I tutaj Kolega mc2kwacz, ma rację, prawie wszystko już jest zbudowane. Cała reszta polega już praktycznie tylko na programowaniu.
Czasy kiedy budowało sie układy od podstaw, rozpoczynając od lamp a kończąc na układach scalonych ( analogowych czy cyfrowych ) są obecnie historią.
A szkoda, bo takie było to satysfakcjonujące
Jednokierunkowy Sterownik PWM silnika DC +12-40V
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 1058
- Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
- Lokalizacja: Mgławica Andromedy
(Tesla to przede wszystkim legenda. Płodny wynalazca, jakich kilku było w tamtych czasach, kiedy nowa dziedzina stanęła otworem i wszystko było do odkrycia, na zasadzie kto pierwszy. Na dzisiejsze warunki guzik wiedział. Raptem silnik i jego pochodne (prądnica, transformator). Dzisiaj takich już nie ma bo wszystko co proste zostało dawno odkryte)mc2kwacz
Tym wpisem wprowadziłeś mnie w wielkie zakłopotanie .Ze Tesla to legenda jest to fakt ale poza tą Legendą nadal pozostaje najwiekszym geniuszem elektryczności szeroko rozumianej .
piszesz że było kilku takich w tamtych czasach .... uśmiechne sie na to .....cała dzisiejsza energetyka opiera sie o...... o jakie wynalazki ? o to co wynalazl Tesla .Nie Edinson nie inni tylko ten jeden- Tesla .A ty piszesz że był jednym z innych , Nie był jednym z innych - był jedyny , absolutny numer jeden ! .To co około 100 lat temu wymyślił Tesla do tej pory stanowi podstawy energetyki na całym świecie i nikt nic lepszego nie wymyslił a ty o Nim piszesz -jeden z wielu , sorki ale to jakas sciema czy co?
Poważnie zaczołem wątpić w to co wcześniej napisałeś o swojej wiedzy i tak dalej ....
---------------------
dopisalem - ba , w kategoriach najwiekszych geniuszy wszech czasow Tesla jest .....albo NR 1 albo NR 2 .....
i to nawet niejest moje zdanie choc podpisuje sie pod tym...
[ Dodano: 2016-08-08, 18:10 ]
Ale wracajac do TEMATU sterownika silnika DC z sterowaniem jednokierunkowym
chciałbym wszystkim czytelnikom oraz piszacym w temacie przypomnieć że liczą sie nie kwieciste wypowiedzi , nie linki do egzotycznych stron a konkretne schematy.
....4 strony dyskusji i tylko jeden schemat który zresztą jast jakby nie widziany a jest działanie tego układu bardzo fajne Ztym że zaczyna mi wisiec dlaczego ten uklad jest tak fajny i moja wola pisania o tym zmniejszyła sie do fazy -walcie sie
[ Dodano: 2016-08-08, 18:28 ]
Ponad 1000 wyswietlen i jeden schemat i zadnych uwag o tym schemacie 4 strony pieprzenia ....jedyny sensowny rozmówca pukury choć niechce ze mna gadac ale jedyny który chce cos pozytywnego w temacie wnieść .
[ Dodano: 2016-08-08, 18:46 ]
ide zrobić sobie dobra kolacje ,prawdopodobnie bedzie z tego wiecej porzydku niz z pisania po forach.
Tym wpisem wprowadziłeś mnie w wielkie zakłopotanie .Ze Tesla to legenda jest to fakt ale poza tą Legendą nadal pozostaje najwiekszym geniuszem elektryczności szeroko rozumianej .
piszesz że było kilku takich w tamtych czasach .... uśmiechne sie na to .....cała dzisiejsza energetyka opiera sie o...... o jakie wynalazki ? o to co wynalazl Tesla .Nie Edinson nie inni tylko ten jeden- Tesla .A ty piszesz że był jednym z innych , Nie był jednym z innych - był jedyny , absolutny numer jeden ! .To co około 100 lat temu wymyślił Tesla do tej pory stanowi podstawy energetyki na całym świecie i nikt nic lepszego nie wymyslił a ty o Nim piszesz -jeden z wielu , sorki ale to jakas sciema czy co?
