Ale bzdury piszesz ...radeko pisze:W ubiegłym tygodniu kupiliśmy pełną wersję NX 7.5 za kilkadziesiąt tysięcy USD.
Jak widzisz jest to program z górnej półki , używany i rekomendowany przez najlepsze firmy na świecie. Dlatego nie ma potrzeby wersji DEMO, bo kto chce mieć perełkę na rynku CAD/CAM po prostu to kupuje i dołącza do najlepszych .
Nic dodać nic ująć
Po pierwsze, nie znam firmy, która posiadałaby pełna wersje jakiegokolwiek softu, czyli NX'a, Catii lub ProE, bo to nieekonomiczne i dla 99,9% firm zbyteczne.
Te programy sa modułowe, czyli dostarczają pewne wyspecjalizowane funkcje w zależności od profilu firmy.
I tak studia projektowe i wzornicze nigdy nie kupią modułów do form, tłoczników, czy 5 osi CAM. Narzędziownie zaś nie zapłacą za moduły do blach, shape studio, czy inżnierięodwrotną.
O modułach typu Ship Design, czy PCB Exchange nawet nie wspominam.
Po drugie, nie wiedziałem, że tylko przez zakup progamu firma staje się "elytą" - coś mi paszportem polsatu zajeżdża

90% sukcesu to sprawny operator programu. Nawet te tańsze, czyli Solidy są już na tyle zaawansowane, że można w nich wszystko zrobić równie dobrze jak w tych najdroższych.
Tobie też się dziwię, że nie mając pojęcia o programach CAD/CAM musisz komuś coś doradzać i objaśniać...kubus838 pisze:Co z tego że kosztuje kila tys usd. Jeżeli nie będę wstanie nuczyć kogoś bo jemu np nie odpowiada pulpit tylko odpowiada mu w innym programie to mów co chcesz jeżeli będzie uprzedzony to i tak nic nie zrobisz. Jest dzisiaj tyle programów, że jest z czego wybierać. Ja mogę się nuczyc każdego ale moi koledzy mają inny pogląd na tego typy sprawy. I co powiem szefowi a on zwolni ich czy zwolni mnie za to żę chce nuczyć ich na siłe a nie pokazać pełną game oprogramowania( a na sam koniec stwierdzi, że wziołem działkę i dlatego na siłe kupiłem program). A ludzie którzy mają pracę i nie muszą się martwić o pieniążki to mają takie sytuacja głoboko w d..pie i chcą tak żeby dobrze było dla nich. A ile firma wyda pieniążków na "sprzet" do pracy to też mają w d..pie. Wiec muszę pokazać pełną gamę oprogramowania i wytłumaczyć a oni niech wybiorą. Mam wielką nadzieje, że wybiorą NX, parę dobrych słów o nim słyszałem(jeżeli zakupimu NX to na 80% stwierdzam, że im w bije do głowy zasady działania) - bo już solid edge to tylko ja uzywam do robienia rysunków technicznych, a koledzy stwierdzili, że jest solid jest be (ale do tego przyczynił sie handlowiec który chciał sprzedać program). Kiedys tokarzowi rysowałem na kartce papiery jak ma wyglądać obudowa łożyska a teraz muszę robić rysunek techniczny w trzech rzutach z "czytelnymi" wymiarami bo tak to ci powie, że on tego nie umie przczytać. Czasami są tacy ludzie a zabić ich nie wolno - bo to karalne!
pzdr
Robert
NX to dobry wybór, ale musisz wiedzieć kilka rzeczy o nim.
Po pierwsze, jak nie macie nikogo w zespole, który skonfiguruje soft, to nawet swojej formatki rysunkowej nie dodacie do szablonów, bo jest to tak skomplikowane.
Sam soft jest dostarczany w tak surowej postaci, że to woła o pomstę do nieba ...
Sama konfiguracja z kolei jest upierdliwa, skomplikowana i tak naprawdę po konfiguracji wiele się nie zmienia. Trzeba się do NX'a po prostu dość długo przyzwyczajać.
