środek ciężkości i moment bezwładności

[kamila1704]

Kolego, gratuluję jeśli ukończyłeś studia związane z tym kierunkiem,
mechanika jest jednym z moich przedmiotów, jednak nie głównym, a zadanie to jest moją pracą domową, pomimo iż nie robiliśmy ani jednego przykładu na wykładach, nie korzystamy również Z KSIĄŻEK.
Owszem, gdy wpiszę dane pojęcie w google wyskakuje wiele pozycji i wiesz mi ,,kolego" że spędziłam wiele czasu nad tym, jednak nie znalazłam wystarczającej odpowiedzi by sobie z tym poradzić, więc pomyślałam no tak w sumie napiszę na forum - no po to to chyba jest. Proszę tylko o sprawdzenie, nie o rozwiązanie, a więc jak już wspominałam - twoje wykłady na temat moralności uczenia się i zaglądania do książek są zbędne - a co więcej, błędne.
Fajnie jest komentować zadania, które są dla Ciebie proste, bo już to umiesz - proponuję znaleźć sobie zagadnienie z dziedziny, która jest Ci zupełnie obca, rozwiązać dość niebanalne zadanie przy pomocy stron w internecie.
Pozdrawiam.
,,koleżanka"

[GSM]

nie korzystamy również Z KSIĄŻEK

To szkoda, bo dostęp do książek jest nieograniczony a wartość w nich bezcenna.
Ja żadnych wykładów o moralności nie robię, jedynie pouczam o minusach niekorzystania z zasobów dostępnych na wyciągnięcie ręki. Nie wiem co w tym błędnego.

proponuję znaleźć sobie zagadnienie z dziedziny, która jest Ci zupełnie obca

Staram się robić to cały czas, przecież na tym polega cała przyjemność w poznawaniu świata.

rozwiązać dość niebanalne zadanie przy pomocy stron w internecie

Internet jest dobry do zabawy w jakiej fejsbuki czy inne brukowe źródła informacji a rzadko można zeń pozyskać rzeczową informację naukową a już bardzo rzadko wprost i w łatwy sposób.
Co do zadania, jakoś wydaje mi się, że pierwszy post był bliżej rozwiązania niż ten ostatni, jednakże musiałbym przysiąść do kartki, ale to może później.

Pozdrawiam,
GSM

P.S.
Tak na szybko policzone (może z błędem), to wydaje mi się, że położenie środka ciężkości to ~2,31a mierząc od lewej krawędzi, w Y oczywiści 2a.

[kamila1704]

mi wyszło w przybliżeniu 2,8a ?

[ Dodano: 2012-04-24, 19:25 ]
Ok, więc może napisze jak do tego doszłam bez już kalkulowania, i jesli znalazłby ktoś czas rzucić okiem byłabym wdzięczna.
a wiec Xg:
Podzielę to na Sx i A aby było czytelniej
Xg=Sx/A

Sx=4a*6a*3a-(pi*(1,4)^2/2)*(a+(4*1,4a)/3pi)-(4a^2*pi/2)*(5a-8a/3pi)
A=4a*6a-(pi*(1,4)^2)/2-(pi*4a^2)/2

i tak jak wspominałam po obliczeniu wyszło mi w zaokrągleniu 2,8a.
Dzięki z góry.

[pabloid]

Xg=Sx/A

NIE! i już to pisałem w moim pierwszym poście w tym wątku. Jak masz byc inżynierem to musisz przede wszystkim nauczyć się precyzji i porządku. Położenie środka ciężkości na danej osi to moment statyczny pola względem osi do niej prostopadłej podzielony przez pole powierzchni. Zatem xg=Sy/A a nie Sx/a!. Nawet nie chce się sprawdzać, względem której osi w rzeczywistości liczysz ten moment statyczny bo jak widzę : "Xg=Sx/A", to jest koniec sprawdzania. W życiu (projektowaniu) doprowadzi to do katastrofy w sensie dosłownym, bo nawet jesli dobrze liczysz uparcie podając zły wzór, to takie działanie nawet jak otrzymasz dobry wynik ma cechy przypadkowości. Tu jest niewinne zadanie. W życiu stoją za twoją pomyłką realne stracone pieniądze i zagrożone życie ludzkie.

[kamila1704]

Przepraszam, zagapiłam się i tam jesy Y=Xs/A