Strugarka z marketu i fale na desce
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 72
- Rejestracja: 13 cze 2004, 14:37
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Strugarka z marketu i fale na desce
Witam kolegów i przechodzę do tematu
Okazało się, że mam większy problem z planowaniem deski w strugarce niż wyfrezowaniem płaskorzeźby. Oczywiście w temacie drewna mam mało doświadczenia
Czy na podstawie fotki koledzy doradzą jaki problem mam z nożem, że zostają mi fałdy na desce?
Okazało się, że mam większy problem z planowaniem deski w strugarce niż wyfrezowaniem płaskorzeźby. Oczywiście w temacie drewna mam mało doświadczenia
Czy na podstawie fotki koledzy doradzą jaki problem mam z nożem, że zostają mi fałdy na desce?
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Zakładam, że nóż/noże strugają całą szerokość na raz? (a nie np ręcznym strugiem na kilka razy)
Te fale to wzdłuż kierunku obróbki, czy w poprzek?
Jeśli wzdłuż, to o ile nie ma szczerb na nożu/ach strugarki, to takich wypukłości być nie powinno. W poprzek w zasadzie też, chyba że noże wystają nierównomiernie, ale to bardziej byłyby wtedy drobne "fale Dunaju".
Jedyna przyczyna ich powstawania jak przychodzi mi do głowy to różna sprężystość słojów drewna. Twardsze drewno (w sąsiednich słojach do tych wystających, bardziej miękkich) nie "puchnie" tak po przejściu noża.
Być może zależy to też od stopnia wysuszenia (nierównomierne w całym przekroju deski)
Te fale to wzdłuż kierunku obróbki, czy w poprzek?
Jeśli wzdłuż, to o ile nie ma szczerb na nożu/ach strugarki, to takich wypukłości być nie powinno. W poprzek w zasadzie też, chyba że noże wystają nierównomiernie, ale to bardziej byłyby wtedy drobne "fale Dunaju".
Jedyna przyczyna ich powstawania jak przychodzi mi do głowy to różna sprężystość słojów drewna. Twardsze drewno (w sąsiednich słojach do tych wystających, bardziej miękkich) nie "puchnie" tak po przejściu noża.
Być może zależy to też od stopnia wysuszenia (nierównomierne w całym przekroju deski)
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 72
- Rejestracja: 13 cze 2004, 14:37
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
OK! sprawdzę noże ale po wypakowaniu z pudła nowej grubościówki te fale miałem już na pierwszej struganej desce kiedy nie mogły być wyszczerbione. Maszynę odpaliłem bez żadnych regulacji bo nie wiem czy coś tam w ogóle można ustawiać oprócz grubości strugania
Z instrukcją się nie zapoznałem bo może nie było albo wywaliłem z resztą śmieci.
Po za tym jest to moja pierwsza strugana deska życiu w wieku 46lat
Z instrukcją się nie zapoznałem bo może nie było albo wywaliłem z resztą śmieci.
Po za tym jest to moja pierwsza strugana deska życiu w wieku 46lat
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
No to musisz szukać przyczyny w zespole frezującym (faktycznie karby są bardzo równoległe, niezależne za bardzo od położenia słojów..)
czy ta?
Pomagałem kiedyś koledze ustawić podobnego klona do tej pierwszej (inna nazwa), ale ta druga też jakościowo zapewne nie lepsza. Bardzo wiotka maszyna.
Musieliśmy ustawić praktycznie wszystko od nowa. Wysokość noży w wałku, równoległość obu części stołu górnego strugarki, ruchoma była zwichrowana poprzecznie i wzdłużnie w stosunku do stałej, Poza tym przy ustawianiu grubości wióra ruchoma ustawiała się ukośnie do płaszczyzny, więc trzeba było przeregulować na mimośrodach(robaczki).
Sprawdzaliśmy ustawienia płaszczyzn górnego blatu za pomocą długiej poziomnicy, do dolnej jej krawędzi, bazując na blacie stałym i mierząc równomierność szczeliny do blatu ruchomego w kilku ustawieniach grubości wióra i w różnych położeniach na blacie( równolegle i ukośnie do krawędzi bocznej stołu - zwichrowanie)
Podobnie z grubościówka trzeba było przestawić trochę wzajemne ustawienia śrub regulacji grubości(podnoszenia dolnego blatu), bo wychodził poprzeczny klin.
Było z tym zabawy na pół dnia, wiele prób, ale udało się doprowadzić w końcu do zadowalających rezultatów.
ta?rena pisze:Grubościówka marki meec
czy ta?
