Witam
Najprosciej zrobic to przy pomocy zwyklego promiennika podczerwieni, takiego o dlugosci okolo 1m
z grzalka zamknieta w rurce metalowej o srednicy okolo 6 - 8 mm i z reflektorem w ksztalcie rynienki.
Czasem mozna kupic to w jakims domu towarowym za 20 - 30 zlotych.
Te promienniki maja najczesciej kratke ochronna ktora trzeba zdjac a nastepnie ustawic na stole grzalka do gory.
Po obu stronach, na odpowiedniej wysokosci, umieszczamy dwie plyty metalowe (aluminium, stal, mosiadz itp.)
Wysokosc plyt metalowych nad grzalka i szerokosc szczeliny miedzu nimi dobieramy doswiadczalnie.
Szersza szczelina daje wiekszy promien giecia, wezsza - odwrotnie. Wieksza odleglosc od grzalki zapewnia rowniejsze
nagrzewanie akrylu i ryzyko nadpalenia jest mniejsze, mniejsza odleglosc to pewne ryzyko ale pracuje sie szybciej.
Uzywajac tego urzadzenia zauwaza sie od razu ogromna roznice miedzy roznymi rodzajami akrylu. Najlepszy jest ten odlewany.
W ten sposob mozemy wyginac wszystkie tworzywa sztuczne termoplastyczne.
Normalnie, tak jak jeden z kolegow wspomnial, uzywa sie cienkiego drutu oporowego umieszczonego w aluminiowym korytku i wyginany material lezy na odpowiedniej wysokosci nad nim na czyms w rodzaju rusztu. Czasem tych korytek jest kilka kiedy trzeba zrobic kilka zagiec jednoczesnie. Czasem ogrzewa sie linie giecia od dolu i od gory jednoczesnie, kiedy akryl jest nieco grubszy.
Bardzo wazna sprawa jest ustawienie detalu w odpowiedniej pozycji po podgrzaniu linii giecia. Jesli to jedno proste giecie pod katem zblizonym do prostego to wystarczy przymocowac do stolu dwie listewki a nasz detal ustawimy miedzy nimi tak jak domek z kart i zostawiamy do ostygniecia.
Jesli promien giecia jest wiekszy to musimy zrobic ,,kopytko" ktore wyglada jak dach domu z odpowiednio zaokraglona kalenica. Takie pomoce na ktorych kladziemy goracy akryl dobrze jest pokryc flanela zeby uniknac odciskow modelu na detalu.
Grzalka tego promiennika nie wymaga zadnego regulatora, po prostu po wlaczeniu jej czekamy 10 - 15 minut az temperatura sie ustabilizuje (grzalka jest wtedy ciemnoczerwona) a nastepnie kladziemy na przygotowanych klockach drewnianych nasze plyty metalowe i pracujemy.
Te metalowe plyty to koniecznosc w przypadku uzywania takego promiennika opisanego powyzej, zwlaszcza jesli wyginamy cienkie plyty i jesli zalezy nam na malym promieniu giecia, Odbieraja nadmiar ciepla i pozwalaja na precyzyjna regulacje strefy giecia.
Z zasady podgrzewamy akryl tak dlugo az da sie formowac w palcach i nie wraca do pozycji prostej po zagieciu. Czasem podgrzewamy akryl troche mniej ale wtedy trzeba miec mozliwosc umocowania go w zadanej pozycji az do ostygniecia.
Dolaczam prosty szkic na ktorym widac ustawienie wszystkich czesci.
Bardzo wazne jest odmierzanie czasu nagrzewania, najlepiej postawic na stole roboczym jakis zegar ze sekundnikiem tak zeby byl caly czas w polu naszego widzenia. Wyginalem akryl o grubosci 5 mm i linia giecia miala okolo 60 cm. Czas nagrzewania wynosil okolo 16 sekund ale juz przy 19 - 20 krawedzie akrylu sie przypalaly a przy 12 - 14 giecie bylo niemozliwe.
Pozdrawiam
AndrzejJS
