Chińczyk czerwony - TB65603v2

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 21
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

Chińczyk czerwony - TB65603v2

#1

Post napisał: noel20 » 01 kwie 2012, 13:13

Witam, kupiłem taki oto sterownik:
Obrazek
Wprawdzie zdjęcie jest nie moje, ale to ten sam sprzęt.
Motywacja do jego kupna była prosta: nie chciało mi się bawić w tworzenie własnego. Poza tym w stosunku do wersji poprzedniej-niebieskiej ma on poprawione błędy. Jak się okazało nie wszystkie. Na początku w celu lepszego zrozumienia działania silników krokowych i z zamiaru uruchomienia ich, postanowiłem napisać własny sterownik na atmedze. Udało się, sterownik działał, ale przy sterowaniu bipolarnym i z 5V nie porażał parametrami pracy. Trzeba było przełączyć na sterowanie bipolarne, więc zastosować tranzystory, zasilić z wyższego napięcia, więc chopper i do tego optoizolację. Gra nie warta świeczki biorąc pod uwagę cenę gotowego.
Więc kupiłem. Przełącznikami na płytce ustawiłem wszystko zgodnie z opisem i podłączyłem do zasilania. Jako zasilacz użyłem impulsowy zasilacz 350W, 36V z obniżonym zasilaniem przy pomocy potencjometru montażowego w pobliżu terminali. Napięcie jakie udało mi się uzyskać to 33,8V. Do tego jeszcze 2x2200uF/50v i transil bipolarny na 36V.
Skonfigurowałem macha i sterownik ruszył od razu bez żadnych oporów czy problemów. Podział kroku działa. Możemy Ustawić 1, 1/2, 1/8 lub 1/16. Niestety z tym podziałem nie jest tak różowo. Okazuje się, że przy jakimkolwiek podziale kroku silnik ma mniejszą moc. Łączny prąd silnika waha się w zakresie od 100 do 140% nastawionego prądu. Po sprawdzeniu teorii czas na praktykę. Ustawiłem na stole pod osią z dość twardą sprężynę i opuszczałem oś z. w momencie dotknięcia sprężyny wyzerowałem oś i opuszczałem aż silnik zgubił krok. Okazało się, że przy pracy z pełnym krokiem silnik ma zdecydowanie więcej mocy. Pracują wtedy zawsze obie cewki silnika i obie na 100% bądź -100%, czyli ze zmienionym kierunkiem przepływu prądu. Daje to po pierwsze zawsze stały pobór prądu, a więc i stały moment obrotowy i pewność, że zawsze cewka pracuje z nastawionym prądem.
Kolejna sprawa to decay. Test zrobiłem na odłączonej śrubie od silnika, czyli bez żadnego obciążenia. Przy pracy ze znamionowym prądem silnika, na pełnej cewce, bo mam silniki 6-cio przewodowe i w pełnym kroku osiągnąłem prędkość 6300rpm, co daje ponad 100 obr/s. Trzeba przyznać, że tylko świst. Silnik z taką prędkością to już za wrzeciono mógłby robić :) Oczywiście przy ustawieniu jakiegokolwiek podziału z racji zmniejszenia prądu, takich obrotów osiągnąć się nie da. Gdy więc doszedłem do granicy zacząłem zwiększać decay i ponownie szukać maksymalnej prędkości jaką silnik może osiągnąć. Okazało się, że jakiego dacay byśmy nie ustawili, prędkość maksymalna nie wzrasta powyżej 6400rpm. Śmiało, więc można stwierdzić, że te ustawienie nic szczególnego nie zmienia, poza wzrostem szumu, czy syczenia silników, o ile można ten dźwięk tak określić. Ja mam ustawione na normal, czy tam slow. Różnie to jest określane.
Ale najciekawiej sprawa ma się z regulacją prądu. Po dłuższych testach nie zauważyłem grzania się silników, więc postanowiłem zwiększyć prąd. Po pewnym czasie stwierdziłem, że silniki wciąż są zimne. Pomyślałem sobie, że układ ma redukcję prądu postojowego. Ale po zwiększeniu prądu powinien w trakcie pracy mieć większy moment obrotowy. Ustawiłem więc obroty na ok 0,5obr/s i znów zacząłem ściskać sprężynę. Okazało się, że moment nie wzrósł. Taką samą siłę silniki miały na wszystkich możliwych nastawach prądu, a pomimo ustawienia prądu teoretycznego na 3,5A przy silniku 1,1A ten wciąż pozostawał zimny. Podłączyłem więc w obwód cewki amperomierz i mierzyłem prąd. Ustawienie braku podziału kroku zapewniło mi cały czas rzetelny pomiar średniego prądu. No bo co nas interesuje jakiś pik trwający może us skoro nie ma on właściwie znaczenia jeśli chodzi o pracę silnika. A tu mierzyłem realną wartość prądu-rms. Pomiary potwierdziły poprzednie ze sprężyną. Silnik w każdym ustawieniu pokazywał 0,55A/cewkę. W trakcie pracy już zmierzyć nie mogłem, bo multimetr jest za wolny, ale to zwyczajnie ręką dało się stwierdzić, że silnik nie ma więcej mocy.
Zacząłem więc analizować schemat i doszedłem do takich wniosków, że jest na płytce malutki układzik, który dostaje impulsy step i podaje na nóżkę pierwszą i drugą układu tb6560 5V. To jest właśnie układ redukcji prądu postojowego. Ale dopiero po przekroczeniu ok 200 kroków na sekundę się on wyłącza i silnik dostaje prąd jaki ustawiliśmy przełącznikami. Więc tak na prawdę przy frezowaniu pomimo tego jaki prąd ustawimy silnik pracuje na zmniejszonym prądzie. Poniżej zdjęcie ścieżek które trzeba przeciąć, by ten układ odłączyć i regulacja prądu zaczęła działać:
Obrazek
Po tym zabiegu sterownik reguluje prąd jak trzeba i tak możemy ustawić:
0,55A, 1,33A, 2A, 2,7A.
Poza tym sterownik działa bardzo poprawnie, porządnie, kroków nie gubi o ogólnie ok.
Zapraszam do komentowania. W miarę możliwości odpowiem na pytania jeżeli będę wiedział.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2012, 23:14 przez noel20, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:

Awatar użytkownika

smouki
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1508
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
Lokalizacja: Kristiansund
Kontakt:

#2

Post napisał: smouki » 01 kwie 2012, 21:18

czy to co opisałeś jest tylko dla wersji czerwonej czy pokrywa się coś z wersją niebieską?
jak ktoś chce znajdzie sposób...jak ktoś nie chce znajdzie powód
MÓJ KANAŁ YOUTUBE

Awatar użytkownika

Autor tematu
noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 21
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#3

Post napisał: noel20 » 01 kwie 2012, 21:34

To zależy co masz na myśli. Na pewno równie dobrze w wersji niebieskiej działa włączanie mikrokroku i tam również w mikrokroku silnik traci moment. Na pewno również decay tak działa, że właściwie nic się nie zmienia, bo to już taka kość toshiby i co by z nią nie robił tak działa i już. Odnośnie regulacji prądu również jestem silnie przekonany, że ta funkcja tak mocno kuleje, bo na forum cnczone wersja niebieska jest szeroko opisana i tam każdy na "dzień dobry" przecina ścieżkę by odłączyć układ redukcji prądu postojowego.
W wersji niebieskiej niestety optoizolatory na wejściu są nieodpowiednie i należałoby je wymienić, bo silniki gubią kroki. Na wyjściach z kolei są dodane jakieś diody, a układ z dopiskiem AHQ już diody ma zaimplementowane i dodatkowe działają na niekorzyść, bo gromadzi się zaindukowany ładunek który niebezpiecznie podnosi napięcie, więc tamtej wersji nie zaleca się podłączać pod napięcie powyżej 28V.