Pomagałem kiedyś koledze ustawić podobnego klona do tej pierwszej (inna nazwa), ale ta druga też jakościowo zapewne nie lepsza. Bardzo wiotka maszyna.
Musieliśmy ustawić praktycznie wszystko od nowa. Wysokość noży w wałku, równoległość obu części stołu górnego strugarki, ruchoma była zwichrowana poprzecznie i wzdłużnie w stosunku do stałej, Poza tym przy ustawianiu grubości wióra ruchoma ustawiała się ukośnie do płaszczyzny, więc trzeba było przeregulować na mimośrodach(robaczki).
Sprawdzaliśmy ustawienia płaszczyzn górnego blatu za pomocą długiej poziomnicy, do dolnej jej krawędzi, bazując na blacie stałym i mierząc równomierność szczeliny do blatu ruchomego w kilku ustawieniach grubości wióra i w różnych położeniach na blacie( równolegle i ukośnie do krawędzi bocznej stołu - zwichrowanie)
Podobnie z grubościówka trzeba było przestawić trochę wzajemne ustawienia śrub regulacji grubości(podnoszenia dolnego blatu), bo wychodził poprzeczny klin.
Było z tym zabawy na pół dnia, wiele prób, ale udało się doprowadzić w końcu do zadowalających rezultatów.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 72
- Rejestracja: 13 cze 2004, 14:37
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Ta na dole
Robiłem dokładnie tak jak zakładał Roman
"Zakładam, że nóż/noże strugają całą szerokość na raz? (a nie np ręcznym strugiem na kilka razy) |
Deska szerokość na maxa możliwości maszynki.
pomaga obrót desko o 180 stopni a jeśli jest wąska lekko pod skosem przepuszczam przez grubościówkę ale to strata czasu i nerwów dobrze, że z frezowaniem idzie mi lepiej.
Robiłem dokładnie tak jak zakładał Roman
"Zakładam, że nóż/noże strugają całą szerokość na raz? (a nie np ręcznym strugiem na kilka razy) |
Deska szerokość na maxa możliwości maszynki.
pomaga obrót desko o 180 stopni a jeśli jest wąska lekko pod skosem przepuszczam przez grubościówkę ale to strata czasu i nerwów dobrze, że z frezowaniem idzie mi lepiej.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Meec.
Urządzenia z marketu Jula.
Mają ładne obudowy.
Chyba nie kłamią tak bardzo z mocą jak na allegro.
Podsumowując - mam mieszane uczucia do jakości urządzeń Meec i lepiej dobrze ją przejrzyj i podokręcaj.
W szlifierce najwyżej taśma mi po mordzie da - u Ciebie jest wirujące ostrze.
Urządzenia z marketu Jula.
Mają ładne obudowy.
Chyba nie kłamią tak bardzo z mocą jak na allegro.
Dziś przywiozłem Elnę 180W i jest jakieś 30% mocniejsza od szlifierki Meec.Ma tak słaby silnik, że rozpędza się jakieś 5 sekund. Mocniej przyciśnięty detal zatrzymuje silnik. W tej samej obudowie są na allegro szlifierki 1850W, ale chyba w Juli podają faktyczne parametry. To ma 200W i nadaje się do szlifowania elektrod i pseudo - profesjonalnego wyglądu w warsztacie.
Podsumowując - mam mieszane uczucia do jakości urządzeń Meec i lepiej dobrze ją przejrzyj i podokręcaj.
W szlifierce najwyżej taśma mi po mordzie da - u Ciebie jest wirujące ostrze.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 145
- Rejestracja: 03 maja 2010, 22:58
- Lokalizacja: War-maz
Wzdłużne paski to są wyszczerbione noże. W poprzek lekkie fale powstają w skutek źle ustawionych noży rzadziej niewyważonego wału.
Poprzeczne paski jak na tym przykładzie z orłem to standard. Po grubościówce wiele lepiej nie wyjdzie nawet jak super po ustawiasz wszystko to będą mniejsze, ale zawsze wyjdą pod bejcami, jedyna metoda na lepszą powierzchnie to puścić przez szlifierkę szeroko taśmową.
Poprzeczne paski jak na tym przykładzie z orłem to standard. Po grubościówce wiele lepiej nie wyjdzie nawet jak super po ustawiasz wszystko to będą mniejsze, ale zawsze wyjdą pod bejcami, jedyna metoda na lepszą powierzchnie to puścić przez szlifierkę szeroko taśmową.