Sterownik L297/298 problem z regulacją prądu
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 15
- Rejestracja: 18 lut 2010, 00:33
- Lokalizacja: Poznań
Sterownik L297/298 problem z regulacją prądu
Witam,
zmontowałem sterownik silników krokowych z zestawów Nowy Elektronik 454-K (na 3 osie).
Nie mogę ustawić odpowiednich prądów uzwojeń silników.
Podłączam do sterowników silniki unipolarne pomijając odczepy, bipolarne normalnie.
Całość zasilam z zasilacza ATX.
Zgodnie z instrukcją należy najpierw driver zasilić napięciem niższym od znamionowego (daję +5V), wyregulować prąd uzwojeń, następnie zasilić napięciem docelowym i skorygować ustawienie prądu (przy zdjętych zworkach).
Przeglądałem już forum i czytałem z 30 tematów podobnych ale rozwiązania nie znalazłem.
W czym problem:
podłączam silnik Japan Servo KH42JM2B087 (unipolarny 6.7V, 1.2A) na 5V, maksymalny prąd jaki udaje się ustawić to 0.25A. Po podłączeniu na 12V maksymalny prąd możliwy do ustawienia to 0.75A. Dziwne przy tym jest, że regulacja prądu odbywa się na bardzo krótkim odcinku z całego zakresu ruchu potencjometru, dokładnie to na samym jego skraju - mimo, że zastosowano potencjometr precyzyjny wieloobrotowy. Poza tym obszarem można sobie kręcić i kręcić aż się rękę ukręci a amperomierz pokazuje co pokazywał. Prądy mierzone na trzech amperomierzach, w tym elektroniczny multimetr, analogowy miernik z marketu i ruski amperomierz wskazówkowy do 10A, wszystkie pokazują mniej więcej to samo (wpięte w szeregu z jedną z cewek silnika). Silników takich podłączałem 6, więc to nie kwestia, że silnik uszkodzony.
W zakresie potencjometru gdzie regulacja występuje, napięcie na nogach 13 i 14 sterownika zmienia się i wynosi ok. połowę wartości prądu w uzwojeniu silnika (tzn. gdy napięcie wynosi 0.3V to prąd w uzwojeniu wynosi 0.6A). Jednak pomimo dalszego kręcenia potencjometrem (zasilanie na nodze 15 nadal się zmienia), napięcie na nóżkach 13 i 14 dochodzi do 0.37V i nie chce iść dalej.
Wszystko wygląda tak samo na 3 posiadanych przeze mnie sterownikach. Na silniku 24V 0.7A również da się ustawić nie więcej niż ~0.7A przy zasilaniu 12V.
Próbowałem również zasilać driver z oddzielnego zasilacza żeby wyeliminować problem zasilacza ale nic to nie zmienia.
Link do dokumentacji zestawu ze schematami
Wszystkie trzy sterowniki podłączone przez płytę główną do komputera działają poprawnie, sterowanie z Mach2 również działa jak należy. Tylko prądu nie da się ustawić.
Rezystancja silników wynosi 12 Ohm - za mała/za duża?
Sterowniki mają dawać 2A a tu ledwo 1/3 tego, nie mówiąc o tym, że za mało dla silników.
Zasilacz na linii +12V ma wydajność prądową 19A.
Proszę o porady bo nie wiem czy ja coś zaczarowałem czy w ogóle o co chodzi...
zmontowałem sterownik silników krokowych z zestawów Nowy Elektronik 454-K (na 3 osie).
Nie mogę ustawić odpowiednich prądów uzwojeń silników.
Podłączam do sterowników silniki unipolarne pomijając odczepy, bipolarne normalnie.
Całość zasilam z zasilacza ATX.
Zgodnie z instrukcją należy najpierw driver zasilić napięciem niższym od znamionowego (daję +5V), wyregulować prąd uzwojeń, następnie zasilić napięciem docelowym i skorygować ustawienie prądu (przy zdjętych zworkach).
Przeglądałem już forum i czytałem z 30 tematów podobnych ale rozwiązania nie znalazłem.
W czym problem:
podłączam silnik Japan Servo KH42JM2B087 (unipolarny 6.7V, 1.2A) na 5V, maksymalny prąd jaki udaje się ustawić to 0.25A. Po podłączeniu na 12V maksymalny prąd możliwy do ustawienia to 0.75A. Dziwne przy tym jest, że regulacja prądu odbywa się na bardzo krótkim odcinku z całego zakresu ruchu potencjometru, dokładnie to na samym jego skraju - mimo, że zastosowano potencjometr precyzyjny wieloobrotowy. Poza tym obszarem można sobie kręcić i kręcić aż się rękę ukręci a amperomierz pokazuje co pokazywał. Prądy mierzone na trzech amperomierzach, w tym elektroniczny multimetr, analogowy miernik z marketu i ruski amperomierz wskazówkowy do 10A, wszystkie pokazują mniej więcej to samo (wpięte w szeregu z jedną z cewek silnika). Silników takich podłączałem 6, więc to nie kwestia, że silnik uszkodzony.
