Złożony sterownik na L297 i L298 nie reaguje
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Odbiegać będzie oczywiście, ale nie koniecznie będzie gorszy.
Jeżeli zastosujesz mostki H czy to na tranzystorach czy gotowe, odpowiedni program napiszesz to będzie ok. Żeby uzyskać jednak zadowalające rezultaty wypadałoby zrobić z mikrokrokiem. Musisz więc sterować prądem cewek, a nie tylko włączać/wyłączać. No i zasilić z wyższego napięcia. Żeby tak zrobić trzeba zastosować czoper prądowy. Jakby go nie robić jako autonomiczny układ połączony szeregowo z cewkami silnika, a sterować nim z procka to od razu jedną funkcją mikrokrok też załatwisz. Sam kiedyś miałem to robić, ale wolałem trochę pieniędzy odłożyć i kupić gotowy i na 10% działający już po wyjęciu z pudełka nie poświęcając na niego miesiąca.
Jeżeli zastosujesz mostki H czy to na tranzystorach czy gotowe, odpowiedni program napiszesz to będzie ok. Żeby uzyskać jednak zadowalające rezultaty wypadałoby zrobić z mikrokrokiem. Musisz więc sterować prądem cewek, a nie tylko włączać/wyłączać. No i zasilić z wyższego napięcia. Żeby tak zrobić trzeba zastosować czoper prądowy. Jakby go nie robić jako autonomiczny układ połączony szeregowo z cewkami silnika, a sterować nim z procka to od razu jedną funkcją mikrokrok też załatwisz. Sam kiedyś miałem to robić, ale wolałem trochę pieniędzy odłożyć i kupić gotowy i na 10% działający już po wyjęciu z pudełka nie poświęcając na niego miesiąca.
Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Zrobienie i zaprogramownaie działającego sterownika w ten sposób będzie znacznie trudniejsze niż poskładanie go z gotowych kości.azdww pisze:Dobrym rozwiązaniem będzie użycie mikrokontrolerów i tranzystorów mocy? tak się składa że wiem troche o uC. Czy taki sterownik będzie odbiegał parametrami od "analogowych"?
Podstawowe pytanie: chcesz MIEĆ działający sterownik żeby uruchomić maszynę cnc (najlepsze wyjście - kupić gotowy) czy chcesz sterownik ZBUDOWAĆ żeby się czegoś nauczyć. Jesli to drugie - sterownik na tranzysotrach mocy i mikrokontrolerze jest dobrym pomysłem - tylko na początek użyj jakichś tanich tranzysotrów.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Aż dojedziesz do takiego momentu, w którym okaże się, że oddałeś na eksperymenty tyle pieniędzy, że miałbyś dobry działający sterownik. No chyba, że faktycznie chcesz go robić, żeby się czegoś nauczyć. Ale skoro zacząłeś od scalonych kości to chyba nie.azdww pisze:Może bym spróbował z nimi bo inna rozwiązania są zbyt kosztowne. A jak pierwsza płytka nie wyjdzie to zastanowię się poważnie nad gotowymi rozwiązaniami.
Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 681
- Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
- Lokalizacja: Warszawa
azdww - weź zastanów się czego chcesz...
Jak zamierzasz budować sterownik silników krokowych to masz bardzo długą drogę przed sobą.
Z punktu widzenia projektu UC to nie więcej jak 1/4 bloków sterownika silnika krokowego.
Pod względem skomplikowania to wręcz mniejszościowy element.
Jak chcesz cnc to kup sobie jak już zaproponowano sterownik ZLERPa i będziesz miał cnc.
Budowa sterownika to bardzo dużo pracy zanim w ogóle masz z czym zbliżyć się do silnika krokowego.
Oczywiście ma swoje plusy - dowiesz się które wzmacniacze są do... bani... które komparatory i dlaczego są lepsze... które diody są powolne a które szybkie... które mosfety są zbyt słabe, nauczysz się załączać mosfety, i masę różnych rzeczy.
Dopiero na końcu będziesz mógł dopiąć do tego UC i zacząć pisać program.
P.S. Po co ci mega do nauki obsługi silnika? Megą to możesz sobie pomigać diodami w odpowiedniej kolejności... pomiędzy UC a silnikiem jest bardzo dużo pracy aby było dobrze.
Jak zamierzasz budować sterownik silników krokowych to masz bardzo długą drogę przed sobą.
Z punktu widzenia projektu UC to nie więcej jak 1/4 bloków sterownika silnika krokowego.
Pod względem skomplikowania to wręcz mniejszościowy element.
Jak chcesz cnc to kup sobie jak już zaproponowano sterownik ZLERPa i będziesz miał cnc.
Budowa sterownika to bardzo dużo pracy zanim w ogóle masz z czym zbliżyć się do silnika krokowego.
Oczywiście ma swoje plusy - dowiesz się które wzmacniacze są do... bani... które komparatory i dlaczego są lepsze... które diody są powolne a które szybkie... które mosfety są zbyt słabe, nauczysz się załączać mosfety, i masę różnych rzeczy.
Dopiero na końcu będziesz mógł dopiąć do tego UC i zacząć pisać program.
P.S. Po co ci mega do nauki obsługi silnika? Megą to możesz sobie pomigać diodami w odpowiedniej kolejności... pomiędzy UC a silnikiem jest bardzo dużo pracy aby było dobrze.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
buz11 wymaga sporego napięcia sterujacego bramką, sterowanie go bezpośrednio z uC nie jest dobrym pomysłem - nie tylko ze względu na zbyt niskie napięcie wyjściowe uC ale i zbyt mała wydajność prądową pinów (buz11 ma dużą pojemność bramka-źrudło - do szybkiego przełączania trzeba sporego prądu).azdww pisze:mogą być np. buz11?
Szczerze mówiąc radziłbym zacząć od czegoś łatwiejszego - np. starego dobrego BC211 albo BD243 i jakiejś książki typu "Sztuka elektroniki" albo "elektronika łatwiejsza niż przypuszczasz" (wychowałem się na tej serii

