Dolce pisze:Jeśli się nie mylę to plik zapisany jako 16 bitowy obraz tiff zawiera jakieś dodatkowe informacje oprócz "czystej" bitmapy, coś na wzór pliku rfl.
To nie do końca tak.
Otóż TIF, to format bitmapy jak każdy inny, ale ma możliwość zapisu różnej informacji o kolorze, więc jeśli zapiszemy plik do postaci 8-bitowej, to otrzymamy 256 odcieni (lub kolorów), a jak w 16-bitowej skali, to tych odcieni będzie już 65000.
Inaczej pisząc, jeśli narysujesz sobie np. kwadrat i podzielisz go na 8 kolorów/odcieni w postaci pasków, to każdy pasek będzie reprezentował inną wysokość przy założeniu, że będzie przyszłym reliefem, więc niejako zobaczymy te "schodki" na reliefie, czyli rzeczone "prążki" o których wspominałeś.
Ten sam kwadrat, podzielony na np. 32 paski, też będzie miał "prążki", ale że są upakowane znacznie gęściej, to różnica wysokości "schodków" będzie znacznie mniejsza, więc "schodków" już nie zobaczymy.
Powyższe, to i tak w skrócie.
Dolce pisze:czy plik tiff zapisany jako 16 bitowy obraz należy ładować na uprzednio przygotowany, nowy model któremu ustala się nie tylko wymagany rozmiar ale i rozdzielczość ? Czy program nie potrafi zoptymalizować samodzielnie rozdzielczości modelu w zależności od "wagi" ładowanego pliku tiff ?
Rozmiar modelu nie ma znaczenia, bo w każdej chwili można go zmienić, a zmieniając rozmiar modelu, skalowane jest absolutnie wszystko oprócz ...... rozdzielczości właśnie.
Natomiast tzw. "waga" pliku (tu TIF) nie ma zupełnie nic wspólnego z rozdzielczością modelu w Artcamie. Krótko mówiąc/pisząc, Program nie posiada jakiegoś automatu i ...... słusznie.
Dolce pisze: To nie jest jakiś problem ale staram się zrozumieć czemu w dobie wszechobecnej automatyzacji tu twórcy artcama pozostawili całkowitą dowolność użytkownikowi.
Dla mnie to ZALETA, a nie wada.
Po prostu lubię mieć wpływ na to co robi program.
Poza tym, wyobraź sobie, że jakiś automat "wie lepiej" od Ciebie co jest dla Ciebie lepsze i w efekcie zamiast reliefu o wymiarach (rozdzielczości .itp) jakie chcesz, otrzymasz taki wynik jaki zaproponował (a właściwie wymusił) automat i koniec, czyli nic już dalej z tym zrobić nie można.
Dolce pisze:A jeśli chodzi o stl. Jeśli dobrze zrozumiałem to jakość takiego pliku, utworzonego z uprzednio wykonanego w artcam reliefu a następnie zapisanego w wyniku triangulacji do stl, zależy od pierwotnej rozdzielczości artcamowskiego reliefu ? Czyli w tym przypadku artcam, wykonując triangulację, optymalizuje siatkę trójkątów i raczej nie ma sensu cokolwiek kombinować z limitami rozmiaru trójkątów ?
Wydaje mi się (bo tego nie wiem), że Artcam niczego nie optymalizuje, tylko trianguluje "jak leci", przy czym jakąś tam kontrolę (minimalną) jednak mamy, bo można ustalić limit rozmiarów trójkątów, czyli jeśli puścimy w samopas Artcam-owy algorytm triangulujący, to tam gdzie są duże płaskie powierzchnie, będzie on tworzył duże trójkąty, a tam gdzie mniejsze, będą mniejsze i w efekcie na dużych powierzchniach będzie widać załamania/kąty/wierzchołki tych trójkątów, a to nie wygląda zbyt pięknie, ale waga pliku znacząco spada.
Natomiast korzystając z limitu rozmiaru trójkątów, sami określamy, że trójkąt nie może przekroczyć zadanego przez nas wymiaru i w efekcie, na dużych płaskich powierzchniach mamy tych trójkątów znacznie więcej, więc i odwzorowanie tej powierzchni jest lepsze, ale .... waga pliku wynikowego wzrasta.