falownik

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

Autor tematu
haski
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 143
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:36
Lokalizacja: blachownia

falownik

#1

Post napisał: haski » 12 mar 2011, 22:19

witam wszystkich obeznanych zamierzam kupić falownik zasilany z sieci jednofazowej a chce podłączyć tokarkę z silnikiem 1,7kw 3 fazowym jaki byście polecili i jakiej firmy. może ma ktoś taki falownik do sprzedania



Tagi:


andula
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 153
Rejestracja: 23 cze 2004, 22:41
Lokalizacja: Chruszczobród
Kontakt:

#2

Post napisał: andula » 13 mar 2011, 13:45

używam lenze z serii 8200 vector,
duże możliwości, łatwa konfiguracja , tylko chyba trudno będzie dostać jednofazowy na 2.2kW

też do zasilania silnika do tokarki, i w tym przypadku niewyobrazam sobie aby to był falownik bez trybu pracy wektorowej
Ostatnio zmieniony 13 mar 2011, 22:09 przez andula, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#3

Post napisał: RomanJ4 » 13 mar 2011, 19:09

Nie jest tak źle, ja swój F2000-G Obrazek kupiłem w firmie Qnisz ING http://www.qnisz.pl/falowniki/falowniki-hfinverter w 2009r za pięćsetparę złotych, zasilany z 1 fazy, 2,2kW, z wyjmowanym panelem (można go umieścić na tablicy sterowania maszyny), do tego potencjometr do analogowej regulacji obrotów, instrukcja po polsku. Właściciel bardzo kontaktowy, doradził mi jaki byłby najlepszy, dobrał potencjometr.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
haski
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 143
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:36
Lokalizacja: blachownia

#4

Post napisał: haski » 13 mar 2011, 20:55

RomanJ4, jak piszesz że zakupiłeś go 2009r to ma ze 3 latka miałeś z nim jakieś problemy jakieś awarie ? bo wywalić tyle kasy warto popytać

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#5

Post napisał: RomanJ4 » 13 mar 2011, 22:02

Nie żadnych, ja jednak nie używam go do jakiejś działalności zarobkowej, zupełnie amatorsko do "dłubania", wiec nie za często. Współpracuje z silnikiem 1,1kW, 1380obr/min (z obcym chłodzeniem wentylatorkiem 220v) widocznym na zdjęciu.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
haski
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 143
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:36
Lokalizacja: blachownia

#6

Post napisał: haski » 14 mar 2011, 20:46

Falownik+silnik - to ma działać poprawnie
CYTAT

Ponieważ ostatnio trafił nam się klient który załączał i wyłączał bieg silnika za pomocą włączania i wyłaczania napięcia na falowniku to chciałem przypomnieć zasady z tym tematem związane.

Klient chciał, aby silnik uruchamiał się równocześnie z falownikiem zaraz po podaniu napięcia na falownik, czyli od razu po doprowadzeniu zasilania do falownika zaczyna pracować silnik. Zatrzymywać silnik chciał w ten sam sposób czyli wyłączająć napięcie silnika. Tak nie można robić ponieważ falownik nie lubi dużej liczby załączeń i wyłączeń napięcia i w konsekwencji może się uszkodzić.

Taką funkcję falownika (start silnika od razu po podaniu napięcia na falownik) stosuję się w bardzo nielicznych aplikacjach - np. wentylatory dachowe, pompy hydroforowe. Ta funkcja służy po to ze gdy awaryjnie zabraknie zasilania a potem ono powróci to żeby operator nie musiał ingerować w uruchomienie silnika. Natomiast w większości przypadków takie ustawienie jest niebezpieczne np. napęd gilotyny. Wyobraźmy sobie że w zakładzie jest awaria zasilania, gilotyna staje, operator wskakuje na gilotynę z drugim śniadaniem i czeka na powrót zasilania. Zasilanie wraca i ciach kanapka na pół. : ) JAK SIĘ DOTEGO ODNIEŚĆ SKORO JA POTRZEBUJE FALOWNIKA DO TOKARKI DORADŹCIE COŚ

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#7

Post napisał: RomanJ4 » 14 mar 2011, 22:04

nie bardzo rozumiem problem, przecież włączając włącznik główny maszyny (jeśli takiego maszyna nie ma można go przecież zainstalować) nie uruchamia się od razy napędu, tylko falownik w stan "stand by" a silnik uruchamia podanie sygnału (najczęściej zwarcie) dwóch wyjść falownika. Falowniki posiadają poza przyciskami na płycie czołowej także osobne wyjścia do przyłączania różnych urządzeń i przełączników funkcji.
http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... T6HmJpOwDQ
shemat i tabela podłączeń ogólny
Obrazek Obrazek

Między innymi przełącznika obrotów (nie wolno stosować niezwiązanych z falownikiem mechanicznych przełączników obrotów pomiędzy falownikiem a silnikiem) które to zadania realizuje falownik otrzymując sygnał z przełącznika tokarki. Przełącznik u siebie przerobiłem na typowy tokarski gdy przełączanie oryginalnym, zwłaszcza przy nacinaniu gwintów, to pomyłka.
ObrazekObrazek

Poniżej schemat podłączeń do mojego falownika (inne są bardzo podobne)
podłączenie przełącznika obrotów (OP6-FWD i OP7-REV,) oraz ew.STOP AWARYJNE (OP-5) i potencjometru regulującego obroty (+5V, AI-1 GND)
Obrazek
pozdrawiam,
Roman


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#8

Post napisał: Andrzej 40 » 16 mar 2011, 00:20

Opis z postu kol. RomanJ4 - piszący tę instrukcję był chyba niedouczony. Punkt f. F124 -5s częstotliwość joggowania (nowotwór słowny) 5 s.
Częstotliwośc podaje się w Hz a nie w sekundach :mrgreen:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#9

Post napisał: RomanJ4 » 16 mar 2011, 00:57

Zwykła pomyłka, dalej w tabeli jest Hz.
pozdrawiam,
Roman


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#10

Post napisał: Andrzej 40 » 16 mar 2011, 01:33

To musiał pisać profesor, jeżeli był tak roztargniony. bo nikt z branży nie pomyli, nawet po paru piwach, Hz z sekundami :mrgreen: . Pozdrawiam.
P.S. Pomyłki, moim zdaniem, można robić w wypracowaniu. Od opracowania firmowego można wymagać poprawności, za to ktoś bierze pieniądze i wystawia świadectwo firmie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”