PCB DIY-projektowanie , rysowanie , wykonanie w laminacie
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Metoda przemysłowa jest bardzo toksyczna. Ale ja miałem na myśli zestaw DIY. Jest przynajmniej jedna firma, która produkuje taki specyfik w postaci pasty. Wystarczy przecisnąć przez dziury, podgrzać i opłukać. Czy coś takiego. Proces jest jednoetapowy. Ale to droga zabawka. Relatywnie do firmowo wykonanych płytek, oczywiście. Oglądałem kiedyś produkty firmy, ale sobie nie zachowałem kontaktu, jako pomysł bez sensu, na który szkoda pieniędzy.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 681
- Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
- Lokalizacja: Warszawa
Wszystko zależy od potrzeb.
Dniówkę dostaję za pracę a płytki projektuję dla zabawy.
Gdybym wydawał dniówkę za każdą płytkę jaką sobie zrobiłem to by to była koszmarnie droga zabawa - tym bardziej, że płytki najczęsciej są małe, w większości SMD, i obchodzące się w pełni bez metalizacji... a nawet dwustronnego prowadzenia ścieżek.
Dniówkę dostaję za pracę a płytki projektuję dla zabawy.
Gdybym wydawał dniówkę za każdą płytkę jaką sobie zrobiłem to by to była koszmarnie droga zabawa - tym bardziej, że płytki najczęsciej są małe, w większości SMD, i obchodzące się w pełni bez metalizacji... a nawet dwustronnego prowadzenia ścieżek.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Raven, pisałem o 2dm2 płytce dwustronnej, z metalizacją, soldermaskami, selektywnym cynowaniem ściankami i odstępami 0,2mm i tysiącem przelotek. A nie o jakimś czymś na jeden czy 3 scalaki, na jednostronnej miedzi. Pierdółkowate płytki można też złożyć do kupy i dopiero zamówić.
Czas - to pieniądz. Jeszcze gorzej, bo pieniądze to nie problem, można je zawsze zdobyć, a czasu nie dokupisz nawet gdybyś był multimiliarderem. 60 lat dorosłego życia, w tym 40-50 ze sprawnym umysłem i w sprawnym w miarę ciele, i DO PIACHU. Koniec. Drugiej szansy na lepsze zorganizowanie sobie tego czasu nie będzie.
Czas - to pieniądz. Jeszcze gorzej, bo pieniądze to nie problem, można je zawsze zdobyć, a czasu nie dokupisz nawet gdybyś był multimiliarderem. 60 lat dorosłego życia, w tym 40-50 ze sprawnym umysłem i w sprawnym w miarę ciele, i DO PIACHU. Koniec. Drugiej szansy na lepsze zorganizowanie sobie tego czasu nie będzie.