Poważnie zaczołem wątpić w to co wcześniej napisałeś o swojej wiedzy i tak dalej ....
---------------------
dopisalem - ba , w kategoriach najwiekszych geniuszy wszech czasow Tesla jest .....albo NR 1 albo NR 2 .....
i to nawet niejest moje zdanie choc podpisuje sie pod tym...
[ Dodano: 2016-08-08, 18:10 ]
Ale wracajac do TEMATU sterownika silnika DC z sterowaniem jednokierunkowym
chciałbym wszystkim czytelnikom oraz piszacym w temacie przypomnieć że liczą sie nie kwieciste wypowiedzi , nie linki do egzotycznych stron a konkretne schematy.
....4 strony dyskusji i tylko jeden schemat który zresztą jast jakby nie widziany a jest działanie tego układu bardzo fajne Ztym że zaczyna mi wisiec dlaczego ten uklad jest tak fajny i moja wola pisania o tym zmniejszyła sie do fazy -walcie sie
[ Dodano: 2016-08-08, 18:28 ]
Ponad 1000 wyswietlen i jeden schemat i zadnych uwag o tym schemacie 4 strony pieprzenia ....jedyny sensowny rozmówca pukury choć niechce ze mna gadac ale jedyny który chce cos pozytywnego w temacie wnieść .
[ Dodano: 2016-08-08, 18:46 ]
ide zrobić sobie dobra kolacje ,prawdopodobnie bedzie z tego wiecej porzydku niz z pisania po forach.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Napisałem legenda - w sensie ludowa legenda. Taki Che wczesnej elektryfikacji Jeden z tych o których lamerzy śpiewają pieśni, na skutek swojej (nie)wiedzy ugruntowanej hollywoodzkimi filmami oraz świadomości istnienia marki nowatorskich samochodów.
Ba, co tam Tesla! Dziś nawet Marconi uchodzi za genialnego wynalazcę podczas gdy był tylko przemysłowcem z kasą, za którego inni robili, bo sam umiał tylko liczyć... pieniądze. Ale kilkadziesiąt lat istnienia firmy "Marconi" produkującej profesjonalny sprzęt pomiarowo-laboratoryjny zrobiło swoje
Tesla nie był geniuszem. Był pracowitym, płodnym rzemieślnikiem który trafił akurat w czasy, kiedy nauka zaczęła zajmować się elektromagnetyzmem. Jego "zasługa" polega na tym, że pierwszy wpadł czy też pierwszy opatentował rozwiązania które były skazane na to żeby pojawić się w obrocie technicznym. Geniuszem, to był Maxwell - fizyk, który opisał elektromagnetyzm równaniami. Tesla ma miarę swoich SKROMNYCH możliwości rozumienia tego co napisał Maxwell, wykorzystał opisane zjawiska indukcji, strumienia, przenikalności w prostych urządzeniach elektrycznych, które do bólu katował i usprawniał by zarabiać na nich. Nikt mu nie odbiera pierwszeństwa w paru "wynalazkach" (jak wspomniałem, skazanych na zbudowanie przez kogokolwiek) jak silnik czy silnik puszczony w druga stronę (prądnica) albo transformator (pochodna wynalazku silnika) czy przekaz elektromagnetyczny na odległość (pochodna transformatora). Ale naprawdę nie ma co robić z niego kogoś kim nie był.
Gdyby Pitagoras nie wymyślił twierdzenia o trójkącie prostokątnym, wymyśliłby to prawdopodobnie ktoś inny mu współczesny. Bo to musiało być wtedy wymyślone, bo była taka potrzeba a poziom nauki do tego dojrzał. Tak samo z Teslą, w prostej analogii. Gdyby Tesla się w ogóle nigdy nie urodził, dziś mielibyśmy dokładnie te same urządzenia, tylko kto inny byłby znany jako ich wynalazca sprzed ~150 lat.
Natomiast gdyby nie urodził się Maxwell, to nie wiadomo ile lat zajęłoby nauce zastąpienie go kimś innym i ile kosztowałoby nas to opóźnienie. Taka jest "skromna" różnica między geniuszem faktycznym i sztucznie wykreowanym.