Awatar użytkownika

smouki
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1508
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
Lokalizacja: Kristiansund
Kontakt:

#4

Post napisał: smouki » 01 kwie 2012, 22:51

Dzieki za te wskazowki. Uratowales co nieco z mojej elektroniki. Mialem wlasnie kupowac i podpinac 36V. Do sterownika zeby troche rozruszac, a tu prosze, lipa. U mnie wlasnie tak sie dzieje ze zetka strasznie gubi kroki, bardziej niz pozostale osie
jak ktoś chce znajdzie sposób...jak ktoś nie chce znajdzie powód
MÓJ KANAŁ YOUTUBE


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#5

Post napisał: diodas1 » 01 kwie 2012, 23:02

noel20, Jestem pod wrażeniem Twojego zacięcia i wnikliwości przy badaniu sterownika. Mam dokładnie taki sam sterownik, z tym że sama konstrukcja maszyny jeszcze się rodzi więc go nawet nie włączałem żeby sprawdzić czy nie trafił mi się bubel. Teraz pochłonęły mnie całkiem inne zajęcia jednak pewnie niedługo zacznę się bawić elektroniką maszyny dlatego każda informacja która uchroni mnie od niepotrzebnego odkrywania Ameryki na nowo jest cenna. Na zdjęciu które pokazałeś, dostrzegłem pięć przeciętych ścieżek. To wszystko, czy jest też szósta której nie widzę? Czy po tej modernizacji sterownika silniki grzeją się bardziej, szczególnie na postoju, czy mimo odłączenia tych miniaturowych kostek zostało jakoś zachowane zmniejszanie prądu na postoju?

Awatar użytkownika

Autor tematu
noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 21
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#6

Post napisał: noel20 » 01 kwie 2012, 23:06

smouki pisze:Dzieki za te wskazowki. Uratowales co nieco z mojej elektroniki. Mialem wlasnie kupowac i podpinac 36V. Do sterownika zeby troche rozruszac, a tu prosze, lipa. U mnie wlasnie tak sie dzieje ze zetka strasznie gubi kroki, bardziej niz pozostale osie
Czytałem o tym gubieniu kroków i zdaje się, że jakiś parametr zastosowanych optoizolatorów jest na granicy funkcjonalności. Jak trafi się słabszy egzemplarz to wtedy są takie akcje. Ktoś to opisywał i to na tym forum i radził zmieniać na zdaje się 6n137. Chińczyki chyba też to czytali bo w czerwonym takie właśnie siedzą.
Gdybyś zastosował wszystkie poprawki polecane na cnczone to niebieski też powinien chodzić na 35V, bo ktoś pisał, że używa i jest ok.
A napisz jakie są tam optoizolatory na wejściu. To te z 6-cioma nózkami. Może się jakiś dobry zamiennik znajdzie.

Awatar użytkownika

triera
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1454
Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
Lokalizacja: Świecie

#7

Post napisał: triera » 01 kwie 2012, 23:22

W swoich jednoosiowych dziś założyłem bypassy:
całkowicie ominąłem transoptory dla CLK/DIR (6N137 - te szybkie).
Inaczej te sterowniki namiętnie gubiły kroki.

Inni za transoptorami wstawiają np. 74HC14
tak aby uzyskać poprawny "ostry" sygnał na wejściach TB6560.

W ten sposób, sterowanie z "active low" przekształca się
w "active high", co ma znaczenie dla niektórych programów.

Poza tym dodałem rezystory pull-up na 5V: 4,7k
oraz kondensatory 3,3nF na masę.

Niestety w porównaniu z TA8435, TB6560 ma taką
"chropawą kulturę pracy".

Efekt poprawek, na ploterze - sprawdzę jutro.

