skrobanie

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 46
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

skrobanie

#1

Post napisał: mrozanski » 08 lis 2008, 19:32

od dluzszego czasu szukam w internecie i ksiazkach cos o skrobaniu. niestety praktycznie nic nie znalazlem. chcialbym sie nauczyc skrobac ale nie mam zadnych informacji na ten temat.szukam jakis filmikow inf. na temat narzedzi i samego skrobania. ogolnie wiem o co w tym chodzi ale to nie wystarczy... temat byl poruszony na forum ale sa tam ogolne informacje. https://www.cnc.info.pl/topics56/tsa-16 ... =skrobanie wiem ze jest to pracochlonna metoda ale tania i nie potrzeba do tego jakis maszyn ktorych wielu z nas nie ma. bede wdzieczny za wszelkie informacje i materialy.



Tagi:


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#2

Post napisał: Leoo » 08 lis 2008, 20:28

Praktycznie wszystkie ważne informacje zostały podane.
Generalnie skrobak "napędzany" jest z biodra operatora. Jego rękojeść ma sporą, płaską powierzchnię, wyłożoną filcem. Oczywiście mały skrobak poruszany jest dłonią. Można zrobić go ze zużytego płaskiego pilnika. Ostrze należy wygładzić, tak by ząbki zostały zeszlifowane, czoło pilnika (przyszłego skrobaka) należy zaokrąglić. Promień nie powinien być zbyt mały, bo skrobak będzie brał za głęboko. Jednym słowem robisz takie półokrągłe dłuto, którego ostrze ma kąt 90st.
Osobiście byłem świadkiem skrobania łoża do frezarki.
Technik dysponował wzorcem powierzchni w postaci pryzmy o przekroju trójkątnym. Zamiast farby stosowana była zwykła kalka kopiowa, której ślady na powierzchni obrabianej zostawiło przetarcie wzorca.
Sam proces jest prosty, bo wystarczy skrobakiem usuwać niewielką ilość metalu, który nosi ślad wzorca.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#3

Post napisał: pukury » 08 lis 2008, 20:38

witam.
dawno temu musiałem skrobać na praktyce .
trafiłem na tzw . starego fachowca .
jako że było to w latach 70 ub. wieku teraz jest pewnie martwym fachowcem :lol:
mieliśmy chyba ze 20 różnych skrobaków .
czołowe . trójkątne , płaskie .
każdy o różnych wymiarach i profilu ostrza .
każdy w osobnym opakowaniu ( z drewna ) .
nad ostrzeniem były odprawiane normalnie modlitwy .
podstawa to ostry skrobak - odpowiedni do danej czynności i cierpliwość .
musisz sobie kupić jakąś książkę z dawnych lat o ślusarstwie remontowym .
poza tym to głównie praktyka i silne ręce :lol: .
teraz to chyba mało kto umie i ma czas na takie zabawy .
tym nie mniej dokładność dopasowania powierzchni jaką można uzyskać za pomocą skrobania jest o wiele lepsza niż dobra .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 46
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

#4

Post napisał: mrozanski » 08 lis 2008, 23:27

skrobak mialem zrobiony ze stali szybkotnacej- stalka do toczenia. kat mialem troche mniejszy tak ok 80 ° jak go znajde to dam zdjecie i podpowiecei co w nim poprawic. patrzylem troche w internecie to pojedyncze "skrobniecia" sa szersze niz dluzsze. w jaki sposob jest to robione? bo jak przyloze skrobak i go popchne to mam dluga ryse(skrobniecie). pod jakim katem powinien byc przylozony skrobak do obrabianego detalu. chodzi mi o skrobanie plaskich powierzchni. a co do jakiej lektory... moze ktos zna konkretnego autora i tytul gdzie jest ten proces opisany?


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2123
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#5

Post napisał: qqaz » 09 lis 2008, 09:32

mrozanski pisze:bo jak przyloze skrobak i go popchne to mam dluga ryse(skrobniecie).
W internecie Kolega oglądał powierzchnię wykończoną.
W ostatniej fazie gdy płaskość jest już osiągnięta ślusarz wykonuje krótkie półkoliste ruchy całą szerokością skrobaka - opiera dłoń na powierzchni i ruch jest w zakresie elastyczności trzymania a druga ręka napędza koniec trzonka skrobaka. Wcześniej, gdy nierówności są duże nikt się nie ceregieli - wręcz po wierzchołkach ciągną na całej szerokości powierzchni prowadnicy - stąd rzeczywiście duża ilość skrobaków.
Proszę zaszlifować prostopadłościenną kostkę - wszyskie ścianki 90st - i po przyłożeniu do powierzchni 15-30 st zacząć skrobać. To na początek. Póżniej wnioski same skorygują kąt pzyłożenia lub ostrzenia.


