Dylemat - sterowanie frezareczką CNC

[Cypisek]

A tak przy okazji - mógłbyś zerknąć tutaj ? Ten drugi ma poruszać blatem..

[pukury]

witam.
nie znalazłem nic na temat tego silnika .
ale - jeżeli ma prąd taki jak pisałeś to spokojnie poruszy blatem .
jak byś fotkę jakąś zrobił .
generalnie - co masz zamiar naprawdę obrabiać i jakie prędkości są oczekiwane .
pozdrawiam .

[Cypisek]

Witaj

Dodałem fotki - może coś pomogą.
Co do obróbki - plany są wielkie, ale co z nich wyjdzie tego nawet najstarsi górale nie wiedzą.. Docelowo - płaszczyzny pow. ok A4, materiał - plexa, plastik, alu. Wrzeciono - na początek drymelek (mam dwa, różnej mocy). Jeśli początki się powiodą, a frezareczka będzie chodziła poprawnie - może dojdą jakieś grawerunki w kamieniu (coś a'la to ). Nie chciałbym się ograniczać powierznią stołu, więc druga (ta docelowa) frezareczka ma być stawiana na powierzchni materiału, i mocowana podciśnieniowo do jego powierzchni. Ponadto - różne myki, jak n.p. toczenie (bierze udział oś X i Z), lub dodatkowy, czwarty silnik obsługujący obrotowy stół.. Prędkość jest zdecydowanie na drugim miejscu - na pierwszym jest dokładność.
Najbardziej boję się obsługi oprogramowania - w moim wieku wszelka nauka jest już nieco trudniejsza niż 20 lat temu , ale jestem bardzo zawzięty.. Ponadto - na ryby nie jeżdżę, po knajpach nie chodzę, TV nie oglądam - czasu mam aż nadto

Pozdrawiam

P.S.
W załączniku są dataschety pozostałych silników, które mi się nazbierały w ciągu ostatniego czasu - część będzie użyta do pierwszej (próbno-testowej) konstrukcji. Najgorsze jest to, że te mocniejsze mam tylko po jednej sztuce, co chyba utrudni sterowanie / zasilanie..

[pukury]

witam .
trochę kicha - prawdę powiedziawszy
właściwie to tylko ten od laserjet jest ok .
miałem takie i sprawdzałem je na słabych dość sterach i są naprawdę ok .
ale poszły do styroplotera .
mogę coś poszukać po szafeczkach - na pewno lepsze niż te malutkie od drukarek .
napiszę Ci na pw .
pozdrawiam .

[Cypisek]

Oki, ale one nie są docelowe - może za wyjątkiem KP56QM2-001. Po prostu są zamocowane w różnych złomach składowanych w kartonie z moimi skarbami. Jeśli już - może pokuszę się o coś w wersji micro, tylko do tworzenia PCB.
Niemniej dzięki

[pukury]

witam.
osobiście doradzałbym sekwencję następującą .
zrób cokolwiek - z mdf , na bądź jakich prowadnicach , z prostymi sterami ,
na szpilkach budowlanych, itp .
inaczej to ani coś z sensem - ani nic - a kasa leci .
zbierzesz doświadczenia .
wtedy można coś na poważnie robić .
zstąpię rankiem do " hadesu " tam mama sporo różnych rzeczy i coś znajdę z silników .
tymi to nie warto się zajmować - szkoda roboty .
pisałeś że wyjeżdżasz - wrócisz pomyślimy .
co do wieku - wiem aż za dobrze jak sprawa wygląda
pozdrawiam .

[Cypisek]

Dokładnie taka jest koncepcja, ale że nie lubię półśrodków - prowadnice odpadają (z zawodu jestem stolarzem, i ta opcja jakoś mi nie podchodzi - zbyt duże luzy..). Jak już coś robić - staram się robić to porządnie, bo poprawki mogą zająć więcej czasu i funduszy niż "raz a dobrze"
Pozdrawiam

[pukury]

witam.
skoro półśrodki są be - to może "ćwierćśrodki "
nie no - o prowadnicach od szuflad raczej nie myślałem - to już zupełna zgroza .
ale jakieś wałki z tulejkami z poliamidu itp .
z drewna ( sklejki ) robią ludzie całkiem ok . maszynki .
i tu na forum jest parę przykładów .
a drewno - jak wiesz ma zaletę taką - i dokleić coś można i strugnąć .
pokleić , poskręcać ( nie tu wkręt - to kołkujemy i tam wkręt ) .
zrobisz jak zechcesz to jasne .
pozdrawiam .