Witam!
Czy sensowne byłoby przedłużenie wału silnika elektrycznego przez wałek przechodzący w tuleję (coś w rodzaju sprzęgła tulejowego) z wpustem (przeniesienie momentu) i śrubami dociskowymi w pieście (przeniesienie niewielkiego obciążenia poosiowego)?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Przedłużenie wału
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5
- Rejestracja: 26 gru 2015, 13:07
- Lokalizacja: Wrocław
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5
- Rejestracja: 26 gru 2015, 13:07
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 999
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
Śruby dociskowe jako element przenoszący moment oborotowy- trochę partyzantka, ale jeśli moment nie wielki to może się udać. Kiedyś robiłem na szybko coś takiego, z tym że na płaskie powierzchnie dociskowe śrub dawałem jeszcze klej do łożysk. Może i klej nie wprowadza tu jakiejś wielkiej wytrzymałości, bo i powierzchnie klejone nie wielkie. Ale jakoś wszystko się trzyma ładnie już dłuższy czas, a i z demontażem nie powinno być też większego problemu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5774
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
a może najprościej, na podobnej zasadzie, jak działają tulejki rozprężne? Robisz tulejkę z nacięciami, dopasowaną do osi silnika. Tam gdzie nacięcia robisz stożek, dalej kawałek gwintu i przedłużenie po prostej na taką długość, jaka ci potrzeba. Na wierzch dajesz tulejkę z wewnętrznym stożkiem dopasowanym do wewnętrznej tulejki, a całość skręcasz nakrętką. Masz w miarę bez bicia (co może pojawić się przy konstrukcji ze śrubkami dociskowymi, nacięcia na wewnętrznej tulejce zrobisz byle czym, a obie (wewnętrzną i dociskającą) tulejki wytoczysz na byle jakiej tokarce, byle miała obrotową wieżyczkę (toczenie stożka). No i całość zwarta, a trzyma.