klucz imbus rozmiar 4 ale za to 50 cm długi... ktoś widział

Dyskusje na temat stosowania i doboru narzędzi, głównie skrawających

InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 18
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#41

Post napisał: InzSpawalnik » 05 wrz 2016, 22:20

Areo : przytaczasz w tym momencie swoje wlasne opinie odczucia czy bazujesz na czyichs opowiesciach ? Z tego co widze to wiele legend tutaj przytoczyles. Sam miales problem z ta skrzynia biegow ? Czy jezdziles tym mercedesem ktory sie nie psul ? Spisek zarowkowy z poczatkow ubieglego wieku - o czym ty teraz piszesz na poczatku 20 wieku - lata 1910-1920 - rozwin mysl.
Postarzanie celowe i obnizanie trwalosci - legendy. Oczywiscie jesli przytoczysz przyklad to przyznam Ci racje, ale uwazam ze opowiadasz teraz bzdury.

Odnosnie tego lozyska, jest mi przykro ze przeplaciles ale powiem ci jedno, bez znaczenia jaki jest to samochod napewno mogles dostac to lozysko w normalnej cenie tylko ktos na Tobie zarobil. Takie prawo rynku. Nierozbieralne podzespoly - tak zdarzaja sie, na przyklad modul do swiec, ale mozna kupic zamiennik w niskiej cenie, wiesz czemu na przyklad taki modul do swiec jest "nierozbieralny" zalany epoksydem i zalaminowany ? Nie po to zeb uniemozliwic wymiane tranzystora albo kondensatora domoroslemu majsterkowiczowi ktory pewnie by to zrobil i uniemozliwil producentowi sprzedaz nowego modulu za 150PLN. Ale po to zeby nie dostala sie do niego woda i zeby taki modul pracujacy przy wysokich natezeniach pradu szlak nie wzial po 1-2 latach od daty produkcji, przynajmniej do momentu jak auto jest na gwarancji :)



Tagi:


atlc
Posty w temacie: 4

#42

Post napisał: atlc » 06 wrz 2016, 04:50

W jakim celu w takim razie VW w Passatach montuje zębatkę łańcuszka pompki oleju jako integralną część z wałem korbowym?
Zużywają się ząbki = wymiana wału.


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 12
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

#43

Post napisał: Areo84 » 06 wrz 2016, 17:49

InzSpawalnik pisze:Areo : przytaczasz w tym momencie swoje wlasne opinie odczucia czy bazujesz na czyichs opowiesciach ? Z tego co widze to wiele legend tutaj przytoczyles. Sam miales problem z ta skrzynia biegow ? Czy jezdziles tym mercedesem ktory sie nie psul ? Spisek zarowkowy z poczatkow ubieglego wieku - o czym ty teraz piszesz na poczatku 20 wieku - lata 1910-1920 - rozwin mysl.
Postarzanie celowe i obnizanie trwalosci - legendy. Oczywiscie jesli przytoczysz przyklad to przyznam Ci racje, ale uwazam ze opowiadasz teraz bzdury.
No to poczytaj sobie o tych żarówkowych i mercedesowskich bzdurach i legendach, o żarówce, która świeci nieprzerwanie od 1901r . Skoro sugerujesz że coś ściemniam.
Znalazłem specjalnie dla Ciebie:

http://www.tunguska.pl/zarowkowy-spisek/


http://wmeritum.pl/mercedes_beczka/2588

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... -strazacka

Ten epizod z żarówkami jest wręcz sztandarowy i łatwy do pojęcia nawet dla opornie kumających. Teraz usiądź wygodnie, rozmasuj skronie, weź kilka głębokich oddechów żeby dotlenić mózg i zadaj sobie pytanie: Na czym zarabialiby przez te wszystkie lata producenci żarówek gdyby produkowali takie, które mogą świecić dobre 100lat?

[ Dodano: 2016-09-06, 18:27 ]
Jeszcze raz podkreślę żeby nie było: złożoność , skomplikowana konstrukcja , niezbyt wysoka żywotność, czy konieczność użycia specjalistycznych narzędzi wcale nie muszą wynikać z chciwości koncernów. Mogą też być spowodowane tylko względami technicznymi i rosnącymi wymaganiami konsumentów
Ale nie pitol , że tylko takie rzeczy bierze się pod uwagę projektując coś obecnie :lol:


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 18
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#44

Post napisał: InzSpawalnik » 07 wrz 2016, 20:02

AREO :

1.
musze Cie zmartwic, zarowka o ktorej piszesz z nazwy jest 60Watowa, jak poczytasz w samym tekscie artykulu mozesz wiele wywnioskowac jesli napisane zostalo ze obecnie ma 6Wat .... co to oznacza nie musze Ci nic mowic. Bardziej sie swieci na papierze niz w rzeczywistosci daje swiatla. Kolejna sprawa grubosc wlokna z jakiego zostala wykonana tez ma bardzo duze znaczenie. I jeszcze odnosnie tej zarowki, w czasach kiedy zostala wykonana metoda reczna koszt tej zarowki byl taki ze nie bylbys sobie na nia w stanie pozwolic. Tu jest najwieksza roznica. No i z tymi 2000 godzin tez przesadzili... Acha i jeszcze jedno czuje ze tej zarowki nie wlacza sie i nie wylacza co godzine dwie jak to ma miejsce w normalnym uzytkowaniu, ba ... ze "swieci" sie tym nedznym pradem na 5Watow non stop. No w takich warunkach to moze sie tlic jeszcze 100 kolejnych lat.

2. Odnosnie przykladu mercedesa - pokazales strone na ktorejs jakis gosciu chwali sie zadbanym mercem i co z tego ? co to udowadnia ? Na drodze przeciwienstwa chcesz udowodnic ze obecne samochody nie zrobia miliona ? Zrobia, bez problemow. Te stare auta ktore czasami opiewane sa w miejskich legendach mialy nie jedna grubsza robote w silniku zanim silnik stuknal w nich milion i wlasciciel zaczal opowiadac o nich legendy. Czy tp auto z lat 60tych czy 70tych czy wyprodukowane w 21 wieku jesli dbasz, zmieniasz olej i wymienisz rozrzad to bedzie jezdzic, jak wymienisz uszczelke pod glowica i pierscienie zanim sie calkiem rozleca to takie auto zrobi nawet 2 miliony. Nie jestes w stanie udowodnic teorii ktora insynuujesz. Nie jestes w stanie jej udowodnic bo jest bledna.

i punkt 3 : przestan czytac o tych teoriach spiskowych bo popadniesz w jakas chora manie.


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 12
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

#45

Post napisał: Areo84 » 07 wrz 2016, 23:38

Tak, wszystko to teorie spiskowe :lol: .

To powiedz mi Spawalniku, dlaczego taki Mercedes mógł powiedzmy w latach 80 i na początku 90 wypuścić samochód który nie rdzwewiał już po roku jak niektóre obecne MrerSedesy.
InzSpawalnik pisze:Na drodze przeciwienstwa chcesz udowodnic ze obecne samochody nie zrobia miliona ? Zrobia, bez problemow
I mówisz o współczesnych osobówkach i przebiegu bez remontu 1 milon? Wskaż mi takie auto :mrgreen:
InzSpawalnik pisze:. Te stare auta ktore czasami opiewane sa w miejskich legendach mialy nie jedna grubsza robote w silniku zanim silnik stuknal w nich milion i wlasciciel zaczal opowiadac o nich legendy
A czy ty miałeś merca 123, lub 124 z silnikiem diesla że tak zapytam?.
Mój ojciec, kótry kochał się w mercedesach miał te dwa 123,124 i okulara na koniec. Po tym ostatnim przeszła mu miłość do mercedesów przesiadł się do Hondy :smile:
Kolego szanowny diesle w tych mercach 123,124 latały po milionie bez żadnego grzebania w silniku. Ojca 124 z 2,5L dieslem miał nalatane grubo ponad 700tys, i silnik był w świetnym stanie. Fakt że osiągi to miało mizerne jak na taką pojemność ale to była jedna z przyczyn jego długowieczności. Kolejne to materiały i jakość wykonania.

Powiedz mi po jaką cholerę taki Mercedes na modelach 124, 190 produkowanych mniej wiecej do połowy lat 90- tych poprzestał na robieniu bardzo trwałych i mało awaryjnych aut?
Dlaczego współczesne MercSedesy miewają poważne awarie już po 200-300tys. Dlaczego korozja potrafi się pojawić już po roku czasu?. Gdzie w tych z lat 80, czy pączątku 90-tych było to nie do pomyślenia.
Jaki to ma sens? Czyżby policzyli że się nie opłaca robić raz a dobrze?

No pomyśl sam


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 18
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#46

Post napisał: InzSpawalnik » 08 wrz 2016, 20:27

Areo : Stary powiem tak : gadasz bzdury.
Powiedzialbym dosadniej zamiast slowa "bzdury" ale mam na pienku z adminami i pewnie bylby ban. Wiec mozesz sie domyslic co mam na mysli jak czytam twoje wypociny.

Niewazne jakie auto z lat 80tych czy to Merc, czy BMW czy Audi ( bo reszta to nie auta tylko produkt samochodopodobny - jak czekolada ) nie przejada 1 miliona bez 2-krotnej wymiany rozrzadu oraz wymiany pierscieni. Przy tym milionie napewno bedzie okolo 30 krotna wymiana oleju.

Dokladnie tak samo jest z samochodami obecnie. Nie ma zadnych roznic. Wymien rozrzad 2-3 razy co 250-300 tys km. Wymien pierscienie przy drugiej wymianie rozrzadu i wymieniaj olej regularnie i auto przejedzie milion. Nie ma zadnej roznicy.

Roznica jest w koszcie zakupu - dobrej klasy samochod ( mowimy o tych trzech markach ) W latach 80tych kosztowal 5 letni przychod obywatela PRL-u podczas gdy w dzisiejszych warunkach jest to koszt o polowe mniejszy. Takze w latach 80tych jak juz wydales taki majatek na samochod to wymieniales te podzespoly regularnie bo bylo cie na to stac ( skoro kupiles taki drogi samochod ) - mechanik byl smiesznie tani w tamtych czasach, czesci relatywnie nie drogie. W tym momencie jest odwrotnie. Sam zakup samochodu jest niewielkim kosztem, koszty pojawiaja sie w momencie kiedy chcesz wymienic to tamto i tp.
Zwroc jeszcze uwage starajac sie za wszelka cene przekonac wszystkich do swoich racji ze samochody z lat 90tych palily 12-15 litrow a dzisiejsze to 6-9. No o tym nie wspomnisz. Tak to jest z teoria zarowki ktora sie wiecznie swieci ... przy 5 Watach buehehe


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 12
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

#47

Post napisał: Areo84 » 08 wrz 2016, 22:24

InzSpawalnik pisze:Niewazne jakie auto z lat 80tych czy to Merc, czy BMW czy Audi ( bo reszta to nie auta tylko produkt samochodopodobny - jak czekolada ) nie przejada 1 miliona bez 2-krotnej wymiany rozrzadu oraz wymiany pierscieni. Przy tym milionie napewno bedzie okolo 30 krotna wymiana oleju.

Dokladnie tak samo jest z samochodami obecnie. Nie ma zadnych roznic. Wymien rozrzad 2-3 razy co 250-300 tys km. Wymien pierscienie przy drugiej wymianie rozrzadu i wymieniaj olej regularnie i auto przejedzie milion. Nie ma zadnej roznicy.
No pewnie że nie ma róznicy Silniki 2.5 d z merca w124 i np. ten 2.0 tdi z passata, czy jakiś benzynowi TSI zrobią napewno zbliżony przebieg :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Zaproponowałem Ci już żebyś zaczął pisać książki z takimi i innymi rewelacjami :

https://www.cnc.info.pl/topics85/co-to- ... 113,10.htm

Jaki ty upatrzyłeś sobie cel pisząc o rzeczach o których nie masz pojęcia, jak choćby w powyższym temacie?

Taki z ciebie inżynier jak ze mnie baletnica. :lol:

Pierniczysz raz po raz w różnych tematach takie brednie że aż kichy skręca jak się czyta.

,, Inżynier radzi" :mrgreen:





:mrgreen: :mrgreen: :lol:


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 18
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#48