W zakresie potencjometru gdzie regulacja występuje, napięcie na nogach 13 i 14 sterownika zmienia się i wynosi ok. połowę wartości prądu w uzwojeniu silnika (tzn. gdy napięcie wynosi 0.3V to prąd w uzwojeniu wynosi 0.6A). Jednak pomimo dalszego kręcenia potencjometrem (zasilanie na nodze 15 nadal się zmienia), napięcie na nóżkach 13 i 14 dochodzi do 0.37V i nie chce iść dalej.
Wszystko wygląda tak samo na 3 posiadanych przeze mnie sterownikach. Na silniku 24V 0.7A również da się ustawić nie więcej niż ~0.7A przy zasilaniu 12V.
Próbowałem również zasilać driver z oddzielnego zasilacza żeby wyeliminować problem zasilacza ale nic to nie zmienia.
Link do dokumentacji zestawu ze schematami
Wszystkie trzy sterowniki podłączone przez płytę główną do komputera działają poprawnie, sterowanie z Mach2 również działa jak należy. Tylko prądu nie da się ustawić.
Rezystancja silników wynosi 12 Ohm - za mała/za duża?
Sterowniki mają dawać 2A a tu ledwo 1/3 tego, nie mówiąc o tym, że za mało dla silników.
Zasilacz na linii +12V ma wydajność prądową 19A.
Proszę o porady bo nie wiem czy ja coś zaczarowałem czy w ogóle o co chodzi...
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 15
- Rejestracja: 18 lut 2010, 00:33
- Lokalizacja: Poznań
Dziękuję za odpowiedź,
postępowałem zgodnie z instrukcją podczas rozruchu, tj. obie zworki zdjęte. Kombinowałem tylko ze zworką CTRL ale nic to nie dało.
Szkoda, że nigdzie w dokumentacji nie napisali o minimalnym napięciu.
Zaopatrzę się w lepszy zasilacz z wyższym napięciem i dam znać czy pomogło.
Pozdrawiam
postępowałem zgodnie z instrukcją podczas rozruchu, tj. obie zworki zdjęte. Kombinowałem tylko ze zworką CTRL ale nic to nie dało.
Szkoda, że nigdzie w dokumentacji nie napisali o minimalnym napięciu.
Zaopatrzę się w lepszy zasilacz z wyższym napięciem i dam znać czy pomogło.
Pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 731
- Rejestracja: 01 mar 2008, 18:08
- Lokalizacja: Warszawa
Jest to związane z powrotem części napięcia z silnika do układu. Zasilacz stabilizowany nie pozwoli na zwrócenie napięcia co zwiększa ryzyko uszkodzenia układu. Ile energii oddaje silnik? Wszystko zależy od silnika i jego budowy oraz napięcia zasilającego. Nawet jeśli jest to kilka voltów to zastosowanie zasilacza stabilizowanego zwiększa zagrożenie uszkodzenia układu.wlw_wl pisze:To, że nie wymaga się zasilacza stabilizowanego, to czytałem, ale dlaczego koniecznie niestabilizowany?
W dzień obchodź się z żoną jak z przyjacielem, w nocy jak z przyjaciółką.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Nie widzę przeszkód w stosowaniu zasilaczy stabilizowanych. Niezależnie, czy mówimy o zasilaczu szeregowym, czy impulsowym, elementem pochłaniającym SEM silnika jest pojemność filtrująca na wyjściu zasilacza.namemartin pisze:Nawet jeśli jest to kilka voltów to zastosowanie zasilacza stabilizowanego zwiększa zagrożenie uszkodzenia układu.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 15
- Rejestracja: 18 lut 2010, 00:33
- Lokalizacja: Poznań
Zrobiłem zasilacz na trafo 24V 18,5A z kondkami 4x4700uF/50V i teraz prądu nie brakuje 
Jednak problem jest kolejny:
Silniki mam 6.7V 1.2A, dostają 35V z zasilacza i na prądzie znamionowym strasznie się grzeją! Wyłączyłem im zasilanie jak temperatura mierzona na obudowie osiągnęła 100*C i zaczęły mocno śmierdzieć... Niby daje się 20x napięcie znamionowe, tutaj jest 5x, ale czy to nie przesada? Nie wiem czy się nie popalą itp. w końcu jak ktoś tu pisał stokilkadziesiąt stopni to granica gdzie wirnik traci magnetyzm i po silniku... Będą żyć czy nie będą, oto jest pytanie?

Jednak problem jest kolejny:
Silniki mam 6.7V 1.2A, dostają 35V z zasilacza i na prądzie znamionowym strasznie się grzeją! Wyłączyłem im zasilanie jak temperatura mierzona na obudowie osiągnęła 100*C i zaczęły mocno śmierdzieć... Niby daje się 20x napięcie znamionowe, tutaj jest 5x, ale czy to nie przesada? Nie wiem czy się nie popalą itp. w końcu jak ktoś tu pisał stokilkadziesiąt stopni to granica gdzie wirnik traci magnetyzm i po silniku... Będą żyć czy nie będą, oto jest pytanie?