Zasilacz regulowany 12-60V/17,4A
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 501
- Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
- Lokalizacja: Polska
Zasilacz regulowany 12-60V/17,4A
Witam.
Potrzebuję wykonać zasilacz napięcia stałego z możliwością regulowania napięcia w zakresie od 12 - 60V. Prąd jaki chciałbym uzyskać dla 24V to 17A. Dla 60V "wystarczyłoby" 8A. Myślę o kupnie transformatora 800VA o napięciu uzwojenia wtórnego 45V i prądzie 17,4A. Zadane napięcie powinno trzymać stałe parametry (nie spadać pod obciążeniem). Zasilacza chciałbym używać do sprawdzania siły servomotorów na napięcie stałe. Mam servomotory na różne napięcia, stąd potrzeba wykonania takiego układu.
Obecnie korzystam z zasilacza stabilizowanego LM317 ale daje on maksymalnie napięcie ok. 35V.
Nie chciałbym zamawiać transformatora z odczepami, ponieważ zależy mi na płynnej regulacji napięcia.
Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc odnośnie przedstawionego tematu, może ktoś posiada schemat takiego układu.
Pozdrawiam - Tomasz.
Potrzebuję wykonać zasilacz napięcia stałego z możliwością regulowania napięcia w zakresie od 12 - 60V. Prąd jaki chciałbym uzyskać dla 24V to 17A. Dla 60V "wystarczyłoby" 8A. Myślę o kupnie transformatora 800VA o napięciu uzwojenia wtórnego 45V i prądzie 17,4A. Zadane napięcie powinno trzymać stałe parametry (nie spadać pod obciążeniem). Zasilacza chciałbym używać do sprawdzania siły servomotorów na napięcie stałe. Mam servomotory na różne napięcia, stąd potrzeba wykonania takiego układu.
Obecnie korzystam z zasilacza stabilizowanego LM317 ale daje on maksymalnie napięcie ok. 35V.
Nie chciałbym zamawiać transformatora z odczepami, ponieważ zależy mi na płynnej regulacji napięcia.
Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc odnośnie przedstawionego tematu, może ktoś posiada schemat takiego układu.
Pozdrawiam - Tomasz.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
można sobie wyobrazić taki zasilacz - odpowiednia konfiguracja lm723 w trybie tzw. " pływającym " .
ale straty mocy ( i konieczność rozproszenia tejże) okropne .
najprostszym sposobem było by chyba kupienie autotrafa i z niego zasilanie trafa .
albo zastosować jakąś " wydumkę " do regulacji na pierwotnym - na elektrodzie są takie do spawarek .
pozdrawiam .
można sobie wyobrazić taki zasilacz - odpowiednia konfiguracja lm723 w trybie tzw. " pływającym " .
ale straty mocy ( i konieczność rozproszenia tejże) okropne .
najprostszym sposobem było by chyba kupienie autotrafa i z niego zasilanie trafa .
albo zastosować jakąś " wydumkę " do regulacji na pierwotnym - na elektrodzie są takie do spawarek .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 501
- Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
- Lokalizacja: Polska
Dzięki za odpowiedź.
Mam zasilacz regulowany ale do 37V. Wykonałem go na LM317. Szkoda, że nie wynaleziono takiego "LM" dającego wyższe napięcie wyjściowe.
Ostatecznie mogę zamówić transformator z odczepami ale to już nie to samo co płynna regulacja napięcia.
Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły ?
Pozdrawiam.
Mam zasilacz regulowany ale do 37V. Wykonałem go na LM317. Szkoda, że nie wynaleziono takiego "LM" dającego wyższe napięcie wyjściowe.
Ostatecznie mogę zamówić transformator z odczepami ale to już nie to samo co płynna regulacja napięcia.
Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły ?
Pozdrawiam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
nie chodzi o napięcie wyjściowe .
bez problemu można zrobić stabilizację i do 100V ( lub i więcej ) .
chodzi o moc strat którą trzeba rozproszyć .
tu jest generalnie problem.
różnica między wejściem stabilizacji a wyjściem razy prąd - wychodzi setki watów .
potrzeba odpowiedniej ilości tranzystorów( o odpowiedniej mocy ) równolegle , stosowny radiator , wentylatory - jednym słowem - grzałka .
obawiam się że jakieś ściemniacze itp. wynalazki na pierwotnym się nie sprawdzą .
co cię odrzuca od autotrafa ?
pozdrawiam .
nie chodzi o napięcie wyjściowe .
bez problemu można zrobić stabilizację i do 100V ( lub i więcej ) .
chodzi o moc strat którą trzeba rozproszyć .
tu jest generalnie problem.
różnica między wejściem stabilizacji a wyjściem razy prąd - wychodzi setki watów .
potrzeba odpowiedniej ilości tranzystorów( o odpowiedniej mocy ) równolegle , stosowny radiator , wentylatory - jednym słowem - grzałka .
obawiam się że jakieś ściemniacze itp. wynalazki na pierwotnym się nie sprawdzą .
co cię odrzuca od autotrafa ?
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Autotrafo nie zapewni stabilizacji napięcia. Praktycznie trzeba budować coś w rodzaju spawarki inwertorowej ze stabilizacją. Na Elektrodzie jest taki Gość o nicku -RoMan-, czy coś w tym stylu. Zapytaj Jego, czy jest szansa powodzenia budowy takiego zasilacza impulsowego.
W przeciwnym wypadku pozostaje szukanie gotowych rozwiązań.
Można oczywiście użyć np. dwóch zasilaczy, z czego jeden jest regulowany.
Osobiście mam zespół zasilaczy stabilizowanych 5, 15 i 30V, przy czym ostatni jest regulowany od 0V. Bez problemu uzyskuję dowolne napięcie z zakresu 0 do 50V, tyle że wydajność to tylko 2A i są to stabilizatory szeregowe.
W przeciwnym wypadku pozostaje szukanie gotowych rozwiązań.
Można oczywiście użyć np. dwóch zasilaczy, z czego jeden jest regulowany.
Osobiście mam zespół zasilaczy stabilizowanych 5, 15 i 30V, przy czym ostatni jest regulowany od 0V. Bez problemu uzyskuję dowolne napięcie z zakresu 0 do 50V, tyle że wydajność to tylko 2A i są to stabilizatory szeregowe.
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 82
- Rejestracja: 20 wrz 2009, 14:49
- Lokalizacja: Łódź
Leoo , dzieki ze napiales pierwszy - ja nie chcialem sugerowac, bo nie wiadomo na ile kolega jest zaawansowany i czy sobie polowy ręki nie odpali przy okazji
Kontynuujac pomysl - w zasadzie mozna pokusic sie o budowe uproszczonej spawarki inwertorowej by Olinek2
Uproszczonej do 1x 470uf , sporo tanszych diod wyjsciowych i rdzeni E65/E55. Tylko, ze nie stabilizowac pradu (ewentualnie zostawic ogranicznik na te 50A n.p.) , a stabilizowac napiecie wyjsciowe za pomoca TL431 i transoptora
Druga mozliwosc to kupno taniego inwertera - n.p. Kinzo 48P6300 i przerobka na stabilziacje napiecia (nie bedzie to trudne, bo ma anti-stick'a na transoptorze ... tylko uwaga- bo to odwrotnie dziala
) Problem tutaj moze byc ze zbyt niskim napieciem wyjsciowym, ale 50-55V przy sensownym pradzie (strzelam - 10-12A) bedzie. Budujac uklad od nowa mozna dac po prostu jeden zwoj wiecej na trafie.
M.
P.S.
Schemat tego Telwina, na ktorym "wzrorowane" jest wzmiankowane Kinzo jest nawet w sieci