Post napisał: InzSpawalnik » 09 wrz 2016, 22:33

Areo : 2.0TDi wyprodukowana przez WV miala swoje wady i nie cieszy sie dlugowiecznoscia to fakt, ale wlasnie przytaczajac ten wlasnie przyklad udowodniles ze to do czego chciales nas przekonac czyli "celowosc w produkowaniu slabszej jakosci produktow" jest totalna bzdura. Na przykladzie tego silnika mozna powiedziec ze zdarzaja sie usterki pomimo nowoczesnych metod projektowania, nowoczesnych fabryk itp itd. A wlasnie, wiesz w czym lezala slabosc tej jednostki ? Pewnie nie wiesz. W osprzecie. Pewnie tez slyszales o 1.9TDi innym silniku - nie mial wpadki i spokojnie zrobi miliona. Jeszcze co do starych samochodow - musisz sie przyzywczaic do faktu ze nie stac cie na najlepszy i najmniej zawodny z samochodow z pod znaku gwiazdy. Tak wlasnie, nie wiem czy zauwazyles ale twoj ulubiony producent wypromowal od konca lat 90tych dobrych kilka nowych klas samochodow. I tak te w najtanszej klasie sa calkowicie dostepne dla przecietnego zjadacza chleba , i nie oszukujmy sie nie mozna sie po nich spodziewac takich osiagow i niezawodnosci jak po samochodach z klasy najlepszej - czytaj najdrozszej.

Swoja droga napisalem Ci dlaczego Twoja zarowka swieci juz 100 lat a ty jakos tak bezzasadnie mnie skrytykowales, a liczylem na ciekawa dyskusje argumenty kontrargumenty a tu ubogo.


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 12
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

#49

Post napisał: Areo84 » 10 wrz 2016, 07:56

Nieświadome wpadki zdarzają się wszystkim koncernom i byłbym niesprawiedliwy gdybym napisał że wszystkie są robione rozmyślnie. Ale twierdzenie że wspaniałomyślni producenci wszystkie produkty wypuszczają na maxa trwałe na ile tylko mogą to czysty debilizm.
InzSpawalnik pisze: liczylem na ciekawa dyskusje argumenty kontrargumenty a tu ubogo.


Jak tu dyskutować z kimś kto sam sobie zaprzecza? : :lol:

InzSpawalnik pisze:Niewazne jakie auto z lat 80tych czy to Merc, czy BMW czy Audi ( bo reszta to nie auta tylko produkt samochodopodobny - jak czekolada ) nie przejada 1 miliona bez 2-krotnej wymiany rozrzadu oraz wymiany pierscieni. Przy tym milionie napewno bedzie okolo 30 krotna wymiana oleju.
InzSpawalnik pisze:Pewnie tez slyszales o 1.9TDi innym silniku - nie mial wpadki i spokojnie zrobi miliona
Co do żarówek to poczytaj sobie o karterze Phoebus i NRD-owskiej Narvie kótra chciała wypuszczać żarówki o trwałości dużo większej niż ustanowione 1000h , do czego nie dopuszczono.


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 18
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#50

Post napisał: InzSpawalnik » 10 wrz 2016, 10:02

Areo: ja sobie nie zaprzeczam. Przeczytaj uwaznie: napisalem ze zarowno starszy mercedes jak i nowe auta przejada milion pod jednym warunkiem beda regularnie serwisowane ( olej, rozrzad pompy etc ) oraz beda wymieniane elementy ktore nie naleza do serwisowanych typu - uszczelka pod glowica, poerscienie itp. To ja nazywam "dbaniem o samochod". Niczemu sobie nie zaprzeczam. Jesli znasz sie na swoim samochodzie i rozumiesz ze musisz inwestowac w niego pieniadze to bedzie sluzyl dluzej niz 200-300tys. Swoja droga pewnie slyszales o czyms takim jak zjawisko cofania licznikow - jaka masz pewnosc ze kupujac samochod z przebiegiem 300 nie kupiles wlasnie takiego ktoremu stuknelo milion ? Zadnej. Swoja droga na ten proceder istnieje jedno jedyne lekarstwo ktore nic by nie kosztowalo tylko z jakiegos powodu nie ma checi politycznej wprowadzenia - mianowicie w Europie Zachodniej zaczyna obowiazywac zczytywanie stanu licznikow i to ile auto przejechalo zostaje odnotowane w karcie pojazdu oraz w systemie - odbywa sie to co roku przy obiwiazkowym przegladzie technicznym. Mozliwosci pszustwa brak, koszt zerowy - a czemu w Polsce tego jeszcze nie wprowadzili ??? To samo z tymi co miesiecznymi bazarami - gigantami w niektorych polskich miastach gdzie sprzedaje sie czesci samochodowe uzywane. Nie pomyle sie jak powiem ze z 25% jesli nie wiecej pochodzi z kradzionych samochodow. Zamiast to pozamykac to rzadzacy nie chca i kradzierze trwaja. A daloby sie ? Dalo. Zamknac te bazary nie beda kradli.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Narzędzia - frezy, noże, gwintowniki etc ”