Po szkole podjąłem pracę jako mechanik na utrzymaniu ruchu na wydziale obróbki mechanicznej w pewnej hucie ( 1985r). I gotowanie łożysk było dla mnie zaskoczeniem. Wyjaśniło mi właśnie że robi się to po to by w mikroporach łożyska osadził się olej. Dzięki temu łożysko dłużej pracowało. Łożyska stosowane były produkcji ZSRR ,NRD i CSRSAreo84 pisze:Atrix pisze: Cyt:
Pomysł ułożyskowania wrzeciona tokarki na łożyskach UCP też ciekawy.
Ano ciekawy.
http://www.chipmaker.ru/topic/131561/
Jeśli wzorujesz się na czymś takim:
chipmaker.ru
... to daj jeszcze ze 4 takie łożyska UCP i przyspawaj je solidnie do wałka bo może się przesuwać, i najlepiej takim spawem jak na tym foto. To będzie dopiero wrzecionko! I można je będzie testować do woli młotkiem 5kg a nawet i 10kg.
Tylko niech nie zapomni podzielić się wynikami testów!
A cóż to było za łożysko, jeśli można wiedzieć ?Atrix pisze: Nie chodzi o zwiększenie średnice przed montażem, a wchłoniecie rozgrzanego oleju przez mikropory łożyska.
Była to ciekawostka. Mieliśmy "kucharza" na utrzymaniu ruchu, co się tylko gotowaniem łożysk zajmował
Łożyska w obudowach - opinie i testy
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 55
- Rejestracja: 25 maja 2015, 22:47
- Lokalizacja: Polska
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
mogło by to mieć uzasadnienie w przypadku gdyby łożyska miały wianuszek z tekstolitu .
były też łożyska z wianuszkiem z jakiegoś dziwnego materiału - coś jak grafit ( zsrr )
tuleje z brązu ( lanego) i tekstolitu gotowało się - to fakt.
ale o gotowaniu łożysk tocznych w celu " nasączenia " jakoś nie słyszałem.
aż dowiem się jakim mikroskopem obecnie dysponuje rodzina.
trochę mi to wygląda na zabiegi magiczne.
pozdrawiam.
mogło by to mieć uzasadnienie w przypadku gdyby łożyska miały wianuszek z tekstolitu .
były też łożyska z wianuszkiem z jakiegoś dziwnego materiału - coś jak grafit ( zsrr )
tuleje z brązu ( lanego) i tekstolitu gotowało się - to fakt.
ale o gotowaniu łożysk tocznych w celu " nasączenia " jakoś nie słyszałem.
aż dowiem się jakim mikroskopem obecnie dysponuje rodzina.
trochę mi to wygląda na zabiegi magiczne.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 999
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
pukury pisze: ale o gotowaniu łożysk tocznych w celu " nasączenia " jakoś nie słyszałem.
trochę mi to wygląda na zabiegi magiczne.
pozdrawiam.
Ja tam też nie słyszałem o łożyskach tocznych o strukturze porowatej, która "pije" olej. Co jak co, ale stale łożyskowe takiej struktury na pewno nie mają. Faktycznie -jedyny element, który przynajmniej teoretycznie mógłby być zrobiony z takich materiałów to koszyczek- ale ja tam też się nie spotkałem z takim rozwiązaniem.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 259
- Rejestracja: 31 gru 2006, 12:14
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Byly lozyska z koszykiem z jakiegos bakielitu czy cus, moze gotowanie tego by cos dalo.
Brazowe sie gotowalo.
Toczne z koszykiem stalowym to chyba tylko wielki arcymag utrzymania ruchu mogl zmusic do chloniecia oleju.
A temat bardzo ciekawy.
Osobiscie polecam koledze gwintsztangę 20mm jako srubę pociągową.
Brazowe sie gotowalo.
Toczne z koszykiem stalowym to chyba tylko wielki arcymag utrzymania ruchu mogl zmusic do chloniecia oleju.
A temat bardzo ciekawy.
Osobiscie polecam koledze gwintsztangę 20mm jako srubę pociągową.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
jeżeli " oprawa " gotowania była odpowiednia - 0.5 , 0.5 , 0,5 - 45%
to sam bym pogotował
.
obejrzałem sobie pod mikroskopem powierzchnię łożyska i dziur nie stwierdziłem.
ale - PRL po koniec cienko przędł - więc może agenci imperialistów ( sabotażyści )robili dziury.
kto wie ?
pozdrawiam.
jeżeli " oprawa " gotowania była odpowiednia - 0.5 , 0.5 , 0,5 - 45%

to sam bym pogotował

obejrzałem sobie pod mikroskopem powierzchnię łożyska i dziur nie stwierdziłem.
ale - PRL po koniec cienko przędł - więc może agenci imperialistów ( sabotażyści )robili dziury.
kto wie ?
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka