Mocowanie śruby w pierwszej testowej zabawce CNC
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 39
- Rejestracja: 02 sty 2007, 10:58
- Lokalizacja: W-wa
Mocowanie śruby w pierwszej testowej zabawce CNC
Witam,
chciałem zapytać bardziej doświadczonych kolegów o radę. Buduję swoją pierwszą w życiu maszynkę (drewniana na listwach do szuflad - model czysto testowo-naukowy). Ponieważ na tym etapie nauki nie chcę zbytnio inwestować w mechanikę, to chcę zastosować śruby metryczne i zwykłe nakrętki M10 lub M12 jesze się nie zdecydowałem. Dlatego mam kilka pytań: 1. jak zamocować śrubę w obudowie frezarki ? Wiem że normalnie stosuje się łożyska, ale nie mam tokarki więc nie za bardzo mam możliwość wytoczenia końców na 8 czy mniej milimetrów. Co można innego zastosować ? I pytanie drugie: rozumiem, że dobrze jest podeprzeć śrubę po obydwu końcach a nie tylko z jednej strony a z drugiej na silniku, to mogę zrobić bo tak sobie zaplanowałem konstrukcję, żeby było miejsce na podparcie, ale podłączyć silnik do śruby M12, wąż raczej odpada ze względnu na różnice w fi silnika i śruby. Może jakiś inny pomysł Panowie macie ? Z góry dzięki za pomoc. Dodam jeszcze że pole robocze będzie wynosiło jakieś 20X30 cm więc nie będzie to duża i ciężka maszyna. Może byście mi od razu pomogli jakie silniki krokowe kupić, pamiętając, że jest to pierwsza maszyna i silniki zostałyby wykorzystane przy większych następnych konstrukcjach (np. ALU, pole robocze 50X75).
chciałem zapytać bardziej doświadczonych kolegów o radę. Buduję swoją pierwszą w życiu maszynkę (drewniana na listwach do szuflad - model czysto testowo-naukowy). Ponieważ na tym etapie nauki nie chcę zbytnio inwestować w mechanikę, to chcę zastosować śruby metryczne i zwykłe nakrętki M10 lub M12 jesze się nie zdecydowałem. Dlatego mam kilka pytań: 1. jak zamocować śrubę w obudowie frezarki ? Wiem że normalnie stosuje się łożyska, ale nie mam tokarki więc nie za bardzo mam możliwość wytoczenia końców na 8 czy mniej milimetrów. Co można innego zastosować ? I pytanie drugie: rozumiem, że dobrze jest podeprzeć śrubę po obydwu końcach a nie tylko z jednej strony a z drugiej na silniku, to mogę zrobić bo tak sobie zaplanowałem konstrukcję, żeby było miejsce na podparcie, ale podłączyć silnik do śruby M12, wąż raczej odpada ze względnu na różnice w fi silnika i śruby. Może jakiś inny pomysł Panowie macie ? Z góry dzięki za pomoc. Dodam jeszcze że pole robocze będzie wynosiło jakieś 20X30 cm więc nie będzie to duża i ciężka maszyna. Może byście mi od razu pomogli jakie silniki krokowe kupić, pamiętając, że jest to pierwsza maszyna i silniki zostałyby wykorzystane przy większych następnych konstrukcjach (np. ALU, pole robocze 50X75).
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5598
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
ja zrobiłem to tak :
oś silnika np. 6mm a śruba M8 - na ośke naciągłem wężyk fi wewnęczne 6mm a na niego dłuższy wężyk fi 8mm ----2 cybanty i sprawa załatwiona
koncuwek śruby też nietrzeba przetaczać bo można je włozyć bespośredno w łożyska i unieruchomić skątrowanymi nakrętkami
oś silnika np. 6mm a śruba M8 - na ośke naciągłem wężyk fi wewnęczne 6mm a na niego dłuższy wężyk fi 8mm ----2 cybanty i sprawa załatwiona
koncuwek śruby też nietrzeba przetaczać bo można je włozyć bespośredno w łożyska i unieruchomić skątrowanymi nakrętkami
- Załączniki
-
- łozyskowanieeeeeeee.jpg (31.35 KiB) Przejrzano 4800 razy
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 39
- Rejestracja: 02 sty 2007, 10:58
- Lokalizacja: W-wa
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 39
- Rejestracja: 02 sty 2007, 10:58
- Lokalizacja: W-wa
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 243
- Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
- Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin
Re: Mocowanie
No, jak chcesz jeszcze dopłacić za przesyłkę, to kup na allegro. Ale w Warszawie to raczej nie ma problemu ze znalezieniem sklepu. Wystarczy zajrzeć do książki telefonicznej, albo szukać tak: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=%C5 ... Google&lr=linkplanet pisze:Jak rozumiem najlepszym miesjcem na zakup łożysk jest oczywiście ALLe ? Chyba, że ktoś zna jakiś adres sklepu w Warszawie, który sprzedaje takie gadżety ?
