Wykonanie tulei wrzeciona.

Tematy inne dotyczące mechaniki nie pasujące do żadnego z działów.

Autor tematu
robertinus
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 3
Posty: 59
Rejestracja: 02 lut 2006, 15:44
Lokalizacja: Lublin

Wykonanie tulei wrzeciona.

#1

Post napisał: robertinus » 08 mar 2006, 09:04

Mam wykonaną stalową tuleję wrzeciona wiertarki stołowej o wymiarach fi=47,9mm (na gotowo po szlifie ma być fi=47,6mm) x L=124mm, oba końce tulei posiadają podtoczenia na łożyska i simmeringi, wszystko wykonane oczywiście współosiowo.

Teraz pytanie:
Czy najpierw należy wyfrezować zębnik (ma być na odcinku ok.60mm wykonany pod moduł zębatki 1,5) i kanałek o szerokości 6mm wzdłuż tulei (pod klin zapobiegający obracaniu się tulei w korpusie) a potem dopiero wykonać szlifowanie całości na wymiar fi=47,6 ?, czy może kolejność czynności powinna być zmieniona ?

Proszę o podpowiedź jaką metodą przeprowadza się szlifowanie takich detali, czy ma to być przy zastosowaniu szlifierki bezkłowej (nie wiem czy wówczas wcześniej wykonany zębnik i kanałek nie będą przeszkadzały), czy może operację szlifowania lepiej wykonać na szlifierce, gdzie detal mocuje się w kłach - myślę, że wtedy zębnik i kanałek nie przeszkadza.
Ale czy dobrze myślę ? - proszę o opinię. :wink:


Pozdrawiam!

Robert

Tagi:

Awatar użytkownika

DZIKUS
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1243
Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
Kontakt:

#2

Post napisał: DZIKUS » 08 mar 2006, 09:44

wszystko wykonuje sie przed szlifowaniem. szlifowac mozna na szlifierce klowej po dorobieniu brokow zeby bylo za co zamocowac. oczywscie w kazdym wypadku obrobka powierzchni przerywanej jest klopotliwa, ale jak trzeba to sie i takie obrabia, tylko na wolniejszych parametrach skrawania.
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu


Autor tematu
robertinus
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 3
Posty: 59
Rejestracja: 02 lut 2006, 15:44
Lokalizacja: Lublin

#3

Post napisał: robertinus » 08 mar 2006, 09:54

No i wszystko jasne, dzięki serdeczne za wyjaśnienie zagadnienia :!: :wink:
Właśnie ta powierzchnia przerywana cały czas napawała mnie niepewnością.
Pozdrawiam!

Robert


Kenzo
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 2
Posty: 81
Rejestracja: 03 cze 2005, 10:47
Lokalizacja: Silesia

#4

Post napisał: Kenzo » 08 mar 2006, 18:00

Ogólnie rzecz biorąc,to przeyjecie do szlifowania wałka w którym jest wykonany rowek-przed szlifem-widziane jest niezbyt przychylnie przez szlifierza.Wytłumaczył mi to dośc prosto,szlif wykonywany jest po obciagnięciu kamienia w kilku/kilkunastu przejściach.Obraca sie zarówno przedmiot jaki tarcza-co zrozumiałe,przy ruchu tarczy do przodu-czyli wgłab materiału-gdy przypadnie to akurat na tym nieszczęsnym rowku,jego brzeg uszkadza powierzchnie kamienia.Z kolei przy frezowaniu rowka szlifowany wcześniej przedmiot musi być dośc solidnie chwycony,co może uszkodzić powierzchnie szlifowaną.Reasumując.Tak źle i tak niedobrze.Najlepiej zdaj sie na zdanie tego kto to bedzie szlifował.Zapytaj go o to nim wykonasz rowek.

Awatar użytkownika

Piotrjub
Moderator
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1495
Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
Lokalizacja: Gdansk

#5

Post napisał: Piotrjub » 08 mar 2006, 18:44

A jak zrobimy rowek w przedmiocie hartowanym.
Ten szlifierz kombinuje jak koń pod górę.
A jak się szlifuje np. czopy wałów z wpustami
albo wały, które z jednej strony maja na swojej długości
ściętą powierzchnie.
Zupełnie innym zagadnieniem jest np. jak szlifujemy rozwiertak
5-ostrzowy, aby zmierzyć jego średnice trzeba mieć specjalny mikromierz
jak nie ma, nie ma czym zmierzyć i szlifierz ma problem – nie wie co zrobił.
Szlifowanie takich elementów to normalność.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7643
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#6

Post napisał: pukury » 08 mar 2006, 21:20

witam !! myślę że szlifierz nie tyle kombinował tylko chciał żebyś sobie poszedł :lol: .nie umiem na tyle szybko pisać żeby(w realnym czasie ) wymienić wszystkie przykłady szlifowania wałków z różnymi wpustami/otworami/itp. chciałbym zobaczyć wykonanie wielowpustu PO hartowaniu i PO szlifowaniu - to byłoby lepsze niż Beny Hil !! pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


Kenzo
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 2
Posty: 81
Rejestracja: 03 cze 2005, 10:47
Lokalizacja: Silesia

#7

Post napisał: Kenzo » 09 mar 2006, 11:01

Nie wiem,nie jestem szlifierzem ;-))),jego cyrk jego małpa jego maszyna,moje pieniadze.jak przekonać nieprzekonanego.Poza tym nic tu o hartowaniu nie było chyba mówione?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7643
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#8

Post napisał: pukury » 09 mar 2006, 19:42

witam!! czy hartowany - czy nie i tak szlifowanie jest zabiegiem końcowym ( zwykle ) . po frezowaniu czy to rowka czy zębatki na tulei , pozostają zniekształcenia powierzni i tzw grady i trzeba by je usunąć pilnikieni co wtedy z powierzchnią ? . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


Autor tematu
robertinus
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 3
Posty: 59
Rejestracja: 02 lut 2006, 15:44
Lokalizacja: Lublin

#9

Post napisał: robertinus » 10 mar 2006, 00:40

Ja oczywiście rozumiem, że najwygodniej jest szlifować powierzchnię ciągłą, bez żadnych rowków i innych uskoków, ale wobec przekonujących wypowiedzi kolegów, twierdzących że szlifowanie powinno być wykonywane jako czynność po zakończeniu wszelkiego frezowania postanowiłem zlecić najpierw owe prace frezerskie.

Tak wogóle to serdecznie dziękuję wszystkim, którzy zabierając głos w moich wątkach pomagają mi obrać właściwą drogę postępowania przy prowadzonej właśnie przeze mnie budowie stołowej wiertarko - frezarki. :wink:
Pozdrawiam!

Robert

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mechanika”