadczenia w programowaniu powierzchni form, a więc znów problem. Gdybyś miał biuro konstrukcyjne, plus ewentualnie program i nawet wykonanie matrycy czy stempla w znajomym zakładzie, to sukces dość pewny. Jednak musiałbyś mieć wiedzę na temat budowy narzędzi, jakieś referencje, a z tym jest problem. No i pieniądze - na pirackim oprogramowaniu nie pójdziesz, bez faktury też raczej dokumentacji nie sprzedasz.
Te uwagi nie są po to, by cię zniechęcić, ale pokazać, że twój pomysł, to może być raptem sto - dwieście złotych (bez podatku) i to bardzo sporadycznie. Powiedzmy, że mówisz prawdę. Zarobiłeś za tą ośkę raz i co dalej? Jak facet połapie się w maszynie, to następny program napisze sobie sam. Twoja sprawa, jak ty te teksty interpretujesz, ale nie są one, by ktoś się wymądrzał, ale by wykazać ewentualne wątpliwości. Wnioski jednak należą do ciebie, co chcesz, to rób. Ja ci i tak życzę powodzenia.