Chłodzenie w małych tokarkach

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Yogi_
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 759
Rejestracja: 13 sty 2010, 08:07
Lokalizacja: Braniewo

Chłodzenie w małych tokarkach

#1

Post napisał: Yogi_ » 16 mar 2012, 23:25

Witam :-)
Pewnie przekombinuję...
Poczytawszy trochę o chłodzeniu widać dwa nurty :-) : grawitacyjne i wymuszone. Pozwolicie, że będę posiłkował się wypowiedziami kolegów w wątku OUS 1 - wersja katowicka . Za grawitacyjnym chłodzeniem przemawia oszczędność - czyli flaszka bez denka "do góry nogami" na ścianę lub stojak, rurka z kranikiem i już. Pięknie by się sprawdziło przy takiej okazji:
tomcat65 pisze:Przy regularnym używaniu maszyny to się sprawdza. Ale u mnie korzystam godzinę, dwie, później stoi dzień albo i tydzień. I nie zawsze jest czas, żeby ją wyczyścić. Bo np. korzystając z wolnych chwil w pracy, lub wcześniejszego jej zakończenia, zabieram się za toczenie, i nagle: telefon. Trzeba jechać po robotę. Zostawiam więc tokarkę w takim stanie, i może tak stać kilka dni.
I pomyśle:
RomanJ4 pisze:A ja tam kupiłem 5l baniaczek półsyntetycznego koncentratu EMULEX SYNTHI RHS, dolałem jeszcze troszkę "jagodzianki" i jest Ok.
Z ulotki:
Tworzy stabilną mikroemulsję z wodą o twardości do 20° n. Zapewnia zadowalającą ochronę przed korozją już w stężeniu 2% ,

Emulsja posiada zwiększoną odporność na zakażenie bakteriami, dzięki czemu może być stosowana w sposób długotrwały.
Znaczy rozrabiamy 25ml płynu na litr wody, jak się skończy to znowu, jak trzeba rzucić robotę to nie szkoda wylać nawet te 25ml do ścieków. :-)
Tylko im dalej w las tym robi się bardziej skomplikowane (tu poproszę o wstawianie gęsto słowa "jakoś" :-( ), tzn. chcąc zrobić bardziej uniwersalnie czyli wymieniać na flaszkę z "dyktą" - flaszki muszą być z dnem, czyli (jakoś) zamontowana do korka szybkozłączka i rurka wyrównująca ciśnienie lub trójnik i dwie flaszki z zaworami (???) może jeszcze elektrozawór do otwierania zamiast kranika.
Obrazek
Na zasadzie - "Mam falownik i nie zawaham się go użyć" :-D
Jak miałem trochę nierdzewki do obróbki, kupiłem coś takiego:
Obrazek ale równie mocno, jak nie bardziej chłodzony był uchwyt i okolice za tokarką. Czyli takie coś:
Obrazek z chłodziwem proponowanym przez Romana też powinno zdać egzamin, ew. taki zwykły ciskany ręką.
Albo (i tu pomału zaczynają się wymuszone :-) )
Obrazek i przeróbka zaworu (wyżej wymieniony elektrozawór) i dyszy.
Wymuszone chłodzenie ma tą wadę, że trzeba zastosować więcej płynu w układzie.
Jako pompki proponowane były:
1 - pompka z pralki,
2 - pompka spryskiwacza,
3 - pompka akwariowa,
4 - pompka zę(en)zowa.
Ciekawe jak pompka na wiertarkę plus jakiś silniczek by się sprawdziła:

Obrazek
Czy ktoś mógłby powiedzieć co pompka śmigiełkowa (tak je nazwijmy) na zatkanie jej wylotu? Bo rozumiem, że membranowe, zębatkowe i podobne mogłyby zrobić bum po przekroczeniu ciśnienia - lub spalić się silnik.

Mam mieszane uczucia, które rozwiązanie zastosować znaczy grawitacyjne czy z pompką - wzdragam się przed wierceniem wanny TSA :-( Wolę co czas jakiś dużą strzykawą wybrać chłodziwo do innego naczynia i tam je odzyskiwać.


Pozdrawiam
Krzysiek

Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#2

Post napisał: RomanJ4 » 17 mar 2012, 00:35

Yogi_ pisze:co pompka śmigiełkowa (tak je nazwijmy) na zatkanie jej wylotu?
Nic się nie stanie. Będzie się tylko "mieliło" jako, że jest przepływowa, i nie ma zaworków na wlocie i wylocie które powodowałyby wzrost ciśnienia jak w membranowej.

Jeśli zdecydujesz się jednak na pompkę, nie "szczyp" się ze zrobieniem odpływu (zawsze w razie czego możesz go zaślepić zalutować itd.) Jest dużo wygodniejszy w użyciu od strzykawki, pozwala dokładnie "odcedzić" chłodziwo od wiórów, no i nie zabiera czasu. Wystarczy kilka małych otworków wokół centralnego otworu do śrubki mocującej pod sitkiem króciec z uszczelką i giętką rurką odpływową od syfonu umywalkowego czy zlewozmywakowego.
Ja zrobiłem to tak jak widać
Obrazek klik
Yogi_ pisze:Wymuszone chłodzenie ma tą wadę, że trzeba zastosować więcej płynu w układzie.
tak, ale jest w osobnym zbiorniczku i nie zbiera się w wannie, poza tym pompka miesza ciągle emulsję, większe od opadowego regulowane kranikiem ciśnienie pozwala dotrzeć chłodziwu do czoła podczas np głębokiego wiercenia. A
Yogi_ pisze:Wolę co czas jakiś dużą strzykawą wybrać chłodziwo do innego naczynia i tam je odzyskiwać.
tyle, że przy dłuższym toczeniu czy wierceniu jest trochę upierdliwe.

a co do oddziaływania emulsji na metal, to właściwie dobrana tak zaraz nie atakuje rdzą jak to twierdza niektórzy koledzy.

z opisu jednego z produktów:

"Koncentraty o wysokich własnościach eksploatacyjnych - emulsja sporządzona z nich stosowana jest tam, gdzie do obróbki wymagany jest produkt niskopienny o podwyższonej stabilności i zwiększonej odporności na utlenianie i korozję. Przy wygrzewaniu gotowych wyrobów olej odparowuje nie powodując ich plamienia.