Ba, co tam Tesla! Dziś nawet Marconi uchodzi za genialnego wynalazcę podczas gdy był tylko przemysłowcem z kasą, za którego inni robili, bo sam umiał tylko liczyć... pieniądze. Ale kilkadziesiąt lat istnienia firmy "Marconi" produkującej profesjonalny sprzęt pomiarowo-laboratoryjny zrobiło swoje
Tesla nie był geniuszem. Był pracowitym, płodnym rzemieślnikiem który trafił akurat w czasy, kiedy nauka zaczęła zajmować się elektromagnetyzmem. Jego "zasługa" polega na tym, że pierwszy wpadł czy też pierwszy opatentował rozwiązania które były skazane na to żeby pojawić się w obrocie technicznym. Geniuszem, to był Maxwell - fizyk, który opisał elektromagnetyzm równaniami. Tesla ma miarę swoich SKROMNYCH możliwości rozumienia tego co napisał Maxwell, wykorzystał opisane zjawiska indukcji, strumienia, przenikalności w prostych urządzeniach elektrycznych, które do bólu katował i usprawniał by zarabiać na nich. Nikt mu nie odbiera pierwszeństwa w paru "wynalazkach" (jak wspomniałem, skazanych na zbudowanie przez kogokolwiek) jak silnik czy silnik puszczony w druga stronę (prądnica) albo transformator (pochodna wynalazku silnika) czy przekaz elektromagnetyczny na odległość (pochodna transformatora). Ale naprawdę nie ma co robić z niego kogoś kim nie był.
Gdyby Pitagoras nie wymyślił twierdzenia o trójkącie prostokątnym, wymyśliłby to prawdopodobnie ktoś inny mu współczesny. Bo to musiało być wtedy wymyślone, bo była taka potrzeba a poziom nauki do tego dojrzał. Tak samo z Teslą, w prostej analogii. Gdyby Tesla się w ogóle nigdy nie urodził, dziś mielibyśmy dokładnie te same urządzenia, tylko kto inny byłby znany jako ich wynalazca sprzed ~150 lat.
Natomiast gdyby nie urodził się Maxwell, to nie wiadomo ile lat zajęłoby nauce zastąpienie go kimś innym i ile kosztowałoby nas to opóźnienie. Taka jest "skromna" różnica między geniuszem faktycznym i sztucznie wykreowanym.
No na szczęście nie do końca jest to prawda a w wielu przypadkach jest to całkowitą nieprawdą. Scalanie układów analogowych nie oznacza, że nie trzeba się na nich znać, wręcz przeciwnie. Ani nie oznacza że przestały być potrzebne układy dyskretne. Tyle że zakres osób które muszą się na tym znać skurczył się i stale się kurczy. Skutek wtórny jest taki, że cena wiedzy układowej na poziomie profesjonalnym rośnie lawinowo. I będzie rosła, bo np w Polsce w której przemysł elektroniczny jako taki istniał, ostatnich prawdziwych elektroników (nie mylić z pracownikami serwisów RTV) kształcono jakieś 15-20 lat temu a potem zaczęło się elektroniczne średniowiecze z punktu widzenia szkolnictwa i wiedzy nauczycieli (akademickich). W tej chwili na układach znają się tylko ludzie w krajach, w których istnieją koncerny produkujące zaawansowana elektronikę. Czyli Ameryka Północna, daleki wschód, Izrael. I trochę niedobitków rozsianych po reszcie świata. Reszta uważa (lub jest w taki tok rozumowania wprowadzana), ze wszystko załatwia oprogramowanie. efekt jest taki że wspomniane rejony produkują wszystko I TO SPRZEDAJĄ a Europa produkuje co najwyżej gry, apki na srajtfony i skrypty na strony www.ONATOS pisze:I Cała reszta polega już praktycznie tylko na programowaniu.
Czasy kiedy budowało sie układy od podstaw, rozpoczynając od lamp a kończąc na układach scalonych ( analogowych czy cyfrowych ) są obecnie historią.