Możliwości konfiguracji zaś są ogromne ... To coś jak Linux - możesz go "przeorać" we wszystkie strony i w każdym szczególe dostosować do swoich wymagań, tylko ilu użytkownikom jest to potrzebne?
Sprawa nr 2. NX jest jakby stworzony do współpracy z Team Center, czyli systemem zarządzania dokumentacją. Na dzień dzisiejszy, polskie "firemki garażowe" są juz na tyle rozwinięte, że można zaczynać myśleć o wdrażaniu takiego oprogramowania.
Wybierając oprogramowanie, warto wziąć pod uwagę PLM, bo to następny krok krozwoju polskich firm inżynierskich.
Wreszcie o samym NX'ie.
Rozumiem, że macie CAD'a (SolidEdge?), chcecie CAM'a?
No to kupcie 2 licencje NX'a: CAD oraz CAD/CAM.
CAD'a dla konstruktora, a CAD/CAM dla programisty.
Nie kupujcie uproszczonych wersji, czyli NX CAM Express! Dla programisty sam CAM jest niewystarczający.
Ogromną zaletą programów typu NX/ProE/CATIA jest bezpośrednia integracja wielu środowisk.
I tak od samego modelu najprostszego detalu w jednym programie liczysz MES'y, projektujesz formę/tłocznik, piszesz soft na różne CNC.
Wszystko to jest asocjatywne ze sobą, czyli na etapie MES'ów możesz zmieniać model i nie musisz od nowa robić pełnych obliczeń lub pisząc CNC, zmieniasz model, a ścieżkę tylko aktualizujesz.
Takich możliwości ni emają programy niższej klasy, czyli SolidEdge, SolidWorks i Inventor.
Żeby pisać w nich obróbkę, musisz kupić dodatkowy soft, który integruje się z CAD'em.
... ja bym tak nie chciał pracować ...
Co do wyoru samego oprogramowania, to w Polsce najpopularniejszy jest (z tych najlepszych) chyba NX i jak go kupicie, to błędu nie popełnicie.
Drugim, podobno fenomenalnym systemem jest CAM w Catii.
Osobiście znam tylko jedną firmę, która używa CATII do psania CNC - BF Godrich.
A to mówi samo za siebie.
W ubiegłym roku Politechnika Rzeszowska kupiła 10 stanowisk edukacyjnych CATII i szkoli studentów z CAM w Catii pod potrzeby "Doliny Lotniczej".
Kosztowo NX i CATIA sa na podobnym poziomie; NX chyba odrobinę tańszy. 5 osi z postprocesorami + "pełny" CAD to wydatek rzędu 20-25k€- ewentualne rabaty.
Co ja bym polecał?
Chyba CATIę, ze względu na większą ilość materiałów szkoleniowych dostępnych w internecie. Samych polskojęzycznych książek do CATII jest około 10 - od podstawowych do dość zaawansowanych.
Wejdź na Youtube i poszukaj filmów szkoleniowych do Catii i NX'a - resztę sam dopisz.
Do samego NX'a jest tylko jedna książka po polsku:
http://helion.pl/ksiazki/nx_cam_program ... nxcamp.htm
Co gorsza, brak, a przynajmniej niedosyt literatury angielskojęzycznej oraz forów i grup dyskusyjnych.
Wsparcie ze strony Siemensa i jego partnerów jest raczej ... symboliczne i zapisane w umowie.
Oprócz zakupu samego oprogramowania, warto zawrzeć w umowie pełne wdrożenie i szkolenia z administracji jakimkolwiek systemem.
Samo wdrożenie systemu to minimum 6 miesięcy.
Dlaczego?
1. szkolenia podstawowe z obsługi
2. Podstawy administracji i konfiguracji (formatki, role, ustawienia użytkownika ...)
3. 2-3 miesiące pracy i ponowne szkolenia.
4. praca
5. szkolenia
6 go to -> 4
PS
Powyższe to moje zdanie, z którym inni zgadzać się nie muszą (i dobrze).