zaginarak plexi

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

Autor tematu
myszor
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 01 cze 2010, 14:52
Lokalizacja: Śląsk

zaginarak plexi

#1

Post napisał: myszor » 01 cze 2010, 15:20

witam
chciałbym prosić o pomoc ponieważ na innych forach nie uzyskałem odpowiedz postanowiłem spróbować tu. jestem laikiem w tym temacie wiec proszę o wyrozumiałość.
potrzebuje zagiąć płyty plexi rożnych rozmiarów i max grubości 5mm. pomysłem ze dobrym rozwiązaniem jest naciągnięty na 2m drut oporowy a pod drutem ceownik 10x10mm tak zęby osiągał temperaturę 200C. i na tym moja wiedza się kończy :/ . co oprócz drutu ( i jaki dokładnie czy wystarczy drut 1mm ?? )potrzebuje jak to połączyć ( tak żeby można to bezpiecznie użytkować :P :). tak jak napisałem żeby uzyskiwał te 200C nie musi być regulowana temperatura.
z góry dziękuje za opowiedz



Tagi:

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 8457
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#2

Post napisał: bartuss1 » 01 cze 2010, 16:05

kanthal i niekoniecznie 1mm, moze byc cienszy
w jakiejs agencji reklamowej widziałem ze drut naciaga sie na krawędzi stołu, takze plexa lezy na stole i nad drutem sie nagrzewa i albo naciska sie ją wajchą jak w gietarce do blachy albo rekoma nad drutem
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1539
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#3

Post napisał: upadły_mnich » 01 cze 2010, 20:44

chcesz profesjonalnej maszyny? Czy jakiejkolwiek byle dało radę?
A ja zrobiłem to tak: od żony wziąłem zapasowy drut z piekarnika (placki i szarlotki poczekają), bałem się, że obsługa (nie tylko ja) potraktowana prądem ....hmmm...już nie będzie taka sama jak przed ...dlatego zasiliłem z trafo 250W/24V od silników krokowych (Wybaczcie krokowce...samo życie) i...zadziałało.
A tak poważnie:
Dobrze kombinujesz ale wyszedłbym od mocy. Chyba, że rzeczywiście temperaturę mierzysz. Przy 2000mm oceniam sprawne gięcie na minimum 700-900W. A temperatura? Jak potrafisz zapewnić stałą o jakiejś tempreaturze to ok. Ale w praktyce drut będzie miał 500st a giąć będziesz max poliwęglan o temp. 140st.
Poza tym ważna jest też strefa grzania. Przy pojedynczym drucie może być za wąska dla tworzywa 5mm. Ja 2 druty naciągnąłem i tez trochę było za mało. Chetnie grzałbym spiralę ale elementów ceramicznych dla mnie odpowiednich wogóle nie mogę znaleźć.
Chcesz posłuchać wynurzeń z moimi doświadczeniami to zapraszam na GG
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


vv3k70r
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 420
Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
Lokalizacja: trelleborg

#4

Post napisał: vv3k70r » 01 cze 2010, 22:00

Dla 5 mm jest kawalek "ugiecia", wiec jakby sam drut niedomagal to pogon to opalarka.

Chyba ze chcesz 3d ekstruder robic, ale do tego trzeba najpierw piec :D
bumeluję


ija74
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 53
Rejestracja: 14 gru 2008, 17:48
Lokalizacja: nadarzyn

#5

Post napisał: ija74 » 10 lip 2010, 18:49

Kiedyś wyginałem 5 ale nie był to żaden drut rozciągnięty na stole .
Spirala od żelazka wpuszczona w rurkę ze szkła bodajże kwarcowego i nad rurką była regulowana szczelina z 2profili aluminium w zależności jaka powierzchnia miała być grzana ,oczywiście trzeba przeprowadzić próby aby pleksi się nie po przypalała.


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1493
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#6

Post napisał: rynio_di » 10 lip 2010, 19:55

Robiłem to w sposób podobny ,Dwie grzałki długie takie jak litera U złożone do siebie łukami .Podłączenia na zewnątrz, plexi osłonięte sklejką 12 mm , a w miejscu grzania szczelina .Odległość od grzałki chyba ze 20 cm. Krawędzie sklejki działały jak szczęki giętarki.


AndrzejJS
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 508
Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
Lokalizacja: Europa

#7

Post napisał: AndrzejJS » 10 lip 2010, 23:21

Witam
Najprosciej zrobic to przy pomocy zwyklego promiennika podczerwieni, takiego o dlugosci okolo 1m
z grzalka zamknieta w rurce metalowej o srednicy okolo 6 - 8 mm i z reflektorem w ksztalcie rynienki.
Czasem mozna kupic to w jakims domu towarowym za 20 - 30 zlotych.
Te promienniki maja najczesciej kratke ochronna ktora trzeba zdjac a nastepnie ustawic na stole grzalka do gory.
Po obu stronach, na odpowiedniej wysokosci, umieszczamy dwie plyty metalowe (aluminium, stal, mosiadz itp.)
Wysokosc plyt metalowych nad grzalka i szerokosc szczeliny miedzu nimi dobieramy doswiadczalnie.
Szersza szczelina daje wiekszy promien giecia, wezsza - odwrotnie. Wieksza odleglosc od grzalki zapewnia rowniejsze
nagrzewanie akrylu i ryzyko nadpalenia jest mniejsze, mniejsza odleglosc to pewne ryzyko ale pracuje sie szybciej.
Uzywajac tego urzadzenia zauwaza sie od razu ogromna roznice miedzy roznymi rodzajami akrylu. Najlepszy jest ten odlewany.
W ten sposob mozemy wyginac wszystkie tworzywa sztuczne termoplastyczne.
Normalnie, tak jak jeden z kolegow wspomnial, uzywa sie cienkiego drutu oporowego umieszczonego w aluminiowym korytku i wyginany material lezy na odpowiedniej wysokosci nad nim na czyms w rodzaju rusztu. Czasem tych korytek jest kilka kiedy trzeba zrobic kilka zagiec jednoczesnie. Czasem ogrzewa sie linie giecia od dolu i od gory jednoczesnie, kiedy akryl jest nieco grubszy.
Bardzo wazna sprawa jest ustawienie detalu w odpowiedniej pozycji po podgrzaniu linii giecia. Jesli to jedno proste giecie pod katem zblizonym do prostego to wystarczy przymocowac do stolu dwie listewki a nasz detal ustawimy miedzy nimi tak jak domek z kart i zostawiamy do ostygniecia.
Jesli promien giecia jest wiekszy to musimy zrobic ,,kopytko" ktore wyglada jak dach domu z odpowiednio zaokraglona kalenica. Takie pomoce na ktorych kladziemy goracy akryl dobrze jest pokryc flanela zeby uniknac odciskow modelu na detalu.
Grzalka tego promiennika nie wymaga zadnego regulatora, po prostu po wlaczeniu jej czekamy 10 - 15 minut az temperatura sie ustabilizuje (grzalka jest wtedy ciemnoczerwona) a nastepnie kladziemy na przygotowanych klockach drewnianych nasze plyty metalowe i pracujemy.
Te metalowe plyty to koniecznosc w przypadku uzywania takego promiennika opisanego powyzej, zwlaszcza jesli wyginamy cienkie plyty i jesli zalezy nam na malym promieniu giecia, Odbieraja nadmiar ciepla i pozwalaja na precyzyjna regulacje strefy giecia.
Z zasady podgrzewamy akryl tak dlugo az da sie formowac w palcach i nie wraca do pozycji prostej po zagieciu. Czasem podgrzewamy akryl troche mniej ale wtedy trzeba miec mozliwosc umocowania go w zadanej pozycji az do ostygniecia.
Dolaczam prosty szkic na ktorym widac ustawienie wszystkich czesci.
Bardzo wazne jest odmierzanie czasu nagrzewania, najlepiej postawic na stole roboczym jakis zegar ze sekundnikiem tak zeby byl caly czas w polu naszego widzenia. Wyginalem akryl o grubosci 5 mm i linia giecia miala okolo 60 cm. Czas nagrzewania wynosil okolo 16 sekund ale juz przy 19 - 20 krawedzie akrylu sie przypalaly a przy 12 - 14 giecie bylo niemozliwe.

