Nie uporałem się jeszcze z grawerowaniem 3D, co zamierzam zresztą zrobić w tym tygodniu, ale mam teraz coś pilniejszego do roboty. A czasu jak zwykle niedoczas.
Muszę w zasadzie splanować drewnianą deskę pozostawiając w niej jedynie niewielkie elementy (o małych promieniach!!

Zrobię to pewnie w swoim Ucancamie, bo jego akurat mam, ale obawiam się czy frez nie wyrwie mi drobnych elementów wystających właśnie ponad płaszczyznę podczas obróbki. (Klucz usb do niego mam przy komputerze razem z frezarką, ale) o ile dobrze pamiętam jest tam opcja robienia kieszeni za pomocą dwóch czy kilku frezów (większego i mniejszego).
A jak to wygląda w PikoCAM? Chcę go lepiej poznać, bo wydaje się sensowną alternatywą dla Ucancama (jako dla CAMa), no i chyba cenowo jest dobry choć na pikocnc.com nie widać ceny za sam program. Chyba dlatego, że jest w pakiecie ze sterownikiem, czy tak?
Główny problem mojego nowego „wyzwania” dotyczy sposobu obróbki/doboru frezów. Mam dziwne przeczucie, że najłatwiej byłoby to zrobić na laserze, właśnie ze względu na małe zewnętrzne promienie tych elementów, które muszą pozostać ponad płaszczyzną. (Ale nie mam lasera).
Czytałem gdzieś na tym forum, że stosowanie freza o mniejszej średnicy niż fi 3 mm ma niewielki sens ze względu na jego szybkie zużycie, bo nie jest to przecież grawerowanie, a w zasadzie planowanie (no dobra – kieszeń).
Poza frezem fi 3, mam jeszcze fi 1 na trzonku 3, i jeszcze frezy grawerskie w kształcie „V” też na trzonku 3 (pewnie każdy kojarzy). Ich właśnie planowałem użyć, najsensowniejsze wydaje się użycie właśnie fi 3 i wykończenie frezem fi 1, gdzie fi 3 się nie mieści. Tylko pytanie - na ile tego freza fi 1 wystarczy.
I jak to teraz mądrze zrobić, żeby freza na jednym frezowaniu nie zużyć no i żeby całe to frezowanie miało jakiś sens a nie tylko taka sztuka dla sztuki..? Czy po prostu odpuścić temat i polecić punkt, gdzie wypalają laserowo? Tylko z tym laserem to mam obawy czy nie okaże się tak, że zwęglone na brzegach drewno (obok linii cięcia), w procesie wycinania, przeniesie właściwie farbę na tkaninę (chodzi mi o to czy farba w ogóle się do niego przyklei).