wiem, że tutaj są sami fachowcy i eksperci, dlatego też jakiś czas temu wybrałem to forum.
Śmiem twierdzić, że Panowie serwisanci nie dorównują Wam do kolan, bo jak można przez półtora miesiąca odkładać klienta, przyjeżdżać i kroić hajs za każdym razem za przyjazd i mówić, że trzeba się dowiedzieć co jest nie tak.
Jak się okazało, silnik do maszyny oczywiście był sprowadzany z Chin, ale trzeba było oszukiwać i kłamać

No więc do sedna jakże tej żenującej sytuacji

Laser Chinol 100W. Służy tylko i wyłącznie do cięcia plexi 3mm różnego rodzaju. Materiał to plexi XT.
Problem tkwi w tym, że przypuszczam, iż od nowości był problem z wycięciem równego okręgu. W miarę jak się nabierało doświadczenia, a laser świrował to w tamtym roku po roku używania (w tym roku w marcu miną 2 lata od zakupu) zauważyłem, że nie tnie dokładnie.
Oczywiście firma jak i ich "rzetelny serwis" wyselekcjonowanych pracowników



Chodzi o to, żeby Panowie ocenili jak można to wyeliminować. Wiem, że też paski powinny być do wymiany, ale serwis twierdzi, że sobie sam mogę to wymienić, bo to łatwe jest - żenada



Od razu chcę zaznaczyć, że ten post nie ma na celu żalenia się itd., chodzi tylko o porady i naszą bezsilność, bo serwisem i producentem maszyn nie jesteśmy

Program do lasera to RdWorks. Jak ktoś ma jakieś porady itd., to bardzo proszę, będę mega wdzięczny.
Jeszcze chciałbym nadmienić, iż zdaję sobie sprawę, że laser musi mieć wejście/wyjście, ale w tym przypadku to wejście to prawie 1mm bubel, który jest widoczny, przez co robi się efekt jajka... Po wymianie silnika prawdopodobnie znowu się pojawia problem, laser resetowałem do ustawień fabrycznych.
Proszę też nie pisać, że zły wybór itd., mamy też kilka Troteców, ale one służą do grawerki i masowej produkcji. Chińczyk służy do wystroju wnętrz, napisów, dekoracji itd.

Dziękuję bardzo za każdą pomoc i poradę <3!
Poniżej focie problemu

