Mała grawerka

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

Mała grawerka

#1

Post napisał: kak » 03 gru 2011, 21:18

Znajomy robi model maszyny parowej i pytał czy mogę mu wygrawerować pare literek w mosiądzu 2mm grubosci. Tzn literki wystają a do okoła jest obrobione.
Nie mam pojęcia czym to zrobić.
Najwieksza literka L ma nie całe 10mm wysokosci.
Myslałem zacząć frezem 1mm i skończyć frezem V o kącie 30 stopni, bo taki mam najmniejszy - i tylko jeden mam.
Z tym, że na rysunku jest napisane 0,5mm głeboka kieszonka do okoła literek. Mój frez 30 stopni jak sie zagłebi więcej niż 0,2mm to nie wchodzi już np. od tyłu w cyfrę 2.
Ten frez jest tak na oko supełnie szpiczasty. Z kantami literek da sobie radę tylko nie wiem czy czubek da rade powierzchnie w tych małych zakamarkach obrobić.

Nie wiem czym oni chcą to zrobic na 0,5mm głębokosci. Moje frezy sie tam nie mieszczą.

Obrazek



Tagi:


koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2826
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

#2

Post napisał: koala.g » 03 gru 2011, 21:21

To nie jest czasem fototrawione i ten element składa się z kilku blaszek ?


Autor tematu
kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

#3

Post napisał: kak » 03 gru 2011, 21:32

Ta blaszka zamyka otwór z uszczelką pod nią, to raczej nie. Chyba jakieś ciśnienie na nią bedzie działać, to raczej grubsza musi być.
Tam jest coś napisane "gravure" po francusku.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7878
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#4

Post napisał: tuxcnc » 03 gru 2011, 21:42

W oryginalnej maszynie to był odlew, więc ściany liter nie były pionowe tylko miały pochylenia, żeby to się dało zaformować.
Tak więc 0,5mm zagłębienia może być tam gdzie da radę, a w zakamarkach frez musi iść w górę.
Dobry frez "V" wytnie bruzdę 0,1mm, na cieńszą nie licz, bo ostrze nie może być przecież w osi, bo by jego prędkość liniowa była zerowa.
Napisania programu, który to wytnie szczerze współczuję, ale zrobić się da.
No i zawsze można szczegóły podgrawerować ręcznie, potrzeba tylko trochę wprawy.

.

Awatar użytkownika

benon
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 83
Rejestracja: 11 gru 2009, 08:28
Lokalizacja: Brzeziny

#5

Post napisał: benon » 03 gru 2011, 21:43

Jest to do zrobienia tylko maleńkiego frezu trzeba użyć 0,2 lub 0,3 np takiego. Wybrać ile się da a wewnętrzne narożniki trzeba nożykiem wyprowadzić. Takie grawerowanie to nie jest problem techniczny problemem może okazać się gratyfikacja bo posiedzieć nad tym trochę potrzeba :razz:
tuxcnc pisze:Napisania programu, który to wytnie szczerze współczuję, ale zrobić się da.
.
Czemu? Np MasterCam oferuje bardzo fajne narzędzia do takich robótek np "grawerowanie na wierzchołek" :wink:
Życie jest piękne, jeżeli odpowiednio dobierze się środki antydepresyjne...


Autor tematu
kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

#6

Post napisał: kak » 03 gru 2011, 21:53

Dzięki tux, to dobry pomysł - coraz wyżej w zakamarkach. Chyba tak spróbuje jak mi materiał przywiezie.
Mam dziwne przeczucie, że wszystkie małe frezy połamie przy pierwszym podejściu:-)
Program się juz sam napisał, na 0,2mm glebokosci, dlatego wiem jak wyjdzie różnymi frezami.

