Samo wyważanie wrzeciona/korbowodu etc
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2947
- Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
- Lokalizacja: Małopolska
Samo wyważanie wrzeciona/korbowodu etc
Witam.
Jako że mam problemy z bardzo dużymi wibracjami na maszynie których źródeł nie potrafię ustalić czy istnieją sposoby samoczynnego-dynamicznego wyważania osi ?
Załóżmy że na tokarkę zakładamy niecentrycznie materiał i go obrabiamy.
Czy da się coś zamontować między wrzecionem a uchwytem co by automatycznie wywarzało wrzeciono podczas toczenia(materiału ubywa) ?
Słyszałem że w obręczach kół ciężarówek umieszczają kulki żeby wyważały koło.
Jako że mam problemy z bardzo dużymi wibracjami na maszynie których źródeł nie potrafię ustalić czy istnieją sposoby samoczynnego-dynamicznego wyważania osi ?
Załóżmy że na tokarkę zakładamy niecentrycznie materiał i go obrabiamy.
Czy da się coś zamontować między wrzecionem a uchwytem co by automatycznie wywarzało wrzeciono podczas toczenia(materiału ubywa) ?
Słyszałem że w obręczach kół ciężarówek umieszczają kulki żeby wyważały koło.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Ostatnio oglądałem patenty amerykańskie z urządzeniami do samo wyważania, oparte na kulkach. Jeden dotyczył chyba wyważenia tarczy szlifierki kątowej. Zamieszczam jeden rysunek. Temat jest ciekawy. Trzeba śledzić literaturę i nie tylko a może coś się pojawi.


Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Decodrew pisze:Słyszałem że w obręczach kół ciężarówek umieszczają kulki żeby wyważały koło.

a jak zbiegną się w jednym miejscu pod wpływem siły odśrodkowej?
(vide - pranie w wirówce, tyle że wirówka może sobie trochę "pojajcować"