Autor tematu
mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 46
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

#6

Post napisał: mrozanski » 09 lis 2008, 12:31

W ostatniej fazie gdy płaskość jest już osiągnięta ślusarz wykonuje krótkie półkoliste ruchy całą szerokością skrobaka - opiera dłoń na powierzchni i ruch jest w zakresie elastyczności trzymania a druga ręka napędza koniec trzonka skrobaka.
czy mozna prosic o jakis schematyczny rysunek? bo tak ciezko wytlumaczyc przez internet o co dokladnie chodzi. a jaka jest przyczyna "schodkow"(poprzeczne nierownosci do kierunku skrobania. bo takie mi sie robily przy moich probach. znalazlem tez ksiazke na allegro. czy w niej bedzie cos wiecej napisane? http://allegro.pl/show_item.php?item=47 ... %3C%2Fi%3E
gdzie takich ksiazek jeszcze szukac szukac?


Seba-Jongen
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 205
Rejestracja: 20 sty 2007, 12:32
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#7

Post napisał: Seba-Jongen » 09 lis 2008, 13:07

Generalnie ciężko tu mówić o teorii, tylko PRAKTYKA!!!

Jak kolega jest z Kalisza to w Jarocinie jest trochę speców od skrobania. Widziałem jednego z nich podczas skrobania i pomimo młodego wieku widać było wprawę (robił to pod okiem starego wygi). Była to ekipa od remontów starszych maszyn.
Może tam coś ktoś koledze doradzi?


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#8

Post napisał: rynio_di » 09 lis 2008, 13:36

To będzie długi post,ale czego nie robi się dla kolegów.
E.T.Gelisler w Obróbce skrawaniem z 1948 roku napisał:
... skrobakiem pracujemy tak ,że trzymając prawą ręką za trzonek skrobaka zeskrobujemy z powierzchni obrabianej najbardziej wystające miejsca.Palcami lewej ręki wywieramy lekki nacisk na koniec skrobaka od 5 do 2 kg i mniej w miarę postępowania pracy co raz mniejszy. Do wykazywania nierówności (wypuklin) ... służy ,, płyta do tuszowania ,, którą naciera się lekko ,, tuszem ślusarskim,, ( barwnik zwilżony z lekka oliwą , np ultramaryna ,sadza angielska,błękitu pruskiego)...
Klasy przylegania: Wszystkie pomiary w kwadracie 25X25mm
A klasa dok.5- liczba punktów przylegania 3-5
B----------- 4 -------------------------------- 5-8
C ---------- 3 -------------------------------- 8-12
D ---------- 2 -------------------------------- 16-20
E ---------- 1 -------------------------------- 25-32
Grubość warstwy pozostawionej do zeskrobania wynosi 0,02 - 0,1
Skrobak zeszlifowany pod 90 st. przyłożony 30 st .
Ot i cała filozofia skrobania zabieg żmudny i czasochłonny ale efekty super.


Autor tematu
mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 46
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

#9

Post napisał: mrozanski » 09 lis 2008, 15:32

a moze mi ktos jeszcze raz wytlumaczyc jak sa robione te ktorkie skrobniecia? bo tego nie rozumiem. tak sie zastanawiam czy ktos kto umie skrobac pokazal by mi jak to robic...


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#10

Post napisał: rynio_di » 09 lis 2008, 16:04

Tak po prostu, po zatarciu przedmiotu ( płaszczyzny) na płycie pokrytej sadzą na przedmiocie powstaną plamy ,i wtedy skrobakiem zeskrobujesz plamy sadzy ,Po zeskrobaniu wszystkich zmiatasz resztki wiórek i sadzy i na nowo przecierasz na płycie wzorcowej, wcześniej przetrzyj wszystko czystą szmatką. Po każdym tuszowaniu uzyskasz co raz więcej plam (punktów przylegania) ale one są co raz mniejsze. Czy wszystko jasne? Ja skrobałem małe powierzchnie i szczerze mówiąc nie lubię tej operacji.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”