Ja kupiłem w Quay na Grzybowskiej 96 (niemal naprzeciwko muzeum Powstania Warszawskiego) - wydaje mi się, że tam nie jest najtaniej, ale akurat mam po drodze.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 39
- Rejestracja: 02 sty 2007, 10:58
- Lokalizacja: W-wa
Gdzie kupić
Dzięki X za pomoc. Też pewnie tam podjadę bo też mam po drodze. A może jeszcze wiesz gdzie kupić śruby trapezowe, nakrętki itp. Bo na razie chce skorzystać ze zwykłach metrycznych, ale potem już bardziej porządnie ? Czy tam na Grzybowskiej mają też gniazda do łożysk czy muszę sobie jakoś inaczej radzić ? Pozdrawiam.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 243
- Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
- Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin
O gniazda do łożysk nie pytałem, bo sam zrobiłem jak umiałem (też buduję drewniane cudo na prętach metrycznych i prowadnicach szufladowych). Prętów ani nakrętek w W-wie nie szukałem. Pewnie by się dało kupić, tylko w jakiej cenie, i na którym końcu miasta? W zeszłym roku potrzebowałem metr drobnego łańcuszka galanteryjnego. Po kilku dniach poszukiwań, iluś tam telefonach i wymianie mejli, już byłem zdecydowany sprowadzić z Częstochowy. Ale powiedziałem o tym znajomemu, i okazało się, że jest producent na Marymoncie! Akurat prawie codziennie przejeżdżam w pobliżu. Ale to rzadki przypadek, żeby tak się trafiło.
Zajrzyj do sklepiku właściciela tego forum - mają i śruby i nakrętki i łożyska w oprawach. A jak przeszukasz forum to jeszcze coś znajdziesz.
Poczekaj aż złożysz to cacko na prowadnicach szufladowych, i wtedy zdecydujesz, czy warto inwestować w lepsze śruby itp. detale.
Zajrzyj do sklepiku właściciela tego forum - mają i śruby i nakrętki i łożyska w oprawach. A jak przeszukasz forum to jeszcze coś znajdziesz.
Poczekaj aż złożysz to cacko na prowadnicach szufladowych, i wtedy zdecydujesz, czy warto inwestować w lepsze śruby itp. detale.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 39
- Rejestracja: 02 sty 2007, 10:58
- Lokalizacja: W-wa
Witam,
cacko na MDF i prowadnicach szufladowych jest w trakcie budowy. Pewnie za kilka wieczorów skończę
Teraz jestem na etapie kupowania silników i elektroniki. Zobaczymy jak maszynka będzie chodzić to wtedy zdecyduję co dalej. A propos czym to odpalić ? machem ? czy jest coś innego prostszego ? A generalnie to (co prawda to nie ta grupa postów) gdzie tego macha zdobyć ? Pozdrawiam
cacko na MDF i prowadnicach szufladowych jest w trakcie budowy. Pewnie za kilka wieczorów skończę

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 573
- Rejestracja: 22 cze 2004, 18:41
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
prowadnice szufladowe
Moja pierwsza próba zbudowania frezarki na prowadnicach szufladowych się nie powiodła.linkplanet pisze:prowadnicach szufladowych
Prowadnice były zrobione z kształtowanej blachy, w środku stalowe kulki i plastik.
Blacha się powyginała, kulki powypadały. Totalna kicha.
Następnie zrobiłem na prętach stalowych i łożyskach kulkowych.
Niewiele mnie to kosztowało a luzów nie było.
No i zapowiadało się na długotrwałe użytkowanie. Potem zrobiłem dużą na poważniejszych
elementach.
Te prowadnice odradzam.
Chyba, że chodzi po zbudowanie czegoś w 2 dni nacieszenie się że w ogóle działa.