No i właśnie to jest to. Dlatego moją niunię przeorbiłem na bardziej mobilniastą, zresztą popoprawiałem błędy wcześniejszej konstrukcji przy okazji. Człowiek cały czas się uczy i wkońcu powoli dochodzi do wersji, która mu najbardziej odpowiada. U mnie okazało się, że konstrukcja była trochę za duża, trochę za ciężka i trochę za mało mobilna do przestawiania. Ale na detale, które na niej wykonywałem oraz warunki blokowo-mieszkaniowe została przerobiona, odchudzona i całkowicie uproszczona i teraz jest git (prawie jest bo pozostało jeszcze złożyć suport).
Teraz w sumie mam niski tablicowy plotter do drewna, który jestem w stanie rozłożyć i podłączyć w 10 minut, dlatego np. jadę sobie na sobotę do garażyku i coś dłubię, albo na kilka dni na wiochę i tam mam pełną swobodę działania - rozstawiam się pod wiatką na podwórku albo w garażu i hałas mnie nie interesuje.
Niestety blok się nienadaje do CNC, chyba że drobnica z wrzecionkiem typu dremel, ale kress i drewno już odpada. Może jak budowa pójdzie szybko i sprawnie to za jakiś czas się wyprowadzę na własną posesję i wtedy w garażyku albo w kotłowni (ze względu na syf) sobie postawię maszynkę i kilkugodzinne płaskorzeźby postukam.
A tak jak kolega pisze- trzeba sobie radzić.
pozdrawiam
[ Dodano: 2012-01-15, 12:38 ]
PS. rama 840x600 z polem roboczym 580 x 350 x około 60 mm wysokości też nie jest tak tragicznie, trochę detali hobbistycznie można porobić. Waga ramy jakieś 35-40 kilo, suport jakieś 10, zetka z kressem jakieś 7 kg, blat płyta hdf, więc suport z ramy się ściąga i wszystko można spokojnie dźwignąć i do kufra schować. Elektronika przygotowana też aby kable można było podłączyć szybko bezpośrednio do napędów oraz krańcówek i suportu osi Z (pięć kabli sygnałowych - 4 sztuki do silników i jeden do krańcówki Z i stopów zetki oraz e-stopu na suporcie Z - połączenie NC - skrzynka, silniki molex). Krańcówki i stopy na osiach X i Y brak, napęd pasy HTD.
Konstrukcja niesamowicie prosta ale spełnia swoje założenia i robi to co chcę.
Kolejnej maszynki nieplanuję już robić, ta mi starcza do moich zastosowań i od czasu do czasu pozwala coś zarobić
pozdrawiam
[ Dodano: 2012-01-15, 12:58 ]
Najgorszy element to ten 15 calowy kineskopowiec, ale jakoś tanio nie mogę wyrwać jakiejś starej 15 lub 14 calowego lcd, który by mi znacząco ułatwił sprawę. Ale pocieszam się że 15 cali w koneskopie to nikt nie chce nawet kraść więc jak mi niepotrzebny to stoi sobie.
Może ma ktoś odstąpić jakieś stare LCD w dobre ręce? PS. nie musi mieć nawet stopy, jakiś uchwyt sobie zmontuje
maciek