A szkoda, bo takie było to satysfakcjonujące
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 7608
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
hej ! - KWARC - nie to że nie chcę gadać !
chodzi o to że nie chciałbym się " zarazić " specyficznym kolorytem tego tematu.
teoretyk ( a i praktyk ) ze mnie marny - więc czytam i uczę się od lepszych w te klocki
co prawda jak na razie dowiedziałem się że nic robić nie warto.
bo - albo nie umiem - albo lepiej kupić.
bo wszystko już zrobiono.
jak coś robię to tylko dla własnej satysfakcji.
nie mam zamiaru zarażać Kol. moimi nieudolnymi projektami
pozdrawiam.
hej ! - KWARC - nie to że nie chcę gadać !
chodzi o to że nie chciałbym się " zarazić " specyficznym kolorytem tego tematu.
teoretyk ( a i praktyk ) ze mnie marny - więc czytam i uczę się od lepszych w te klocki
co prawda jak na razie dowiedziałem się że nic robić nie warto.
bo - albo nie umiem - albo lepiej kupić.
bo wszystko już zrobiono.
jak coś robię to tylko dla własnej satysfakcji.
nie mam zamiaru zarażać Kol. moimi nieudolnymi projektami
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Że niby ja coś takiego powiedziałem?
Bzdura. Nic nie robisz, nie rozwijasz się i NIGDY nie będziesz nic sensownego umiał. Taka jest moja "ideologia". Ale - jak już coś robić, to dobrze i nie zadowalać się badziewiem. Szczególnie badziewiem cudzego pomysłu, gdzie nasz wkład intelektualny jest zerowy lub bliski zeru.
Nikt nie rodzi się zawodowcem a i zawodowiec rozwija się nieprzerwanie, dopóki pracuje. Zawsze coś nowego się pojawia, zawsze jakiś fragment wiedzy się rozwija i wzbogaca.
Drugie "ale" to szacunek dla wiedzy, teorii i szeroko rozumianej nauki. Nikt kto wierzy w opowiastki w stylu "zrobił, bo nie wiedział że się nie da", nigdy nie będzie zawodowcem i prawdziwym specjalistą. Chyba że porzuci ten tok myślenia. Podstawą dla specjalisty jest rzetelna wiedza, umiejętności technika są dodatkiem. Niezbędnym ale dodatkiem, łatwym do uzupełnienia.
Elektronika to NAUKA, fragment fizyki, bynajmniej nie na poziomie Newtonowskiej. Kto sądzi, że umiejętności i wiedza na poziomie solidnego technikum to wszystko co trzeba a reszta to specjalistyczne doświadczenie nabywalne empirycznie, wcześniej czy później natyka się na ścianę której w żaden sposób nie przejdzie. Bo po prostu jego wiedza nie jest w stanie przeniknąć głębiej, poza względnie proste zagadnienia i elementarne modele. Modele, jak sama nazwa wskazuje, to uproszczony obraz rzeczywistości. Trzeba wiedzieć czego w nich nie ma i jakie to ma znaczenie. Jak się nie wie, to się potem drivery grzeją Nie mówiąc już o zdecydowanie bardziej zaawansowanych układach.
Bzdura. Nic nie robisz, nie rozwijasz się i NIGDY nie będziesz nic sensownego umiał. Taka jest moja "ideologia". Ale - jak już coś robić, to dobrze i nie zadowalać się badziewiem. Szczególnie badziewiem cudzego pomysłu, gdzie nasz wkład intelektualny jest zerowy lub bliski zeru.
Nikt nie rodzi się zawodowcem a i zawodowiec rozwija się nieprzerwanie, dopóki pracuje. Zawsze coś nowego się pojawia, zawsze jakiś fragment wiedzy się rozwija i wzbogaca.
Drugie "ale" to szacunek dla wiedzy, teorii i szeroko rozumianej nauki. Nikt kto wierzy w opowiastki w stylu "zrobił, bo nie wiedział że się nie da", nigdy nie będzie zawodowcem i prawdziwym specjalistą. Chyba że porzuci ten tok myślenia. Podstawą dla specjalisty jest rzetelna wiedza, umiejętności technika są dodatkiem. Niezbędnym ale dodatkiem, łatwym do uzupełnienia.