Zasadniczo - w mikrokroku uzyskujemy ok. 71% momentu znamionowego,
no chyba, że sterownik ma funkcję podbijania prądu w mikrokroku...
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2012, 23:27 przez triera, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

Autor tematu
noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 21
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#8

Post napisał: noel20 » 01 kwie 2012, 23:24

diodas1 pisze:noel20, Na zdjęciu które pokazałeś, dostrzegłem pięć przeciętych ścieżek. To wszystko, czy jest też szósta której nie widzę? Czy po tej modernizacji sterownika silniki grzeją się bardziej, szczególnie na postoju, czy mimo odłączenia tych miniaturowych kostek zostało jakoś zachowane zmniejszanie prądu na postoju?
Poprawiłem już zdjęcie z pierwszego postu. Teraz widać wszystkie 6 ścieżek które trzeba przeciąć.
Po tej zmianie redukcja prądu postojowego w ogóle nie działa. Zastanawiam się właściwie czy samodzielnie jakiegoś układu nie zrobić, który realizowałby tą funkcję. Tylko dla zaoszczędzenia 1zł miesięcznie na prądzie to sie opłaca...?
Teraz jaki prąd ustawisz taki sterownik utrzymuje cały czas. Bezwzględnie. Czyli np. masz podpięty silnik 2A/fazę, ścieżki nie przecięte. Frezujesz sobie z posuwem 1mm/s. Silniki standardowo 200kroków/obrót śruba 4mm skoku. Daje to 50 kroków/mm, więc pracuje silnik i sterownik 50kroków/s. Prąd ustawiony 2A, czyli T1-ON, T2-OFF. Silnik zimny, a silnik w rzeczywistości dostaje 0,55A/fazę. Silnik stoi tak samo, silnik kręci się szybko, bo wrzeciono w górze i jedzie w inne miejsce-silnik dostaje 2A/fazę. A jak przetniesz ścieżki, zawsze będzie 2A, silnik zawsze ciepły i zawsze pracuje na 100% znamionowego momentu.

[ Dodano: 2012-04-01, 23:32 ]
triera pisze:Inni za transoptorami wstawiają np. 74HC14
tak aby uzyskać poprawny "ostry" sygnał na wejściach TB6560.

W ten sposób, sterowanie z "active low" przekształca się
w "active high", co ma znaczenie dla niektórych programów.
Też o tym czytałem, podobno pomaga. U mnie na tych transoptorach sterownik działa poprawnie. A jakiego kolega programu używa?
A z tym prądem niestety tak jest i chciałoby się wykorzystać silnik na maxa więc z racji tego, że przy mikrokroku pracuje z mniejszym prądem to można ustawić x2, ale akurat jak stanie i dostanie 140% to się przegrzeje. I tak źle i tak nie dobrze.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#9

Post napisał: diodas1 » 01 kwie 2012, 23:38

Dzięki za tak pełną odpowiedź. Nie chodziło mi oczywiście o znikomą oszczędność na energii elektrycznej. Na tym etapie jeszcze nie wiem czy moje silniki będą się gotować czy pozostaną znośnie ciepłe. Moja konstrukcja jest z polimerobetonu a silnik osi z będzie zamocowany we wnęce czyli chłodzenie będzie miał nieco trudniejsze. Nic to, doświadczenia pokażą co i jak. Szczęśliwie akurat ruchome elementy osi z zrobiłem z lekkiego tworzywa i myślę że bez jakiegoś szczególnego odciążania silnik poradzi sobie z podnoszeniem tego wszystkiego, nawet pracując z mniejszym prądem w razie potrzeby.

Awatar użytkownika

triera
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1454
Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
Lokalizacja: Świecie

#10

Post napisał: triera » 01 kwie 2012, 23:41

Program mój - 2,5 osi pod DOS: 3Dcut+.
(głównie dla ploterów tnących)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”