Witam, dosyć często graweruję w aluminium, czasem są to tabliczki anodowane
i wtedy jest dużo łatwiej bo utwardzona powierzchnia zapobiega wyciskaniu
materiału przez frez na krawędziach ale często trzeba grawerować w bardzo
miękkim aluminium, cynie itp.
Wtedy jest dokładnie tak jak koledzy piszą, do takich miękkich materiałów potrzebny jest
prawidłowo naostrzony frez, dobre smarowanie/chłodzenie i brak bicia freza.
Tanie wrzeciona oraz część tych nieco droższych źle centrują narzędzie.
Czasem jest to wina złej tulejki zaciskowej, czasem nakrętki albo gniazda
we wrzecionie. Warto to sprawdzić. Najprościej, po zamocowaniu frezika i włączeniu
wrzeciona zbliżać pomału zwykły pisak tuszowy, najlepiej nowy, do części
cylindrycznej freza grawerskiego bezpośrednio nad częścią zeszlifowaną
do połowy. Pisak trzeba zbliżać powoli, tak żeby zostawił bardzo mały ślad.
Po zatrzymaniu wrzeciona widzimy czy frez bije i jeśli tak to robimy znak na
wrzecionie nad nakrętką z tej samej strony z której powstał znak po pisaku
na frezie. Następnie luzujemy frez i staramy się obrócić go tak żeby krawędź
tnąca była po stronie tego znaku na wrzecionie.
Kupa pisania ale jest to bardzo proste w praktyce.
Sposób ten pomaga radykalnie ale bez chłodzenia i smarowania się
nie obędzie. W przypadku takiego miękkiego aluminium to najlepszy
jest denaturat. Zdarzało się że próbowałem go zastąpić olejem, naftą
isopropanolem itp. ale nigdy nie dawało to takiego rezultatu jak denaturat.
Pozdrawiam, AndrzejJS.