Osie b. lekkiej przyczepy vs wybrany materiał

Dyskusje na temat ogólnych konstrukcji i budowy maszyn oraz obliczeń mechanicznych
Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Osie b. lekkiej przyczepy vs wybrany materiał

#1

Post napisał: c64club » 06 lis 2013, 13:36

Temat może dziwny i wróżbiarski, ale dotyczy właśnie mechaniki, a nie wiem, jak się za to zabrać i policzyć, czy się da. A podobny się pojawił ostatnio ( tutaj )

Przerabiam przyczepę do motocykla, czyli teoretyczna DMC 100 kg, praktycznie powinna mieć ładowność koło 100. Kółka mam gotowe 12" ze skuterka, razem z hamulcami, ale pojawił się problem ze średnicą osi, a więc i odpornością na złamanie, bo osie mają być jednostronne. Otóż hamulce też są nasadzane na tę oś, co ogranicza mi jej średnicę do 12mm. Kółka te normalnie były montowane na osi zamocowanej do wahacza po obu stronach koła i nie było problemu.

Normalnie zmieniłbym łozyska na odpowiedniki na wałek 15mm (których nośności daaaaleko wykraczają poza potrzeby) i użył gotowych osi o średnicy 15mm z wózka bocznego, których fabrycznie używano w dokładnie takiej konstrukcji zawieszenia, gdzie jedno, jednostronnie mocowane koło niosło pasażera. Tych osi używam na codzień, żeby nie odkrywać na nowo hameryki, ale tu muszę mieć cieńsze.

A teraz, co kombinuje chłopski rozum:

W wózku bocznym były koła o średnicy ~60cm. Jeśli użyję mniejszych (~40cm), to w zakręcie siła próbująca złamać wał też będzie mniejsza, zgodnie z prawem dźwigni.

Nie wiem od której strony się za to zabrać. Czy kopać w PKM i obliczeniach wałów, czy dla osi może są inne drogi dojścia do prawdy
Mamy koło o średnicy ~400, łożyska rozmieszczone symetrycznie, w odległości 80mm od się. Na oś nasadza się po kolei gniazdo w wahaczu (43mm długości), te nieszczęsne hamulce (jakieś 30mm), następnie łożysko szer. 12mm, 40mm od jego płaszczyzny jest punkt styku koła z ziemią (jeśli rozważamy go jako punkt na osi wału), kolejne 40mm dalej drugie łożysko i nakrętka.

Tak wygląda przekrój (z gubsza) Piasta (ten najbardziej skomplikowany kształt) przedstawiona bez felgi:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Tarcza kotwiczna ma dużo cieńszą tuleję niż na rysunku i gdybym rozwiercił ją pod oś 15, to by się owa tuleja mogła wyłamać.

Gdyby nie tarcza kotwiczna, to nie byłoby tematu. Zastanawiam się jak policzyć, o ile zmniejszy mi się wytrzymałość osi, gdybym z tej gotowej 15mm zrobił 12mm.
Uzyskałem podpowiedź, aby wykorzystać standardową śrubę - "weź M12, 10.9 albo 12.9, dla nich masz podane parametry". Tylko gdzie znaleźć wzory, które pozwolą te parametry wykorzystać.

Tylko mnie nei linczować za pomysł osadzania łożysk na osiach ze śrub. To menelwózek, który ciągnięty za motorowerem przejedzie może 1000km rocznie :)



Tagi:

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#2

Post napisał: noel20 » 06 lis 2013, 15:16

c64club pisze:Uzyskałem podpowiedź, aby wykorzystać standardową śrubę - "weź M12, 10.9 albo 12.9, dla nich masz podane parametry". Tylko gdzie znaleźć wzory, które pozwolą te parametry wykorzystać.
http://www.iprodukcja.pl/wymiarowanie/k ... _srub.html
c64club pisze:To menelwózek, który ciągnięty za motorowerem przejedzie może 1000km rocznie
To dużo. Wystarczy 1Km żeby zginąć.

Szybka symulacja wykazała maksymalne naprężenia wałka fi 10,25mm (tyle ma rdzeń śruby M12) na poziomie 1700Mpa przy obciążeniu na felgę 2000N

Śruba M12 więc nie wytrzyma tego. Nawet jeżeli złożysz do kupy, obciążysz i wytrzyma to dynamiczne obciążenia na drodze będą znacznie wyższe.

Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#3

Post napisał: c64club » 06 lis 2013, 18:54

1700MPa to 1700 N/mm2, a śruba 12.9 ma granicę plastyczności 1080N/mm2 (to drugie akurat mam w katalogu) , czyli nic z tego i to już statycznie. O to chodziło. Dzięki. Jakbyś tak mógł podać sposób, w jaki zasymulowałeś naprężenie w tej konstrukcji, to byłbym dzięki temu mądrzejszy o jedno "dlaczego" a nie tylko "że nie" :)

10,25mm to mało. Śruba w części niegwintowanej ma 12mm. To tak ku sprostowaniu, bo akurat tutaj to niewiele wniesie.