Jeżeli wrzeciono bije, to przetoczenie niecentrycznego (bijącego jeszcze inaczej niż wrzeciono) detalu by stał się on centryczny, tego bicia nie zlikwiduje.Decodrew pisze:Załóżmy że na tokarkę zakładamy niecentrycznie materiał i go obrabiamy.
Jeśli chodzi koledze o urządzenie które dynamicznie kompensowałoby zmieniającą się w postępie toczenia niecentryczność masy detalu, to nic takiego(do tokarek) nie istnieje.Decodrew pisze:Czy da się coś zamontować między wrzecionem a uchwytem co by automatycznie wywarzało wrzeciono podczas toczenia(materiału ubywa) ?
Gdyby taki prosty sposób istniał to wszystkie nowoczesne(no, powiedzmy współczesne) klasyczne przemysłowe tokarki by go posiadały. A jak na razie o takowych nie słyszałem, no może jakieś specjalne dla NASA, czy coś..
Generalnie zapobiega się takim wibracjom od niecentrycznej wirującej masy detalu albo specjalnie geometrycznie sztywną konstrukcją obrabiarki, albo jej masywnością (i poprzez to także sztywną), albo oboma razem, dlatego obrabiarki są takie ciężkie/masywne.
Jaka maszynką dysponujesz byśmy nie rozprawiali o różnych rzeczach? (nazwa, zdjęcie jeśli nietypowa, czy jakiś link..)Decodrew pisze:bardzo dużymi wibracjami na maszynie których źródeł nie potrafię ustalić
Generalnie trzeba by zacząć od początku, systematycznie eliminując dołączane kolejne możliwe miejsca.
Czyli najpierw sprawdzić sam napęd(silnik ze zdjętym/i pasem), jeśli jest Ok, to w kolejności następny napędzany silnikiem element (np wrzeciono, czy wałek pośredni w skrzynce szybkości, itd.. zwracając uwagę na bicie samych kół pasowych i ewentualny flatter/napięcie samych pasków jeśli brak napinacza, bo one też czasem potrafią narozrabiać zwłaszcza w mało sztywnej maszynie)
Oczywiście jeśli sprawdzamy kolejno wrzeciono, to gołe, bez uchwytu, a jeśli wałek pośredni to niezazębiony dalej(odboczka).
I teraz
- jeśli okaże się, że np po dołączeniu wrzeciona występuje to bicie masy(sprawdzić przy okazji zegarem bicie geometrii), to mamy albo luźne/wypracowane/uszkodzone łożyskowanie, albo krzywe,
- ewentualnie wrzeciono z nierówno z jakiegoś powodu rozłożona masą (np niecentrycznie wykonane samo wrzeciono, bardzo niesymetrycznie rozstawione otwory w końcówce wrzeciona, zamku, itd).
A jeśli wrzeciono jest ok, to zostaje założyć uchwyt i sprawdzić najpierw jego bicie zegarem na ręcznych obrotach (centryczność zamocowania), jeśli ok, to na silniku, i coraz większych obrotach.
Oczywiście wrzeciono można sprawdzić też statycznie bez silnika, ale kręcąc ręcznie możemy niesymetryczności masy nie wykryć, jedynie geometryczną (zegarem), ew. luzy łożysk.
To tak na wstępie, bo brak podstawowych oraz kolejnie weryfikowanych danych w postępie geometrycznym rozszerza krąg ewentualnych przyczyn..
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
to o drgania na tej maszynie (wyżynarka) chodzi?
jeśli tak, to zupełnie inna para kaloszy, nie wyeliminujesz drgań stołu roboczego inaczej jak:
- stosując poruszającą się lustrzanie przeciwmasę (podobnie jak przeciwciężar na wale korbowym równoważący tłok i korbowód), co tu byłoby trudne do wykonania,
- zwiększąjąc znacznie masę korpusu(maszyny) do którego jest mocowany stolik roboczy Przy lekkim korpusie + amortyzatory gumowe całość wpada w rezonans przy pewnych obrotach, ciężki korpus musi zmienić (obniżyć) częstotliwość i amplitudę rezonansu całości do wartości niestosowanych do pracy obrotów (bo całkowicie przecież nie wyeliminuje)
- przytwierdzić korpus solidnie na sztywno do (odpowiednio)ciężkiej podstawy; stołu, biurka, itd
- i możliwość trzecia, do stolika roboczego przytwierdzić (na wierzch) ciężką płytę stalową tak z 5-8-10mm, z otworem na brzeszczot. Zmniejszy to grubość cięcia, ale i obniży też na pewno częstotliwość rezonansu(można zrobić próbę kładąc na stolik, przytwierdzając ściskiem, coś odp. ciężkiego i porównać do uprzednich obrotów.
To chyba najprostsza metoda do poznania jak duża masa dodatkowa wchodziłaby w grę..
jeśli tak, to zupełnie inna para kaloszy, nie wyeliminujesz drgań stołu roboczego inaczej jak:
- stosując poruszającą się lustrzanie przeciwmasę (podobnie jak przeciwciężar na wale korbowym równoważący tłok i korbowód), co tu byłoby trudne do wykonania,
- zwiększąjąc znacznie masę korpusu(maszyny) do którego jest mocowany stolik roboczy Przy lekkim korpusie + amortyzatory gumowe całość wpada w rezonans przy pewnych obrotach, ciężki korpus musi zmienić (obniżyć) częstotliwość i amplitudę rezonansu całości do wartości niestosowanych do pracy obrotów (bo całkowicie przecież nie wyeliminuje)
- przytwierdzić korpus solidnie na sztywno do (odpowiednio)ciężkiej podstawy; stołu, biurka, itd
- i możliwość trzecia, do stolika roboczego przytwierdzić (na wierzch) ciężką płytę stalową tak z 5-8-10mm, z otworem na brzeszczot. Zmniejszy to grubość cięcia, ale i obniży też na pewno częstotliwość rezonansu(można zrobić próbę kładąc na stolik, przytwierdzając ściskiem, coś odp. ciężkiego i porównać do uprzednich obrotów.
To chyba najprostsza metoda do poznania jak duża masa dodatkowa wchodziłaby w grę..
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
chyba sam sprawdzany silnik nie skacze?Decodrew pisze:Wibracje pojawiły się po wymianie silnika.
Jeśli silnik taki/ten sam, i tylko jego ruszono, no to w sumie masz odpowiedź.
Coś źle zmontowane, albo całość źle zamontowana do podstawy.
Tak na oko, to te łapki (z gumowymi amortyzatorami?) to coś mikre jakieś.
Popatrz czy cała ta wyrzynarka(maszyna)jeśli sam silnik jest ok, nie buja się na tych gumach/łapkach, o ile są, bo nie widać..
Jedno jest pewne, podstawa do której mocowany jest stolik roboczy nie powinna nawet drgnąć na roboczych obrotach. Ja swoją (małą stołowa) wyrzynarkę tak przykręciłem do blatu stołu, ze amortyzatory gumowe się silnie ścisnęły prawie do granic elastyczności I jest ok.
Jeśli Twoja duża maszyna nie ma konstrukcyjnie jakiegoś "wyważacza", to nic innego nie wchodzi raczej w grę..
Ale tak bez obejrzenia na miejscu, to ciężko coś na pewno wywnioskować.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1361
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
Pewnie ktoś tam czegoś nie dokręcił albo coś zgubił jak silnik wymieniał i teraz drży. Gdzieś musi być jakiś luz że tak tłucze. Może gdzieś coś uderza o obudowę? Nie widzę tej maszyny i trudno zgadnąć. A sam silnik jak wymontujesz z maszyny i włączysz go to też tak podskakuje? Przejrzyj panewki, dźwignie i łożyska w tej maszynie. Może coś przeoczyłeś.