Emulsja jest kompatybilna z miedzią i jej stopami oraz jest odporna na obecność jonów miedzi, a dzięki obecności dodatków konserwujących jest stabilna biologicznie.

Koncentraty są produkowane z rafinowanych olejów mineralnych oraz zestawu komponentów zawierającego emulgatory, dodatki przeciwkorozyjne, przeciwutleniające i podwyższające smarność filmu olejowego oraz stabilizatory. Zawierają inhibitory korozji metali kolorowych oraz dodatki konserwujące o działaniu bakterio- i grzybobójczym."
pozdrawiam,
Roman


koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2826
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

Re: Chłodzenie w małych tokarkach

#3

Post napisał: koala.g » 17 mar 2012, 00:48

Yogi_ pisze: Czy ktoś mógłby powiedzieć co pompka śmigiełkowa (tak je nazwijmy) na zatkanie jej wylotu? Bo rozumiem, że membranowe, zębatkowe i podobne mogłyby zrobić bum po przekroczeniu ciśnienia - lub spalić się silnik.
Zrobić bajpas na zaworku trójdzielnym .
Obrazek

Odnośnie rysunku
Pierwszy wlot i wylot wody z filtra kubełkowego akwariowego.
Następnie prosty bajpas regulujący moc filtra.

Jesli dobrze rozumie chcesz regulować szybkość wypływania cieczy.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Yogi_
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 759
Rejestracja: 13 sty 2010, 08:07
Lokalizacja: Braniewo

#4

Post napisał: Yogi_ » 17 mar 2012, 09:16

Decodrew pisze:Jesli dobrze rozumie chcesz regulować szybkość wypływania cieczy.
Nie, chodzi o to czy można prosto zastosować pompkę membranową, zębatkową czy jakąś tam która ma fizyczną blokadę powrotu. Bo wychodzi, że dla takiej potrzebny byłby bajpas ciśnieniowy inaczej jak przydławisz na wylocie to chłodziwo zacznie wyciekać wszystkimi możliwymi nieszczelnościami.

BTW Pompki spryskiwaczy to jakie są?
Pozdrawiam
Krzysiek

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#5

Post napisał: RomanJ4 » 17 mar 2012, 09:24

Wirnikowe, niedawno rozbierałem taką bo się zapchała (właśnie, i nic się nie stało). Nic jej nie będzie jak zatkasz odpływ.
pozdrawiam,
Roman


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#6

Post napisał: jacek-1210 » 18 mar 2012, 11:02

Pompka membranowa też jest raczej odporna na blokadę odpływu z tego wględu, że elementem tłoczącym jest elestyczna membrana a nie sztywny tłok czy zębatki. W pewnym momencie, zamiast tłoczyć w zatkany odpływ, po prostu odkształca się membrana. Oczywiście wymaga to dobrania skoku do powierzchni i sztywności membrany, ale fabryczne rozwiązania powinny być bezpieczne

[ Dodano: 2012-03-18, 14:42 ]
Jeśli chłodziwo nie ma właściwości korozyjnych, to możnaby zastosować coś takiego: http://allegro.pl/pompa-paliwa-fiat-cin ... 78866.html Jest to urządzenie do pracy ciagłej, pompa na ogół wałeczkowa z upustowym zaworem bezpieczeństwa, ciśnienie niezłe :smile: . Trzeba tylko pamiętać, że chłodzenie tej pompki jest przepływowe, tak więc nie można całkowicie blokować przepływu, tylko zrobić taką magistralę ciśnieniową z zamontowaną na końcu dyszą dławiącą i powrotem do zbiornika. A z boku, gdzieś między pompą a dyszą dławiącą zamontować ujęcie ciśnienia do spryskiwacza chłodzącego narzędzie. Nie wiem tylko, jak te wszystkie pompki (z wyjątkiem wirnikowych) zdadzą egzamin w kontakcie z metalowymi wiórami po obróbce ?
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#7

Post napisał: RomanJ4 » 19 mar 2012, 00:47

jacek-1210 pisze:Nie wiem tylko, jak te wszystkie pompki (z wyjątkiem wirnikowych) zdadzą egzamin w kontakcie z metalowymi wiórami po obróbce
Większość pompek zanużonych wytwarza pole magnetyczne, albo w cewkach albo wirnik z magnesów stałych, dlatego należy stosować filtry wyłapujące z emulsji cząstki (wióry i opiłki żelazne), mogą być takie
https://www.cnc.info.pl/topics80/budowa ... 456,20.htm
pozdrawiam,
Roman


zibi5353
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 9
Rejestracja: 26 mar 2012, 10:45
Lokalizacja: Tuchola

#8

Post napisał: zibi5353 » 26 mar 2012, 11:41

Ja stosowałem w mojej tokarce pompkę od akwarium o podnoszeniu ok 80 cm. Sprawoawła się swietnie przez 2 lata sprzedałem razem z maszyną. Zmieniłem tylko wtyczkę do gniazdka aby była z wyłącznikiem. Pompka była zatopiona w baniaku 5 l. Filtr z gabki zostawiłem a dodatkowo przy utworze powroty położyłem zwykły magnes od głosnika aby mi drobne wióry wyłapywał. Obieg zamknięty i wszystko gra.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”