M542 sygnały dymne
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2560
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
M542 sygnały dymne
witam kolegów.
podpinając M542, przez pomyłkę zasilanie poszło w odwrotnej polaryzacji.
oczywiście sygnały dymne że coś nie tak i tp.
wyłączyłem rozkręciłem i na oko wypaliła się tylko dioda schottky
(podejrzewam ze to schottky)).
oznaczone na płycie V55, normalnie odlutowało to od płyty
przy podłączeniu świeci alarm. pytanie o następującej treści:
czy jest sens poszukiwać te diodę czy mogło coś jeszcze trafić
i to jest już dawca organów?
ktoś miał do czynienia?
podpinając M542, przez pomyłkę zasilanie poszło w odwrotnej polaryzacji.
oczywiście sygnały dymne że coś nie tak i tp.
wyłączyłem rozkręciłem i na oko wypaliła się tylko dioda schottky
(podejrzewam ze to schottky)).
oznaczone na płycie V55, normalnie odlutowało to od płyty
przy podłączeniu świeci alarm. pytanie o następującej treści:
czy jest sens poszukiwać te diodę czy mogło coś jeszcze trafić
i to jest już dawca organów?
ktoś miał do czynienia?
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1302
- Rejestracja: 10 gru 2006, 00:22
- Lokalizacja: NISKO
Sterownik jest zabezpieczona przez diodę Schottky'ego, która w takich nagłych przypadkach po prostu zwiera wejście i odcina zasilanie od niego. Oczywiście, dioda zostaje przy tym spalona, więc w wielu wypadkach wystarczy ją wymienić.Niestety tu musisz radzi się wższych rangą ... markcomp77,Leoo ...
Żeby coś wynaleźć wystarczy odrobina wyobraźni i sterta złomu.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4445
- Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
- Lokalizacja: Polska
przy podłączeniu odwrotną polaryzacją dioda po to zwiera zasilanie aby bezpiecznik na zasilaniu mógł się przepalić (i ty stwierdzić ,że coś jest nie tak.......)
jeśli teraz podłączasz zasilanie i jest coś nie halo to znaczy najprawdopodobniej ,że driver jest uwalony...
Przy prawidłowym podłączeniu zasilania nie ma znaczenia obecność diody....
jeśli teraz podłączasz zasilanie i jest coś nie halo to znaczy najprawdopodobniej ,że driver jest uwalony...
Przy prawidłowym podłączeniu zasilania nie ma znaczenia obecność diody....
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4445
- Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
- Lokalizacja: Polska
trudno powiedzieć , co mogło się uszkodzić dalej....
pewnie stabilizator części logicznej oraz sterownik stopni mocy...
jeśli są jakieś oznaczenia to pół biedy , może da się coś zrobić....
gorzej jak są to układy !@#$%
wtedy jest peszek i sterownik do wywalenia....
teraz lekcja dla wszystkich na przykładzie kolegi:
"Spieszcie się powoli..."
pozdrawiam
pewnie stabilizator części logicznej oraz sterownik stopni mocy...
jeśli są jakieś oznaczenia to pół biedy , może da się coś zrobić....
gorzej jak są to układy !@#$%
wtedy jest peszek i sterownik do wywalenia....
teraz lekcja dla wszystkich na przykładzie kolegi:
"Spieszcie się powoli..."
pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 391
- Rejestracja: 31 paź 2004, 13:34
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Zgodzę się z kolegami. Dioda ma na celu przepalenie bezpiecznika, jeśli go nie było, to coś się jeszcze zapewne spaliło. Zaczął bym od tranzystorów mocy, niestety, logika jest przeważnie za stabilizatorami, które, jeśli nie są to zwykłe 7805 nie przewodzą w odwrotnym kierunku, więc nie powinno się nic spalić.
Mierz co mierzalne,
a niemierzalne uczyń także mierzalnym"
(Galileo Galilei)
a niemierzalne uczyń także mierzalnym"
(Galileo Galilei)