Nie działa mi sterownik i płyta.. Pomocy Warszawa/

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

Autor tematu
marekpolanski
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 5
Posty: 77
Rejestracja: 18 lut 2006, 15:17
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

#11

Post napisał: marekpolanski » 29 mar 2006, 15:44

Tam powinny byc zworki, jest to na schemacie... Dzieki, przetestuje rady. Pozdrawiam



Tagi:


Jawojt
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 17
Rejestracja: 02 sty 2006, 17:20
Lokalizacja: Płoki

#12

Post napisał: Jawojt » 29 mar 2006, 17:50

Ponieważ piszę na tym forum pierwszy raz pozdrawiam wszystkich.

Moje przemyślenia na temat problemu.
1. zanim zaczniesz uruchamiać płytkę /podepniesz silniki i podasz napięcie wysokie/ skręć potencjometr na minimum w przeciwnym wypadkum jak układ ruszy najprawdopodobniej spalisz końcówkę.
2 za pomocą woltomierza ustaw nu suwaku potencjometru ok 0,25 V co da na silnik 0,25/0,5 (dwa oporniki 1 om połączone równolegle dają 0,5 oma oporności) czyli przy napięciu odniesienia daje to prąd około0,5 ampera do sprawdzenia czy układ działa to wystarczy a potem doregulujesz całość do silnika
3 Nie widzę wartości opornika R6 jeżeli jest on za duży lub ma przerwę to na potencjometr nie podawane jest napięcie przez co napięcie referencyjne jest równe zero czyli prąd nie popłynie

Jeżeli pomogło to dobrze jeżeli nie to

1 Oprnik R6 ma dziwną wartość brąz czarny zielony to jest napewno więcej niż 100 Kom nie pamiętam ile jest zielony chyba milion czyli dało by to wartość 10 mega ohm czyli istnieje szansa że elektrolit się nie ładuje przez co na wejściu reset jest niskie napięcie i układ nie strartuje sprawdź ile ohm jest na schemacie jeżeli taka wartość oporności to sprawdź napięcie na nodze 20 powinno być ok 5V

To tyle sprawdź te dwie rzeczy jak nie to będę szukał dalej

Pozdrawiam
Jawojt

[ Dodano: 2006-03-29, 18:00 ]
brązowy czarny zielony to jeden megaohm czy taka wartość jest na schemacie ?


PETERS
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 249
Rejestracja: 21 lut 2005, 12:12
Lokalizacja: CNC

#13

Post napisał: PETERS » 29 mar 2006, 18:51

Jawojt pisze:2 za pomocą woltomierza ustaw nu suwaku potencjometru ok 0,25 V co da na silnik 0,25/0,5 (dwa oporniki 1 om połączone równolegle dają 0,5 oma oporności) czyli przy napięciu odniesienia daje to prąd około0,5 ampera do sprawdzenia czy układ działa to wystarczy a potem doregulujesz całość do silnika
Mógłbyś to szerzej opisać... bo ja bym chciał ustawić na 1.3A... czyli jak to się liczy, jaki ma być opór na suwaku, bo nie zgłębiałem zasady działania tej regulacji- chyba bym nie potrafil nawet... bo ja uruchamiałem też na skręconym potencjometrze, a potem amperomierz do jedneego z uzwojeń silnika i w czasie spoczynku - czyli trzymania silników ustawiłem te 1.3A - chociaż wiem, że nie jest to zbyt miarodajne ustawienie...


Jawojt
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 17
Rejestracja: 02 sty 2006, 17:20
Lokalizacja: Płoki

