
Mam małe pytanko z zakresu gwintowania na tokarce.
Potrzebuję zrobić rysunek dla wykonawcy pewnego elementu, połączenia gwintowego aczkolwiek nie do końca wiem jak to rozwiązać. Dla uproszczenia opisu wkleję zdjęcie:

Rozumiem, że gwintu nie będzie w stanie wykonać na całej długości (przynajmniej ręcznie się nie da ze względu na "rozbieg" gwintu - narzynką nie dotnę do końca). Czy wykonanie tego na tokarce jest jakoś bardzo problematyczne? Jeśli tak to przełoży się to pewnie na koszty a tu chciałbym minimalizować. Element miałby wkręcać się do oporu w ściankę 10mm (sam gwint -m14- na zdjęciu ma 25mm długości - w założeniu jest by to skontrować nakrętkami dla pewności).
Drugą opcją jest nie gwintowanie tego na te 10mm które przechodziłyby przez element w który to będzie wkręcone, a jedynie sam koniec gdzie będą nakrętki. Przez co odsuwamy się od tego lica które by nam przeszkadzało przy gwintowaniu - czy lepiej pójść tą drogą?
Pytanie pewnie wydaje się błahe aczkolwiek pierwszy raz mam z czymś takim styczność, dopiero zaczynam bawić się w te klocki, robię dla siebie do warsztatu i chciałbym to zrobić porządnie

Jeżeli zostajemy przy opcji 1 jak powinienem zakończyć ten gwint? Jakieś podcięcie - na jaki wymiar?
Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź