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Żeby zrobić urządzenie w sumie nieskomplikowane, czyli sterownik silnika krokowego o niewyżyłowanych parametrach, ale DOBRY, trzeba mieć sporą wiedzę elektroniczną do zdobycia której potrzeba kilku lat. Żeby zrobić wyrafinowany sterownik silnika z kategorii "miodzio", trzeba mieć wyrafinowaną wiedzę elektroniczną teoretyczna przede wszystkim i praktyczną. Chociaż kolega z cslabu w sąsiednim wątku sugerował inaczej, bo w wytwarzaniu układów sterowania uczestniczy a na elektronikę się nie dostał. Błędne rozumowanie i głęboka nieświadomość. Kiedy się dostanie i ja przejdzie, wtedy zrozumie o ilu rzeczach nie miał bladego pojęcia nawet że istnieją, i że żaden ich sterownik nie zawiera materiału merytorycznego na "kilka prac doktorskich".
Nie ma mowy żeby podłączyć procesor "bo umiem programować" do czegoś tam i żeby wyszło z tego coś co miałoby ręce i nogi. Nie tędy droga. Najpierw podstawy, potem robienie urządzeń. Na głupa, to można złożyć z gotowego schematu. I - ruletka - albo zadziała albo nie

Nie ma mowy żeby podłączyć procesor "bo umiem programować" do czegoś tam i żeby wyszło z tego coś co miałoby ręce i nogi. Nie tędy droga. Najpierw podstawy, potem robienie urządzeń. Na głupa, to można złożyć z gotowego schematu. I - ruletka - albo zadziała albo nie

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
z lekka OT
A niby jak ludzie którzy robią te profesjonalne sterowniki zdobyli potrzebną wiedzę? Co jest bardziej prawdopdobne - człowiek który planuje drogę kariery na ...naście lat naprzód (technikum elektroniczne, studia, parę lat praktyki) żeby zdobyć wiedzę potrzebną do zaprojektowania takiego urządzenia czy raczej dzieciak majstrujący rózne potworki ze przestarzałych częsci który po osiągnięciu odpowiedniego wieku dochodzi od wniosku że może z tego głupiego hobby daloby się zrobić zawód? Bo mnie się wydaje że worek spalonych tranzystorów i palce poparzone lutownicą należy po prostu wliczyć w koszt wykształceniamc2kwacz pisze:Żeby zrobić urządzenie w sumie nieskomplikowane, czyli sterownik silnika krokowego o niewyżyłowanych parametrach, ale DOBRY, trzeba mieć sporą wiedzę elektroniczną do zdobycia której potrzeba kilku lat.

A poza tym - nie święci garnki lepią.
Pozdrawiam
Grzesiek
ps. zaczynać należy od tanich części i małych mocy - żeby łba nie urawało. Cała reszta to kwastia wyboru