kubuuss pisze:Mc_Kansy pisze:Może ujawnię o co mi chodzi dokładnie![]()
Kwestia zwłoki - podczas pracy maszyny napęd wykonuje b. dużo ruchów w różnych kierunkach, o różnych szybkościach obrotów i przyspieszeniach - stąd właśnie wywodzi się moja odpowiedź na raczej niemożliwość zastosowania rozdzielacza hydraulicznego... tak myślę
Na pewno hydraulika poradzi sobie z tymi nawrotami, zmianami kierunku przyspieszeniami i zwolnieniami. Zaletą zastosowania silnika hydraulicznego są jego małe wymiary. Np. silnik hydrauliczny o wymiarach serva 500 wat ma moc 10 kW. Twoje wymagania odnośnie sterowania tego silnika spełni rozdzielacz ze sterowaniem elektrycznym np. WP-3 produkcji Hydral.
Hydrauliczne wspomaganie obracaniem wału
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 167
- Rejestracja: 14 cze 2007, 08:06
- Lokalizacja: Wrocław
[ Dodano: 2009-04-29, 11:13 ]
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 162
- Rejestracja: 24 maja 2008, 22:52
- Lokalizacja: Katowice
Rozumiem, że chodzi Ci o zastosowanie samego silnika hydraulicznego zamiast serva? Jeśli tak, to czy aby na pewno można tak precyzyjnie sterować hydrauliką, żeby uzyskać dokładność jak w maszynach napędzanych servami? - nie jestem obeznany w tych sprawach, stąd moje pytaniekubuuss pisze:[ Dodano: 2009-04-29, 11:13 ]
Na pewno hydraulika poradzi sobie z tymi nawrotami, zmianami kierunku przyspieszeniami i zwolnieniami. Zaletą zastosowania silnika hydraulicznego są jego małe wymiary. Np. silnik hydrauliczny o wymiarach serva 500 wat ma moc 10 kW. Twoje wymagania odnośnie sterowania tego silnika spełni rozdzielacz ze sterowaniem elektrycznym np. WP-3 produkcji Hydral.

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 167
- Rejestracja: 14 cze 2007, 08:06
- Lokalizacja: Wrocław
Rozumiem, że chodzi Ci o zastosowanie samego silnika hydraulicznego zamiast serva? Jeśli tak, to czy aby na pewno można tak precyzyjnie sterować hydrauliką, żeby uzyskać dokładność jak w maszynach napędzanych servami? - nie jestem obeznany w tych sprawach, stąd moje pytanie
[/quote]
Z każdą odpowiedzią podwyższasz poprzeczkę. Najpierw szukałeś prostego rozwiązania napędu, następnie napędu ale z dużą dynamiką a w ostatnim poście doszła jeszcze precyzja sterowania.
Na pewno hydraulika sprosta temu zadaniu ale ze wzrostem wymagań będzie rosła cena.
W naszej firmie mamy jeszcze 7 obrabiarek CNC z końca lat 60-tych z hydraulicznym napędem f-my Moog, dwie z nich jeszcze pracują i utrzymują dokładność 0,02 mm.
Dla prostego napędu (z pierwszego postu) możemy się zmieścić w granicach 3 tys. zł używając silnika zębatego.
W drugim przypadku dochodzi duża dynamika, przyspieszanie –zwalnianie, zmiana kierunku obrotów to koszt zwiększy się o ok. 1,5-3 tys. zł. Jeśli zastosujemy silnik tłokowy to koszt jeszcze się powiększy.
W trzecim wypadku dochodzi precyzja pozycjonowania wrzeciona to koszt takiego jednego napedu może przekroczyć 50 tys. zł lub trochę taniej na częściach mniej renomowanych.

Z każdą odpowiedzią podwyższasz poprzeczkę. Najpierw szukałeś prostego rozwiązania napędu, następnie napędu ale z dużą dynamiką a w ostatnim poście doszła jeszcze precyzja sterowania.
Na pewno hydraulika sprosta temu zadaniu ale ze wzrostem wymagań będzie rosła cena.
W naszej firmie mamy jeszcze 7 obrabiarek CNC z końca lat 60-tych z hydraulicznym napędem f-my Moog, dwie z nich jeszcze pracują i utrzymują dokładność 0,02 mm.
Dla prostego napędu (z pierwszego postu) możemy się zmieścić w granicach 3 tys. zł używając silnika zębatego.
W drugim przypadku dochodzi duża dynamika, przyspieszanie –zwalnianie, zmiana kierunku obrotów to koszt zwiększy się o ok. 1,5-3 tys. zł. Jeśli zastosujemy silnik tłokowy to koszt jeszcze się powiększy.
W trzecim wypadku dochodzi precyzja pozycjonowania wrzeciona to koszt takiego jednego napedu może przekroczyć 50 tys. zł lub trochę taniej na częściach mniej renomowanych.