#14

Post napisał: Jawojt » 29 mar 2006, 20:39

PETERS pisze:Mógłbyś to szerzej opisać...
Tak na gorąco proponowałbym takie tłumaczenie:
Przy podawaniu wartości prądu (i nie tylko) należy rozróżnić wartość chwilową, maksymalną i skuteczną.
W przypadku opisywanym powyżej chodziło mi o wartość maksymalną prądu, jaka popłynie przez uzwojenie silnika. Układ działa w ten sposób, że tranzystor załącza się (można przyjąć dla uproszczenia działa jak zwora) podając pełne napięcie np. 36 volt na uzwojenie. Jeżeli obciążeniem byłby opornik to prąd natychmiast (w bardzo krótkim czasie) osiągnąłby wartość U/I czyli dla 2 omowego opornika 36/2=18 amper jeżeli jest to uzwojenie to oprócz oporności posiada też indukcyjność która powoduje wydłużenie czasu narastania napięcia. Jeżeli czas byłby dostatecznie długi to docelowo przy uzwojeniu R=2 omy i dowolnej indukcyjności prąd i tak osągnie wartość U/I czyli 18 amper. W omawianym układzie kontrolowany jest prąd płynący przez uzwojenie. Prąd ten płynie przez opornik wywołując na nim spadek napięcia U=IxR w naszym przypadku R=0,5 oma napięcie to porównywane jest z napięciem odnieśienia uzyskanym na suwaku potencjometru i podanym na wejście Vref końcówka 15 układu. Dokąd napięcie na oporniku jest mniejsze od napięcia Vref dotąd tranzystor (poprawnie układ tranzystorów) przewodzi i prąd narasta. W momencie, gdy napięcia się zrównają tranzystory zostaną odcięte i prąd przestaje płynąć. Następuje to przy prądzie Vref/R czyli dla omawianego przykładu 0,25V / 0,5 oma = 0,5 ampera. Prąd maksymalny jest istotnym parametrem dla tranzystora /układu scalonego/ jeżeli go przekroczymy tranzystor ulega zniszceniu. Po pewnym czasie prąd w uzwojeniu też zaniknie /po odcięciu tranzystorów prądy płyną przez diody/ a tranzystory znów się załączają itd. trwa to dotąd dokąd układ ma podawać napięcie na dane uzwojenie. O ile dla tranzystora istotne znaczenie ma wartość chwilowa prądu o tyle dla mocy silnika ma znaczenie wartość skuteczna prądu. Między tymi dwoma parametrami istnieje zależność matematyczna. Zależność ta jest ściśle powiązana z kształtem przebiegu. Większość mierników nie mierzy wartości skutecznej, lecz średnią lub średnią przebiegu wyprostowanego, czasami maksymalną i przelicza ją na wartość skuteczną. Pomiar takim miernikiem podaje prawdziwą wartość skuteczną tylko wtedy, jeżeli przebieg ma taki kształt, na jaki został zaprojektowany miernik a w naszym przypadku przebieg jest na tyle nietypowy, że na pewno błąd jest duży pomiędzy tym, co pokazuje miernik i tym, co jest w rzeczywistości. Niemniej, jeżeli nie ma się tego, co się lubi to się lubi, co się ma. Nas nie do końca interesuje wartość skuteczna prądu tylko interesuje nas jak pracuje silnik. A silnik im więcej dostanie tym jest mocniejszy /uwaga na wartość maksymalną prądu by nie spalić tranzystorów/. Skoro, im więcej na silnik tym ten lepiej pracuje to czemu nie podać na niego znacznego prądu /o ile tranzystory pozwolą/
Ano, dlatego, że wydziela się na nim ciepło i o ile prąd chwilowy nawet znacznej wartości nie zrobi szkody silnikowi o tyle uzwojenie ma określoną wytrzymałość na temperaturę /dokładniej izolacja uzwojenia/. Przy zbyt dużej temperaturze ulega ona zniszczeniu i robi się zwarcie /silnik zostaje spalony/. Stąd opisywane już też na forum podejście cieplne. Ustawić tak prąd by silnik w czasie pracy nagrzał się do 50-70* stopni celsjusza. Temperatura, na którą odporna jest izolacja to około 105 stopni /zależnie od klasy izolacji/, ponieważ wewnątrz uzwojenia temperatura jest zawsze wyższa niż na zewnątrz a tym bardziej niż na obudowie stąd ta ostatnią przyjmuje się w podanych granicach.

*Proszę o zweryfikowanie zakresu temperatur przez tych co mają doświadczenie w tej sprawie

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”