Kontynuujac pomysl - w zasadzie mozna pokusic sie o budowe uproszczonej spawarki inwertorowej by Olinek2


Druga mozliwosc to kupno taniego inwertera - n.p. Kinzo 48P6300 i przerobka na stabilziacje napiecia (nie bedzie to trudne, bo ma anti-stick'a na transoptorze ... tylko uwaga- bo to odwrotnie dziala

M.
P.S.
Schemat tego Telwina, na ktorym "wzrorowane" jest wzmiankowane Kinzo jest nawet w sieci

-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 501
- Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
- Lokalizacja: Polska
No cóż, myślałem że wynaleziono układ w stylu LM317 (+ tranzystory na wyjściu), tyle że dający możliwość uzyskania wyższego niż 37V napięcia.
Pozostaje mi zamówienie transformatora z odczepami i tyle. Tak będzie najsensowniej.
Może w przyszłości, jeśli dostanę sprawdzony schemat od A-Z, pokuszę się i zbuduje taki zasilacz. Spawarki raczej przerabiać nie będę, choc to zapewne czadowy pomysł
Pozdrawiam i dzięki za pomoc.
Pozostaje mi zamówienie transformatora z odczepami i tyle. Tak będzie najsensowniej.
Może w przyszłości, jeśli dostanę sprawdzony schemat od A-Z, pokuszę się i zbuduje taki zasilacz. Spawarki raczej przerabiać nie będę, choc to zapewne czadowy pomysł

Pozdrawiam i dzięki za pomoc.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
sama stabilizacja to nie problem - problemem jest odprowadzenie mocy traconej na tranzystorach .
przy tych prądach i różnicy napięć .
można zrobić kilka odczepów i zastosować stabilizację liniową ( na tranzystorach ) .
to tylko kilka tranzystorów
robiłem stabilizację na 50 - 70 V max i prądzie 10A .
pozdrawiam .
sama stabilizacja to nie problem - problemem jest odprowadzenie mocy traconej na tranzystorach .
przy tych prądach i różnicy napięć .
można zrobić kilka odczepów i zastosować stabilizację liniową ( na tranzystorach ) .
to tylko kilka tranzystorów

robiłem stabilizację na 50 - 70 V max i prądzie 10A .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares