Sprzęgła jednokierunkowe bardzo często spotyka się w maszynach w różnych gałęziach przemysłu - ot choćby we wszelkiej maści przenośnikach wznoszących (żeby po zatrzymaniu przenośnik z zawartością nie cofnął się), w mieszalnikach poziomych i tym podobnych konstrukcjach. Widziałem takie sprzęgła wbudowane w przekładnie lub zamocowane na wałach silników. Oczywiście alternatywą dla nich są silniki z hamulcami lub przekładnie ślimakowe (które z natury przy większych przełożeniach cechują się samohamownością) - to zależy od pomysłu projektanta.
Pozdrawiam!
Zastosowanie sprzęgieł jednokierunkowych
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 70
- Rejestracja: 07 lis 2007, 12:02
- Lokalizacja: Toruń
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 76
- Rejestracja: 03 paź 2011, 22:40
- Lokalizacja: CCH
Super panowie mam już naprawdę sporo przykładów. Teraz została druga część. Mam zaprojektować stanowisko dydaktyczne, tylko wypadałoby żeby coś dało się na nim zbadać. Macie jakieś propozycje? Myslałem o tym by można było sprawdzić moment odciążający zakleszczone kulki/wałeczki. Panowie mają jakieś pomysły?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Musiałbyś kolego podpiąć w kierunku zaporowym pod takie sprzęgło - np od pasów samochodowych - dynamometr do zbadania jaką siłą (małą w tym przypadku) trzeba zadziałać aby sprzęgło jednokierunkowe zakleszczyło pas. A znając tę wartość można już pokusić się o wyliczenie innych wartości (momentu, czy przy jakiej prędkości pojazdu zadziała dla pasażera o masie np.60kg itd, itd..)
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 508
- Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
- Lokalizacja: Europa
Sprzęgło od pasów samochodowych zakleszcza pas nie pod wpływem siły z jaką
ten pas jest wyciągany ale po przekroczeniu pewnej prędkości wyciągania go.
Jest tam jeszcze sprzęgło przeciążeniowe które pozwala na odwijanie się pasa
już po zakleszczeniu po przekroczeniu pewnej (b. dużej!) siły. Wszystko po to żeby
wyhamować w miarę łagodnie ciało człowieka w razie wypadku ale nie przeciąć go na pół.
Są tam jeszcze napinacze ale to inna rzecz.
Sprzęgło z ilustracji kolegi Krauza wygląda jak sprzęgła z samochodów z silnikami
dwusuwowymi. takie sprzęgło ma dwa stany. Pierwszy to kiedy obroty wału
napędzającego są większe od obrotów wału napędzanego, to wtedy przenosi ono
napęd bez poślizgu. (Teoretycznie)
Drugi to wtedy kiedy obroty wału napędzającego spadną poniżej obrotów wału
napędzanego, wtedy sprzęgło nie przenosi napędu. (Działa jak wolnobieżka)
Diagnoza takich sprzęgieł mogłaby polegać na badaniu czasu jaki jest potrzebny na
zadziałanie sprzęgła. Można badać o ile wał napędzający musi się obrócić żeby
sprzęgło zadziałało oraz zbadać jaki maksymalny moment obrotowy sporzęgło jest
w stanie przenieść.
W sprzęgle tego typu są wałeczki które zakleszczają pierścień wewnętrzny w zewnętrznym.
Te wałeczki i bieżnie w obu pierścieniach się zużywają i po pewnym czasie
sprzęgło działa z wyraźnym opóźnieniem i nie jest w stanie przenieść wymaganego
momentu obrotowego. Przypuszczam że te dwa parametry moznaby diagnozować.
Pozdrawiam, AndrzejJS
ten pas jest wyciągany ale po przekroczeniu pewnej prędkości wyciągania go.
Jest tam jeszcze sprzęgło przeciążeniowe które pozwala na odwijanie się pasa
już po zakleszczeniu po przekroczeniu pewnej (b. dużej!) siły. Wszystko po to żeby
wyhamować w miarę łagodnie ciało człowieka w razie wypadku ale nie przeciąć go na pół.
Są tam jeszcze napinacze ale to inna rzecz.
Sprzęgło z ilustracji kolegi Krauza wygląda jak sprzęgła z samochodów z silnikami
dwusuwowymi. takie sprzęgło ma dwa stany. Pierwszy to kiedy obroty wału
napędzającego są większe od obrotów wału napędzanego, to wtedy przenosi ono
napęd bez poślizgu. (Teoretycznie)
Drugi to wtedy kiedy obroty wału napędzającego spadną poniżej obrotów wału
napędzanego, wtedy sprzęgło nie przenosi napędu. (Działa jak wolnobieżka)
Diagnoza takich sprzęgieł mogłaby polegać na badaniu czasu jaki jest potrzebny na
zadziałanie sprzęgła. Można badać o ile wał napędzający musi się obrócić żeby
sprzęgło zadziałało oraz zbadać jaki maksymalny moment obrotowy sporzęgło jest
w stanie przenieść.
W sprzęgle tego typu są wałeczki które zakleszczają pierścień wewnętrzny w zewnętrznym.
Te wałeczki i bieżnie w obu pierścieniach się zużywają i po pewnym czasie
sprzęgło działa z wyraźnym opóźnieniem i nie jest w stanie przenieść wymaganego
momentu obrotowego. Przypuszczam że te dwa parametry moznaby diagnozować.
Pozdrawiam, AndrzejJS