Obrazek

Te ciemne niebieskie pola to wlasnie scieżka frezu V, bo 1mm już tam nie wejdzie :-)

Obrazek

Benon - faktycznie frezem 0,3mm sie zmieściło. Tylko ciekawe ile ich połamie zanim to skończe:-) Musze nabyć takie maleństwo.
Jakieś pomysły na posuw takim frezem? :-)

Obrazek


Pawel Pawlicki
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 225
Rejestracja: 13 maja 2006, 20:20
Lokalizacja: Różnie

#7

Post napisał: Pawel Pawlicki » 04 gru 2011, 01:12

Ja używam najtańszych 10 stopniowych z Chin, trójostrzowych (piramidal)
Obrazek
zamawaiam na ebay'u (po6-12 dniach przysyłają) tu:
TU
http://www.ebay.com/itm/10x-10-Carbide- ... 441wt_1163
Chińska sztuczka polega na tym, że do każdej paczki po 10 szt za 17$ doliczają 5$ za przesyłkę a potem wrzucają kilka zamówionych paczek do jednej koperty i wysyłają całość za jedyne 5$ ale wychodzi i tak sporo taniej niż w Polsce (wychodzi po 7.5 PLN za sztukę z przesyłką)

wytrzymują tydzień - dwa tygodnie ciągłej pracy (po 12 godzn dziennie) w srebrze przy 60 tys obrotów pod warunkiem, że jest chłodziwo. Bez chłodziwa pękają.
Głębokość cięcia 0.2 mm, posuwy 60-120 mm/min - jeśli to jest cięcie (frez pracuje całą swoją szerokością) jeśli wybieranie materiału i frez pracuje tylko połową szerokości lub mniej posuwy mogą być większe nawet 300 mm/min. Przy mniejszych obrotach trzeba chyba ostrożniej.

Ostatnio zmieniony 04 gru 2011, 17:13 przez Pawel Pawlicki, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszyscy jesteśmy bardzo dojrzali dopóki ktoś nie przyniesie folii bąbelkowej.


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#8

Post napisał: Leoo » 04 gru 2011, 12:59

Obróbkę wykańczającą chyba najłatwiej będzie wykonać w roztworze trawiącym jak np. kwas azotowy lub siarkowy, ewentualnie spróbować soli do trawienia płytek. Oczywiście przed taką operacją przedmiot musi być dokładnie odtłuszczony.
Można spróbować wypiaskować w maszynce bębnowej.


Autor tematu
kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

#9

Post napisał: kak » 05 gru 2011, 14:49

Dzieki.
Pawel Pawlicki - zamówilem taki komplet frezów.
Używam Kressa i 10.000 obr. Ciekawe czy coś z tego wyjdzie.
Maszynka też nie jest szczytem technologii.
Szkoda że to chłodziwo takie białe, nic nie widać na filmie:-)
Myślałem ze zobaczę z jaką predkościa wwiercasz sie w materiał.
Juz sobie wyobrażam krokowca pykającego 4 mikrokroki na sekunde:-)


Pawel Pawlicki
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 225
Rejestracja: 13 maja 2006, 20:20
Lokalizacja: Różnie

#10

Post napisał: Pawel Pawlicki » 05 gru 2011, 15:32

kak pisze:Dzieki.
Myślałem ze zobaczę z jaką predkościa wwiercasz sie w materiał.
Juz sobie wyobrażam krokowca pykającego 4 mikrokroki na sekunde:-)
spokojnie da radę nawet przy 10 tys przy jednorazowym zamówieniu, tylko pomału i jeśli wrzeciono nie ma zbyt dużego bicia
zagłębianie w materiał 1/4 posuwu albo i wolniej
Wtedy najczęściej pękają.
Kiedys zanim nie dobrałem właściwych parametrów i właściwej pompy do chłodziwa łamały sie 2-3 dziennie, teraz wytrzymują nawet 3 tygodnie.

Te frezy mogą miec podwójne życie. Kazdy frez oglądam pod mikroskopem. Nawet jeśli ukrusza sie czubek (zazwyczaj 0,2-0,3 mm długości) frez cały czas nadaje się do cięcia - linia jest grubsza o ok. 0.06 mm a frez lepiej sobie radzi. Zawsze mam w zapasie kilka takich ułamanych do zgrubnej obróbki.
chłodzenie musi absolutnie być (i usuwanie wiórów) najlepiej ciągłym strumieniem
(u mnie jest kompromisowy eksperymentalnie dobrany mały strumyczek ze względu na odzyskiwanie wiórów (opiłków właściwie) osadzają się na blasze a potem w misce na chłodziwo i nie spływają do zbiornika. Nieco większe ciśnienie chłodziwa jest, moim zdaniem lepsze dla żywotności freza.
Wszyscy jesteśmy bardzo dojrzali dopóki ktoś nie przyniesie folii bąbelkowej.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”