Elektronika to NAUKA, fragment fizyki, bynajmniej nie na poziomie Newtonowskiej. Kto sądzi, że umiejętności i wiedza na poziomie solidnego technikum to wszystko co trzeba a reszta to specjalistyczne doświadczenie nabywalne empirycznie, wcześniej czy później natyka się na ścianę której w żaden sposób nie przejdzie. Bo po prostu jego wiedza nie jest w stanie przeniknąć głębiej, poza względnie proste zagadnienia i elementarne modele. Modele, jak sama nazwa wskazuje, to uproszczony obraz rzeczywistości. Trzeba wiedzieć czego w nich nie ma i jakie to ma znaczenie. Jak się nie wie, to się potem drivery grzeją Nie mówiąc już o zdecydowanie bardziej zaawansowanych układach.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 1058
- Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
- Lokalizacja: Mgławica Andromedy
mc2kwacz@
widać mamy zupełnie inne podejście -rozumienie tematu wiedzy oraz praktycznego jej
wykorzystania .
Miałem napisać do Ciebie coś w stylu -jeśli jesteś tak oblatany to .... napisz czym jest elektryczność ,prąd ... ale w nie zrobie tego ,niema sensu.Natomiast ciekawsze jest to że choć piszesz w tym temacie to absolutnie nic wartościowego do tematu nie wniosłeś . I ten fakt uznałem za ważniejszy .Niemyśl że jesteś tu przez mnie żle widziany ,nie . Chodzi o fakty .Do tematu wnoisłeś mniej niż ludzie co podali jakiegoś linka .
A o Tesli to zamykasz oczy i starasz sie nie widzieć co on dla ludzi zrobił .A zrobił więcej niż
10 wybitnych .... może nawet 100 wybitnych ....zresztą Tesla to temat uboczny .
mc2kwacz@ zapodaj jakiś uklad , schemat .... albo zrob wypad z tego tematu , zaciemniaj tematy innym.Tylko siem nie obraż Ja jestem dość tolerancyjnym typem .
A z tym Maxelem to żeś nieżle zaciemnił temat ,że niby taki geniusz a tesla jedynie na nim zabazował ...... Tesla to tego Pana o lata świetlne wyprzedził !!!!
[ Dodano: 2016-08-10, 17:48 ]
PS.właśnie złożyłem oficjalną moją dymisje z uczestnictwa w tym forum ! Tak że teraz niech każdy sobie pisze co chce .Trzymta sie .
widać mamy zupełnie inne podejście -rozumienie tematu wiedzy oraz praktycznego jej
wykorzystania .
Miałem napisać do Ciebie coś w stylu -jeśli jesteś tak oblatany to .... napisz czym jest elektryczność ,prąd ... ale w nie zrobie tego ,niema sensu.Natomiast ciekawsze jest to że choć piszesz w tym temacie to absolutnie nic wartościowego do tematu nie wniosłeś . I ten fakt uznałem za ważniejszy .Niemyśl że jesteś tu przez mnie żle widziany ,nie . Chodzi o fakty .Do tematu wnoisłeś mniej niż ludzie co podali jakiegoś linka .
A o Tesli to zamykasz oczy i starasz sie nie widzieć co on dla ludzi zrobił .A zrobił więcej niż
10 wybitnych .... może nawet 100 wybitnych ....zresztą Tesla to temat uboczny .
mc2kwacz@ zapodaj jakiś uklad , schemat .... albo zrob wypad z tego tematu , zaciemniaj tematy innym.Tylko siem nie obraż Ja jestem dość tolerancyjnym typem .
A z tym Maxelem to żeś nieżle zaciemnił temat ,że niby taki geniusz a tesla jedynie na nim zabazował ...... Tesla to tego Pana o lata świetlne wyprzedził !!!!
[ Dodano: 2016-08-10, 17:48 ]
PS.właśnie złożyłem oficjalną moją dymisje z uczestnictwa w tym forum ! Tak że teraz niech każdy sobie pisze co chce .Trzymta sie .