Z tym 1000 km chodziło o wytrzymałość łożysk. Niektórzy nie osadziliby łożyska na niczym innym niż szlifowany wałek. A nie o to, że może być słabe, bo mało przejeźdz.

A na razie pozostaje mi przekonstruowanie na wahacz dwustronnie trzymający (jak tylny z motocykla, i tak jak było oryg. w tym skuterze, z którego pochodzą koła) i będzie pewny, bo tam oś nie pracuje na zgięcie/
Ostatnio zmieniony 06 lis 2013, 19:20 przez c64club, łącznie zmieniany 1 raz.


numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1555
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

#4

Post napisał: numerek » 06 lis 2013, 19:16

hmm
a nie można zmienić mocowania tak aby zastosować łożysko baryłkowe stożkowe większej średnicy ? vide zawieszenie auta ...
i wypuścić te nieszczęsne fi 12 tylko dla koła ?

Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#5

Post napisał: c64club » 06 lis 2013, 19:24

To zawieszenie jest inaczej skonstruowane. Oś jest stała (względem wahacza), na nią jest nasadzona tarcza kotwiczna hamulców (też stała) a piasta wraz z bębnem jest właściwie częścią koła - do niej mocowane są szpryczhy lub ramiona i felga.

Dla koła, to zmieniałm łożyska w 20 minut i bym mógł zastosować oryginalne osie 15mm, ze znacznie cięższego wozu. Chodzi o tę tarczę kotwiczną hamulca, która ma otwór o tym nieszczęsnym fi 12mm, a musi się znaleźć między wahaczem a kołem, (ten wredny, błękitny przekrój na rysunku).

Ale jak mi kolega szybko podliczył, nie znajdę 12-milimetrowej osi o takiej wytzrymałości. Pozostaje zrezygnować z hamulców albo przekonstruować na wahacz trzymający ośkę z 2 stron.
Niby w 100-kilogramowej przyczepie hamulce to przesada, ale tam ciągnik (motorower) waży 120kg i wielkiego zapasu hamowania nie ma.

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#6

Post napisał: skoti » 06 lis 2013, 19:36

c64club pisze:Chodzi o tę tarczę kotwiczną hamulca, która ma otwór o tym nieszczęsnym fi 12mm, a musi się znaleźć między wahaczem a kołem, (ten wredny, błękitny przekrój na rysunku).
A nie można w tej tarczy powiększyć otworu ?

Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#7

Post napisał: c64club » 06 lis 2013, 19:56

To właśnie pisałem w pierwszym poście. Niby można, ale na tej samej zasadzie, jak można hapnąć muhomora :) Jakby się dało bez szkody, to w ogóle nie byłoby tematu. Zobacz sobie rysunek - jest tylko poglądowy, ale już tłumaczę. Ścianki tulei w tarczy (turkusowy element po lewej stronie) mają 3mm grubości, oś 12. Gdybym ów otwór rozwiercił na 15mm, miałyby tylko po 1.5, a to już mogłoby grozić pęknięciem tarczy lub przekrzywieniem wobec osi podczas pierwszego hamowania, bo tarcza jest unieruchomiona wobec wahacza, na kołku blisko jej krawędzi.

Tak wygląda sprawca zamieszania:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#8

Post napisał: noel20 » 06 lis 2013, 20:58

c64club pisze:Jakbyś tak mógł podać sposób, w jaki zasymulowałeś naprężenie w tej konstrukcji, to byłbym dzięki temu mądrzejszy o jedno "dlaczego" a nie tylko "że nie"
O tak:
Obrazek

Faktycznie nieciekawa sprawa. Podparcie dwustronne zmniejsza naprężenia zdecydowanie:
Obrazek
I to nawet bardzo. Aż sam się zdziwiłem.
Oczywiście rozumiesz, że te wyniki z racji robienia na szybko itd.itp są orientacyjne. Może być dwa razy więcej, albo mniej. Ale 1700 daje już wyobrażenie.
Nawet na wyczucie to takiego ciężaru skaczącego po polskich dziurach na jednostronnie zamocowanej śrubie M12 bym nie dał bo zwyczajnie strach. Tylko bym się oglądał kiedy się urwie koło.


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1330
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#9

Post napisał: trzasu » 06 lis 2013, 21:20

Moim zdaniem, jeśli już na siłę chcesz wprowadzać przeróbki to możesz przewiercić otwór fi 12 na fi 15, otwór ten służy do osiowania tarczy hamulca, siły przenosi zabierak który jest na innej średnicy ..., najwyżej rozbije otwór i obluzuje tarczę, efekt urwanej osi jest znany, choć nie wiem czy uda się całość skręcić odpowiednio mocno.


baxter12
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 57
Rejestracja: 04 lut 2013, 17:03
Lokalizacja: Poznan

#10

Post napisał: baxter12 » 07 lis 2013, 08:23

A dlaczego nie zastosujesz najprostszego rozwiązania i nie wykonane ramy która podeprze piaste z dwóch stron? Jest to chyba najbardziej naturalny sposób mocowania posty jednośladów. I blotnik będziesz miał do czego zamocowac ...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obliczenia Mechaniczne / Projektowanie Maszyn / Podstawy Konstrukcji Maszyn (PKM)”