Witam!
Podłączyłem silnik krokowy FL57STH76-2804A do sterownika SSK-B02 i niestety strasznie piszczy na zblokowaniu i jak się obraca też trochę. Prąd jest ustawiony prawidłowo, wydajność prądowa zasilacza też taka jak powinna być.
Na próbę podłączyłem byle jaki inny silnik krokowy z drukarki i ku mojemu zdziwieniu pracuje kompletnie bezgłośnie w zatrzymaniu jak i przy obrotach.
Czy macie jakiś sposób aby na to poradzić czy niestety ten sterownik nie za bardzo się nadaje
do sterowania takiego dużego silnika?
Pozdrawiam
Silnik FL57STH76-2804A i sterownik SSK-B02 - piszczy
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 731
- Rejestracja: 01 mar 2008, 18:08
- Lokalizacja: Warszawa
Będzie piszczało. To normalne zjawisko.
Nie wiem jakiego programu kolega używa, ale przykładowo pod Mach 3 silniki pracują z dużo większą kulturą niż pod Mach2.
Poza tym silniki inaczej będą się zachowywać jak już będą zamontowane w maszynie...
Nie wiem jakiego programu kolega używa, ale przykładowo pod Mach 3 silniki pracują z dużo większą kulturą niż pod Mach2.
Poza tym silniki inaczej będą się zachowywać jak już będą zamontowane w maszynie...
W dzień obchodź się z żoną jak z przyjacielem, w nocy jak z przyjaciółką.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Silniki o małej indukcyjności będą piszczały, gdyż prąd podczas fazy "gaszenia" spada do zera. Silniczek wyjęty z drukarki pewnie ma dużą indukcyjność i dla tego pracuje cicho (prąd nie spada do 0A), jednak jego moment obrotowy nie pozwala na zastosowanie w maszynce.
Na głośność silnika też ma wpływ jakość impregnacji uzwojenia. Program sterujący nie ma z tym nic wspólnego.
Kolega kontynuuje budowę i nie stresuje się dźwiękami napędu. Wszystko i tak zagłuszy wrzeciono.
Na głośność silnika też ma wpływ jakość impregnacji uzwojenia. Program sterujący nie ma z tym nic wspólnego.
Kolega kontynuuje budowę i nie stresuje się dźwiękami napędu. Wszystko i tak zagłuszy wrzeciono.