Pozdrawiam

AndrzejJSObrazek


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7587
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#8

Post napisał: pukury » 11 lip 2010, 00:15

witam.
fajny opis !
tak z ciekawości - jak już pogrzejemy przez stosowny czas to co ?
przenosimy materiał gdzie indziej - czy zaginamy na płytach metalowych ?
może by zrobić zawiasy i po podgrzaniu od razu giąć ?
można by do jednej płyty docisnąć materiał jakimś klockiem .
jak to jest ?
widziałem w sklepie agd fajne grzałki - można je wyginać jak się chce - kupuje się w formie
prostej .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


vv3k70r
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 420
Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
Lokalizacja: trelleborg

#9

Post napisał: vv3k70r » 11 lip 2010, 20:52

Sa takie grzalki, co nagrzewaja sie do okreslonej temperatury i ja trzymaja.

Nie mam pojecia jak sie nazywaja, ale uzywa sie ich w konkretnych pistoletach (karabinach wlasciwie) do ekstrudowania plastikowego kleju.

Takim czyms nie spalisz trzymajac za dlugo.
bumeluję


AndrzejJS
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 508
Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
Lokalizacja: Europa

#10

Post napisał: AndrzejJS » 12 lip 2010, 12:19

Witam!

Najlepiej przygotowac sobie drugi stol na ktorym bedziemy ustawiac podgrzane detale w odpowiedniej pozycji. Jezeli mamy do wygiecia kilka pojedynczych detali to nie musimy sie spieszyc i wystarczy miejsce na tym stole z grzalka i plytami. Jesli, natomiast, mamy do wygiecia kilkaset detali to warto miec ten drugi stol i kilka identycznych ,,prawidelek" do ustawiania detali. Wtedy pracujemy bardzo wydajnie. Wyglada to tak ze po podgrzaniu pierwszego detalu, powiedzmy w ciagu 10 sekund zdejmujemy go z plyt, kladziemy na nich nowy detal do podgrzania a ten pierwszy ustawiamy na pierwszym ,,stanowisku stygniecia" i jesli trzeba stabilizujemy go jakims obciaznikiem albo kawalkiem przylepca. W tym czasie nastepny detal jest juz podgrzany i ustawiamy go na stanowisku nr 2. Kiedy zapelnimy 3 albo 4 takie stanowiska to ten pierwszy detal jest juz chlodny i gotowy do odstawienia na podloge. W ten sposob wszyskie zabiegi na detalu przeprowadzamy w czasie potrzebnym na podgrzanie poprzedniego i w praktyce mozemy osiagnac wydajnosc kilku giec na minute.
Te grzalki w promiennikach podczerwieni nie maja zadnej stabilizacji temperatury ale ich moc i powierzchnia ktora wypromieniowuje cieplo sa tak dobrane ze po kilku chwilach ilosc ciepla wytwarzana przez grzalke i straty rownowaza sie i wtedy wystarczy regulacja odleglosci grzalki od obiektu i dobor czasu grzania.

Temperatura w strefie grzania musi byc o wiele wieksza niz 120 - 150 stopni do ktorej musimy podgrzac akryl, dlatego ze gorna powierzchnia materialu stygnie dosc intensywnie i gdybysmy dobrali taka temperature ktora nie powoduje przypalenia Tworzywa sztucznego nawet po dluzszym czasie to wyginanie trwalo by bardzo dlugo i cieplo zdazylo by rozejsc sie daleko poza strefe ograniczona krawedziami plyt.

Jeszcze o samym wyginaniu i ustawianiu podgrzanego detalu.
Sila potrzebna do wygiecia detalu po podgrzaniu jest naprawde znikoma i te pomoce sluzace do ustawienia detalu w zadanej pozycji do ostygniecia nie musza byc skomplikowane (w moim przypadku to kilka klockow drewnianych, kilka przypadkowych odcinkow rur i walkow stalowych lezacych pod tokarka, kilka kanisterkow po denaturacie wypelnionych woda itp.) . Jesli musimy uzyc sily zeby wygiac podgrzany detal to znaczy ze podgrzalismy go za malo.

Na tym drugim stole klade arkusz blachy aluminiowej i dopiero na niej ustawiam detale do ostygniecia. Czasem nie uzywam zadnych podporek a detal stawiam na stole ustawiony linia giecia w pionie, wtedy ustawiam detal przy pomocy linii narysowanych wczesniej na powierzchni stolu a do ustabilizowania uzywam tych cylindrycznych obciaznikow.

Najlepiej jest postarac sie o troche resztek akrylu (pleksy) i pobawic sie samemu :-).

Pozdrawiam serdecznie!

Andrzej

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”