Fotoradary
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 84
- Rejestracja: 05 paź 2012, 19:36
- Lokalizacja: L-K
Fotoradary
Witam,
Dziś przyszedł do mnie piękny list od inspektoratu transportu drogowego... mandat za przekroczenie prędkości, dnia 18 lutego tego roku, dokładnie o 25km/h, we wiosce gdzie stały 3 domu na krzyż, droga S10.
Niby wszystko ok, przekroczona prędkość, zrobiona fotka, mandat. Ale w liście nie było zdjęcia...
więc poczytałem sobie i czytam, że Ci złodzieje nie muszą przysyłać zdjęcia.
Postanowiłem zadzwonić do tych złodziei. Nie muszę pisać, że zanim się z kimś połączyłem to czekałem w pip czasu.
No to mówię, że chce zobaczyć zdjęcie bo skąd mam wiedzieć kto tego dnia jechał samochodem, a on do mnie, że jeśli chce zobaczyć zdjęcie to tylko w sądzie.
No to jakim oni kuva prawem oni mi chcą wystawić mandat, mówię jeśli nie podam osoby która prowadziła to on do mnie, że wtedy dostane mandat 500zł bez punktów.
Więc ja sobie teraz mogę podrobić pisma z Inspektoratu, wysłać komuś pismo z mandatem ze zmienionym nr konta bankowego i kaska leci...
Miał może ktoś taki przypadek i wie jak z tego wybrnąć??
Co za kraj... cały czas tylko myślą jak co ukraść!!
Dziś przyszedł do mnie piękny list od inspektoratu transportu drogowego... mandat za przekroczenie prędkości, dnia 18 lutego tego roku, dokładnie o 25km/h, we wiosce gdzie stały 3 domu na krzyż, droga S10.
Niby wszystko ok, przekroczona prędkość, zrobiona fotka, mandat. Ale w liście nie było zdjęcia...
więc poczytałem sobie i czytam, że Ci złodzieje nie muszą przysyłać zdjęcia.
Postanowiłem zadzwonić do tych złodziei. Nie muszę pisać, że zanim się z kimś połączyłem to czekałem w pip czasu.
No to mówię, że chce zobaczyć zdjęcie bo skąd mam wiedzieć kto tego dnia jechał samochodem, a on do mnie, że jeśli chce zobaczyć zdjęcie to tylko w sądzie.
No to jakim oni kuva prawem oni mi chcą wystawić mandat, mówię jeśli nie podam osoby która prowadziła to on do mnie, że wtedy dostane mandat 500zł bez punktów.
Więc ja sobie teraz mogę podrobić pisma z Inspektoratu, wysłać komuś pismo z mandatem ze zmienionym nr konta bankowego i kaska leci...
Miał może ktoś taki przypadek i wie jak z tego wybrnąć??
Co za kraj... cały czas tylko myślą jak co ukraść!!
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1417
- Rejestracja: 23 cze 2008, 10:38
- Lokalizacja: OOL lub DW
- Kontakt:
wyslij pismo że odmawiasz opłaty ze wzgledu na brak podstawy na wskazanie osoby i prosisz o wgląd zdjecia w całym formacie
reszte szukac na google
tak to działa nik nie jest miły
reszte szukac na google
tak to działa nik nie jest miły
[b]MACH3 cnc[/b]Tworzenie Makr do palników magazynków THC OHC inne[b]EKRANY dla firm producentów maszyn[/b] Budowa sprzedaż wypalarki plazma gaz obrotnice Elektrodrążarki Frezarki Tokarki Giętarki3D inne wg zlecenia 888 708 196 Tomek Komor [email protected]
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4478
- Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
- Lokalizacja: Polska
A mi się wydaje ,że wcale na zdjęciu nie widać twarzy...HIHI18 pisze:No to jakim oni kuva prawem oni mi chcą wystawić mandat, mówię jeśli nie podam osoby która prowadziła to on do mnie, że wtedy dostane mandat 500zł bez punktów.
W takim wypadku nie mają prawa nałożyć mandatu bo nie mają dowodu ,że to Ty jechałeś.
A Ty nie musisz pamiętać komu dawałeś auto , to oni muszą sobie znaleźć i udowodnić temu kto jechał ,że to on:D
Któryś sąd to rozstrzygał tak ,że musiałbyś sobie poczytać...
