Jak wiele postów zaczyna się na tym i na innych forach to ja napiszę podobnie
To mój pierwszy post na forum !
a poważnie to czytam je regularnie od jakiegoś czasu i nie ukrywam, że dostarczyło mi ono wielu cennych informacji.Ale do rzeczy.
Uruchomiłem elektronikę do sterowania frezarką CNC. Wszystko zostało oparte o układy ze sklepu sponsora czyli: SSK-MB2, 3x SSK-B02, Soft start, MZ-01 i silniki od markcomp77 57H76-2008B.
Moje pytanie odnosi się do układu zasilania czyli płytki MZ-01. Zastosowałem transformator 300VA 2x28V, co wedle wskazań instrukcji powinno dać na wyjściu 39,45 VDC (sterownik maks 40V). Podczas rutynowego sprawdzenia wszystkich napięć okazało się że:
- z trafo wychodzi nie 28VAC a 25,3VAC
- na wyjściu zasilacza jest około 31VDC
... zatem z obliczeń 28VAC x 1.41 nici. Idąc dalej skoro na wejściu mam 25VAC a nie 28VAC to mimo wszystko na wyjściu powinno pojawić się około 35,5VDC a nie 31VDC.
Pytanie moje jest następujące:
- Czy to normalne ze zakupione trafo przy pomiarze daje mniejsze napięcie niż znamionowe? (http://www.toroidy.pl)
- Czy zastosowanie innych mostków prostowniczych może spowodować taką różnicę w spadku napięcia wyjściowego układu? (zamiast KBU10M zastosowałem w układzie B600C8000)
Z uruchomieniem całości nie było żadnego problemu i wszystko zadziałało bez najmniejszych potknięć za pierwszym razem. Nie było żadnych przygód ze sterownikami, które w opinii wielu osób są zwyczajnie słabe ze względu na zastosowane układy scalone. Ja nie grymasiłem bo to moje pierwsze podejście do tematu CNC i nie chciałem inwestować większych pieniędzy w całe sterowanie. Jako uzupełnienie dodam, ze wyposażyłem układy w radiatory o wymiarach 7 x 10 cm (oczywiście na parę) i wentylatory 7 x 7 cm. Przy takim rozwiązaniu radiatory są prawie że zimne (prąd ustawiony w sterowniku na 2,83 A).
Pozdrawiam
xXooXx