A co do tego ,że zdjęć nie chcą Ci udostępnić to nie wiem bo nie słyszałem nic na ten temat...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1911
- Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
- Lokalizacja: Toruń
To trochę dziwne bo skoro samochód jest zarejestrowany na mnie czyli jest moją własnością to ja ponoszę odpowiedzialność. Czyli jak w kogoś uderzę i odjadę a poszkodowany zdąży tylko spisać numery rej. to też powiem, że nie wiem kto jechał. Odpowiedzialność i tak spadnie na właściciela tak czy siak.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 1325
- Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
- Lokalizacja: o/Bełchatowa
Masz gdzieś ten wyrok "pod ręką" ?251mz pisze:Właśnie sąd orzekł ,że nieMat3ys pisze:No tak ale to ty jesteś odpowiedzialny za swój samochód i to komu go udostępniasz także i ty ponosisz karę.![]()
4 stycznia ojciec jechał moim autem , przekroczył prędkość o 20 km/h, jakoś w połowie marca przyszły papiery, gdzieś są, i tak się zastanawiam czy przyjdą następne czy zapomną o mnie


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Też dostałem takie pisemko. Jedno w sierpniu ubiegłego roku -130 na 60 propozycja 400 + punkty lub bez podania kierujacego 500. Wybrałem 500 i do dnia dzisiejszego cisza. Następny w październiku - podobna sytuacja 300 + punkty lub 500 bez kierujacego. Oczywiscie wybrałem 500
i też do dnia dzisiejszego nic. Wg pisemka to powinni w ciagu 3 miesięcy wysłać mi mandat do opłacenia, a więc chyba juz dali spokój. Straszny burdel teraz z tymi fotkami bo trzeba złodziejom na słowo uwierzyć, w przeciwnym wypadku tylko sąd. Szlag by ich trafił.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
W Polsce nie ma prawa precedensu i jeśli jakiś sąd w jakiejś sprawie coś tam sobie orzekł, to nie ma przełożenia na inne sprawy.
1. Organy uprawnione do kontroli drogowej nie mają obowiązku przysyłania dokumentacji na podstawie której nastąpiła identyfikacja pojazdu. Jest to skucha prawna, ale takie jest prawo
2. W razie odmowy przyjęcia mandatu lub wskazania osoby kierującej pojazdem, organ kontrolny MOŻE przekazać sprawę policji która wniesie do sądu wniosek o ukaranie właściciela pojazdu za niewskazanie kierowcy. jest to mało prawdopodobne w przypadku SM lub SG, ale wielce prawdopodobne w przypadku ITD.
3. Straż Miejska nie posiada uprawnień do kontroli ruchu drogowego przy pomocy STACJONARNYCH urządzeń pomiarowych, aczkolwiek upiera się że posiada i wystawia mandaty.
4. Jeśli ktoś ma zapał do walki o swoje prawa, to jest wiele sadowych instancji odwoławczych, wliczając unijne. Tylko najpierw trzeba mieć rację i orientować się w prawie, żeby było o co walczyć.
5. Żadnej korespondencji urzędowej się nie wyrzuca, warto trzymać parę lat
6. Organy kontrolne to nie są żadni złodzieje, trzeba po prostu myśleć na drodze i nie przekraczać prędkości więcej niż te 10-15km/h, jeśli się nie zna terenu. A jak się wpadło to trzeba mieć pretensję do siebie a nie do całego świata.
1. Organy uprawnione do kontroli drogowej nie mają obowiązku przysyłania dokumentacji na podstawie której nastąpiła identyfikacja pojazdu. Jest to skucha prawna, ale takie jest prawo
2. W razie odmowy przyjęcia mandatu lub wskazania osoby kierującej pojazdem, organ kontrolny MOŻE przekazać sprawę policji która wniesie do sądu wniosek o ukaranie właściciela pojazdu za niewskazanie kierowcy. jest to mało prawdopodobne w przypadku SM lub SG, ale wielce prawdopodobne w przypadku ITD.
3. Straż Miejska nie posiada uprawnień do kontroli ruchu drogowego przy pomocy STACJONARNYCH urządzeń pomiarowych, aczkolwiek upiera się że posiada i wystawia mandaty.
4. Jeśli ktoś ma zapał do walki o swoje prawa, to jest wiele sadowych instancji odwoławczych, wliczając unijne. Tylko najpierw trzeba mieć rację i orientować się w prawie, żeby było o co walczyć.
5. Żadnej korespondencji urzędowej się nie wyrzuca, warto trzymać parę lat
6. Organy kontrolne to nie są żadni złodzieje, trzeba po prostu myśleć na drodze i nie przekraczać prędkości więcej niż te 10-15km/h, jeśli się nie zna terenu. A jak się wpadło to trzeba mieć pretensję do siebie a nie do całego świata.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Po to są fotki, aby mozna było udowodnić ze było wykroczenie, w przeciwnym wypadku jest to złodziejstwo bo jak inaczej nazwać wyłudzanie pieniędezy bez dowodu?mc2kwacz pisze:6. Organy kontrolne to nie są żadni złodzieje, trzeba po prostu myśleć na drodze i nie przekraczać prędkości więcej niż te 10-15km/h, jeśli się nie zna terenu. A jak się wpadło to trzeba mieć pretensję do siebie a nie do całego świata.
Podstawą jest fotka 1 samochodu słownie jednego, a w wielu przypadkach tak nie jest i trzeba sądu aby udowodnić że jesteśmy okradani.
Możesz sobie mówić co chcesz, ale to jest właśnie złodziejstwo.
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2014, 00:26 przez ALZ, łącznie zmieniany 2 razy.